filmov
tv
Bolenie 2021 Wisła. Tłusty boleń z dna i duży boleń z warkocza. Ręką złapany;) . Mniejsze na slider
Показать описание
Bolenie 2021 Wisła. Tłusty boleń z dna i duży boleń z warkocza. Ręką złapany;) . Mniejsze na slider
Cześć !
Tym razem serdecznie zapraszam do obejrzenia filmu poświęconemu boleniom. Na początku zobaczycie piękny atak na woblera prowadzonego po dnie Wisły ( 0:20 ). Boleń był naprawdę pokaźnych rozmiarów ale niestety głupi błąd przy podbieraniu nie pozwolił mi zrobić sobie z nim zdjęcia, a szkoda bo być może ten duży boleń był powyżej 75 cm...i tak dobrze, że nie postanowił wbić mi kotwicy w rękę, a było blisko. Następnie (2:00) zobaczycie jak agresywnie atakują młodsze osobniki nietypowego dla mnie woblera boleniowego - slidera. Ta częśc filmu została nagrana w drugim tygodniu września i widać, że na opadającej WIśle bolenie bardzo się uaktywniły - waliły jak wściekłe w warkoczu ale nie chciały dotknąć moich typowych boleniowych woblerów , przeładowanie na slidera otworzyła wodę i w ciągu 15 minut złowiłem 3 sztuki.
Ciekawy jest również następny atak małego bolka (4:14), którego pomyliłem najpierw z czymś dużo większym, a później z patykiem - branie nastąpiło z opadu i na pełnej odległości rzutu dlatego trochę oszukało to moje zmysły:)
Gorąco zachęcam do obejrzenia bardzo dobrej walki (5:45) , którą zapewnił duży bolenia z warkocza... bardzo mocne uderzenie, fajne chlapanie podczas holu i grube 70 cm wylądowało w podbieraku. Niestety bolek bardzo paskudnie i głęboko się zaciął i mimo długiej reanimacji nie dał rady odpłynąć, taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy no ale niestety trzeba się liczyć z tym, że i tak bywa...
Ostatnia część filmu (7:30) to hol - niestety brania nie udało się nagrać - ale najwięcej emocji jest jak zwykle przy podbieraniu ;) gdzie ryba w się wypina, a ja rzucam wszystko i wyjmuję ją rękami ;)
FIlm jest zlepiony z kilku wypadów z różnych (lipiec, sierpień, wrzesień) , głównie Wisła mazowiecka. Na ten rok moim celem jest złapanie bolenia 80+ i mam nadzieję, że następne dni na Wiśle pozwolę mi ten cel zrealizować. W moich rejonach widać znaczne ożywienie na wodzie więc teraz zostało tylko wytrwale poszukiwać Wiślanych tłusty rap.
Dajcie znać w komentarzach ja wygląda u Was sytuacja z boleniami bo ostatnie miesiące nie były dla mnie zbyt łaskawe ale przyszłe zapowiadają się optymistycznie ;)
Koniecznie subskrybujcie, lajkujcie i przede wszystkim komentujcie :)
Dzięki i połamania!
Cześć !
Tym razem serdecznie zapraszam do obejrzenia filmu poświęconemu boleniom. Na początku zobaczycie piękny atak na woblera prowadzonego po dnie Wisły ( 0:20 ). Boleń był naprawdę pokaźnych rozmiarów ale niestety głupi błąd przy podbieraniu nie pozwolił mi zrobić sobie z nim zdjęcia, a szkoda bo być może ten duży boleń był powyżej 75 cm...i tak dobrze, że nie postanowił wbić mi kotwicy w rękę, a było blisko. Następnie (2:00) zobaczycie jak agresywnie atakują młodsze osobniki nietypowego dla mnie woblera boleniowego - slidera. Ta częśc filmu została nagrana w drugim tygodniu września i widać, że na opadającej WIśle bolenie bardzo się uaktywniły - waliły jak wściekłe w warkoczu ale nie chciały dotknąć moich typowych boleniowych woblerów , przeładowanie na slidera otworzyła wodę i w ciągu 15 minut złowiłem 3 sztuki.
Ciekawy jest również następny atak małego bolka (4:14), którego pomyliłem najpierw z czymś dużo większym, a później z patykiem - branie nastąpiło z opadu i na pełnej odległości rzutu dlatego trochę oszukało to moje zmysły:)
Gorąco zachęcam do obejrzenia bardzo dobrej walki (5:45) , którą zapewnił duży bolenia z warkocza... bardzo mocne uderzenie, fajne chlapanie podczas holu i grube 70 cm wylądowało w podbieraku. Niestety bolek bardzo paskudnie i głęboko się zaciął i mimo długiej reanimacji nie dał rady odpłynąć, taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy no ale niestety trzeba się liczyć z tym, że i tak bywa...
Ostatnia część filmu (7:30) to hol - niestety brania nie udało się nagrać - ale najwięcej emocji jest jak zwykle przy podbieraniu ;) gdzie ryba w się wypina, a ja rzucam wszystko i wyjmuję ją rękami ;)
FIlm jest zlepiony z kilku wypadów z różnych (lipiec, sierpień, wrzesień) , głównie Wisła mazowiecka. Na ten rok moim celem jest złapanie bolenia 80+ i mam nadzieję, że następne dni na Wiśle pozwolę mi ten cel zrealizować. W moich rejonach widać znaczne ożywienie na wodzie więc teraz zostało tylko wytrwale poszukiwać Wiślanych tłusty rap.
Dajcie znać w komentarzach ja wygląda u Was sytuacja z boleniami bo ostatnie miesiące nie były dla mnie zbyt łaskawe ale przyszłe zapowiadają się optymistycznie ;)
Koniecznie subskrybujcie, lajkujcie i przede wszystkim komentujcie :)
Dzięki i połamania!
Комментарии