5 strasznych historii KIEROWCÓW CIĘŻARÓWEK

preview_player
Показать описание
W trakcie długiej trasy kierowca ciężarówki musi być przygotowany na wiele rodzajów niespodziewanych wydarzeń. Historie na jaki temat chcielibyście usłyszeć w kolejnym odcinku?
Muzyka: CO.AG
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Która historia podobała Ci się najbardziej?
Wczoraj wrzuciłem też 5 historii o paraliżu sennym:

CierpnacaSkora
Автор

Jeżdżę tirem już prawie 15 lat. 11lat po kraju. Kiedyś, może z 8 lat temu tak walczyłem z sennością, że otworzyłem oczy doslownie na kilka sekund przed drugim Myślałem, że mi serce wyskoczy przez gardło. Widocznie nie był to jeszcze, , mój czas, ,. Od tamtej chwili nie walczę z sennością i nie czekam na halucynacje, zatrzymuje się kiedy tylko czuje ze jestem zmęczony. Zwłaszcza, że od tamtego zdarzenia zostałem ojcem dwójki dzieci. Pozdrawiam czytających.

danielwoosiuk
Автор

rivet jak dobrze, że wróciłeś bo nikt tak dobrze nie czyta strasznych historii. mam nadzieje, że nie opuścisz nas ponownie na tak długo

mlodyypuszek
Автор

Jezdziłem lawetą powyzej 3.5 tony. Bez tachografu i kabiny sypialnej więc nie usmiechało mi sie spać na siedząco w nocy robilo sie zimno godzine po wylaczeniu silnika. Miałem tyle tych wizji że można by o tym coś napisać. Pomijam takie błache jak stojący wagon w poprzek drogi, kolejka wielkich rowerów z ogromnymi kołami, naczepa pozostawiona na moim pasie, ludzi jakoś nie widuje ale kiedyś jadę już 14 godzinę 3 nad ranem ciemno i widzę duże rondo z dwoma pasami więc naturalnie zdejmuje nogę z gazu i powoli hamuje przed nim. Nagle za mną rozbłysk jasnego światła, spojrzałem w lusterko a tam ziomek z tira wali mi długimi. Wyzwałem go w myślach, spojrzałem przed siebie i zamarłem. To była normalna droga ekspresowa prosta po horyzont. Natychmiast zrozumiałem że przez halicynacje zacząłem hamować gościowi bez powodu. Trochę mnie to przeraziło więc zjechałem za chwilę następnym zjazdem. Posiedziałem 10 min na poboczu przy otwartym oknie. I pojechałem dalej. Ta adrenalina sprawiła że już potem nie przysypiałem.

sylwester
Автор

Masz niesamowity głos, uwielbiam co jakiś czas wracać do twoich past

michuu__
Автор

Robisz kawał świetnej roboty.
Te opowiadania sa takie piękne, że az przypominają mi się czasy największych polskich youtuberów z pastami, niestety oni juz takich opowiadań nie robią

kotovskyteam
Автор

Legenda wróciła ❤
Idealny materiał i czas na dobranockę!

xfallon
Автор

Idealne na wieczorny spacerek, dzięki stary.

EmpatycznySocjopata
Автор

I znowu mam czego słuchasz na sen.
Paraliż senny mnie taki wziął wczoraj, że przespałem jak kamień silną burzę

widziszmnie
Автор

Słucham tego będąc w ciężarówce😅😅 naprawdę super historię!

mikuuaaah
Автор

Zawsze jak wracasz to czuje tego kopa. Jak zwykle świetny lektor :D

eljabolini
Автор

Moj tata ponad 30 lat spędził na tirach . Jest zawodowym kierowca, jeździłam z nim, uwielbiam ( szkoda ze ja prawka nie mogę mieć. I wiele wiele widziałam złych i koszmarnych wypadków, .
Raz auto stało na austardzie tata się zatrzymam by spytac czy w czymś pomoc, gościu powiedział tak owszem, wysiadł z auta ale z bronią, oddał 2 szczaly zaczął straszyć, chowali się wszyscy ale wrescie policja przyjechała otworzyła bagażnik a tak dużo broni

magasowinska
Автор

Z tymi "zmorami" to nie jest przypadek czy jakieś wymyślone gadanie.... skąd ta pewność ? sam to przeżyłem ładnych parę lat temu... sytuacja podobna do tej do celu już bliżej niż dalej a sen rypał niemiłosierinie... przede mną jechała ładnie oświetlona naczepa. trzymając odstęp od poprzedzającej ciężarówki czułem jaką walkę toczę ze snem ale jako wtedy młody jeszcze kierowca bez doświadczenia i bojący się pierdolenia spedytorów że kary że umowy kontrakty itd jechałem... obraz powoli mi się rozmywał widziałem jedynie czerwone światła poprzedzającej mnie ciężarówki... w pewnym momencie wpatrując się przed siebie i wsluchując się w monotonny szum opon na tyle oświetlonej naczepy zacząłem dostrzegać twarz... przez rozmyty ze zmęczenia obraz ukazała się morda która wywołała we mnie takie przerażenie że nacisnąłem hamulec odruchowo by się oddalić. możecie się śmiać ale widziałem czerwoną szyderczo śmiejącą się twarz przypominającą diabła. tak realistycznie i tak przerażająco że po zjechaniu na parking i ochłonięciu zdałem sobie sprawę że już praktycznie śpiąc z otwartymi oczami nie kontakując co się dzieje pędziłem na tempomacie na tą oświetloną czerwonymi lampaki naczepę... wtedy zrozumiałem że diabeł zapraszał mnie do siebie i śmiał mi się prosto w twarz że ładunek był ważniejszy niż moje własne życie i tym zachowaniem igrałem z samym diabłem. wiem jak to brzmi... ale ta sytuacja nauczyła mnie o wiele więcej niż jakiekolwiek kursy... trzeba mieć własny rozum i nigdy nie bagatelizować oznak zmęczenia. słuchać się swojego organizmu a gdy "coś" daje nam lekcje to zapamiętać ją na całe życie. Tym szczeniackim i nie racjonalnym myśleniem mogłem odebrać życie nie tylko sobie ale i innym niewinnym ludziom... lekcje od "diabła" zapamiętałem i mam ogromny respekt do jazdy w nocy szczególnie po monotonnych autostradach.
jeśli ktoś nie wie jak sobie to wyobrazić to polecam obejrzeć film pt. czarny pies. zwykle zaczyna się tak samo i każdy ma różne "sygnały alarmowe" w filmie był czarny pies biegnący na kierowce co w żeczywistośi okazało się autem na poboczu w moim zaś przypadku zbliżanie się do oświetlonej naczepy i śmiejący mi się prosto w twarz diabeł...
Życzę rozwagi za kółkiem i zawodowcom i lajkom życie mamy jedno... nie warto ryzykować 50 lat życia dla fojazdu godzinę wcześniej do celu...
Pozdro !

damianp
Автор

Sugeruje motyw o tajemniczych lasach i stworzeniach zamieszkujące leśne obszary wraz z zagadkowymi zaginięciami ludzi .

adriannaalliamirandalucifen
Автор

Jakie ja rzeczy widziałem na drodze jak się jeździło bez tacho kiedyś. Można by książkę napisać 😂. Omijanie rowerzystów na autostradzie i takie tam. Zmęczenie płata figle w umyśle.😉. Ostatnie zdarzenie z tego roku. Pobudka coś koło 3 w nocy. Jeszcze zaspany wyjechałem z domu, ale po minucie zorientowałem się że nie wziąłem kluczy od ciężarówki. Zawracam, podjeżdżam pod dom i widzę audi A4 w sedanie jadące powoli z naprzeciwka bez świateł. Spieszylo mi się i nie przyszło mi do głowy że to może złodzieje. wpadłem na to dopiero po południu

kjaco
Автор

Ale sie cieszę że coś wrzuciłeś ❤ pamiętam jeszcze jak słuchalam pasty kruk i nie mogłam sie doczekać żebyś cos wrzucił

schinitaichan
Автор

Oby teraz codzienny maraton był. 💙Edit: fajnie byłoby posłuchać np o stalkerach/prześladowcach

candysweetie
Автор

Fajne Historie też jeżdżę cieżarówką naszczęście jeszcze nic takiego mi się nie przytrafiło ale czasami mam różne myśli bo jeżdżę też w środku nocy po lasach i sobie wkręcam 🙂

ireneuszchyl
Автор

Bardzo fajne.
Droga byla nieutwardzana, a nie nieutwierdzana.

DRjoin
Автор

Miło że wróciłeś, witam ponownie po wielu latach :)

Hunoa
visit shbcf.ru