Odcinek #42 - Miejski sokół - PUSTUŁKA 🦅

Jeśli jesteś ciekawy jak toczy się ośrodkowe życie to znajdziesz nas tu👇

I Ty możesz nam pomóc pomagać

🦅 🦅 🦅 🦅 🦅 🦅

W dzisiejszym odcinku nawiążemy do pustułek - małych, miejskich sokołów. Poopowiadamy o ich niezwykłych umiejętnościach, wyróżniające je od reszty rodziny ptaków drapieżnych, ale także dowiecie się również z jakimi częstymi problemami trafiają do Ośrodka i jaki jest ich u nas dalszy los.

Link do spisu ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt w Polsce:

Za wszystkie 👍 🔔 SUBY niezmiennie DZIĘKUJEMY💚🐾
jak również za wszelkie udostępnienia i komentarze
A naszym Kochanym Patronom i Przyjaciołom Puchaczówki WIELKIE ❤️ niezmiennie -za to, że jesteście☺️

⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️

Jeżeli zdecydujesz się zostać Wirtualnym Opiekunem np. puchacza

[karolinadomagala]

Wypuszczanie pustułek na wolność- przepiękne, wyjątkowe i magiczne przeżycie!

[formawiecek]

U mnie na wiosce obserwuję pustułki, mają gniazdo na wierzy koscielnej, ostatnie 3 lata zimują i nie odlatują. W tym roku miały 7 młodych. W ogóle to Ciekawa historia bo młode czy to wypadły z gniazda czy to uczyły się latać nie wiem, ale z uwagi że na wiosce pełno kotów to 4 pozbierałem i odwiozłem do lokalnego ptasiego azylu teraz wiem że to błąd ale co ciekawe wróciłem do domu wstaje rano a w ogrodzie kolejna skacze i wzbić się nie może, więc ją zabrałem . Wcześniej skontaktowałem się z ciekawym profesorem z Poznania odnośnie pustułek bardzo fajny człowiek dzwonił do mnie pare razy, ogólnie interesował sie tematem ale to długie opowiadanie. Przejdzmy do meritum, tą piątą na drugi dzień posadziłem na galęzi drzewa z najwyższej drabiny jaką mam, przez połowę dnia nic sie nie działo, aż w końcu ta młoda pustułka zaczęła nawoływać rodziców i.... nawołała :) zaakceptowali ją bo widziałem jak ją karmiły pózniej na dachu kościoła.

[kardiamit]

Pewnego razu, zupelnie przypadkowo, jedna z pustulek usiadla na nasz parapet, sposrod tysiaca innych. Od tamtego czasu zastanowilo mnie kim jest i gdzie zyje. Okazalo sie, ze rzadzi naszymi gawronami, bawi sie z nimi. Wspaniala obserwacja i te jej krzyki :) Siada sobie na antenie i obserwuje okolice. Po jakims czasie pojawila sie druga. I tak oto od lat obserwuje sobie tych naszch gosci :)

[stara_mojego_starego]

Ooo, więc tak brzmią pustułki! Znajomy dźwięk gdy chodzę po lesie w Dębinkach i zawsze zastanawiałam się co to za ptasior. A przy lesie pól mają dużo. :)

[vinegardrinker]

Ostatni raz pustułki przylatywały do mnie na parapet cztery lata temu. Para upodobała sobie pustą skrzynkę na kwiaty, siedziały w niej i tarzały się w niej w ziemi. Obok na barierce zrobiłem im długi pręt do siadania i chętnie na nim siedziały. Pewnego razu dałem do skrzynki suchą szyszkę z jodły, to samica zaczęła ją jeść, obdłubała ją do gołego rdzenia. Łącznie opędzlowała 4 szyszki. Potem przylatywały młode, siadały na parapetach, na pręcie, Na następny rok na wiosnę jak zaczęły się zlatywać, przyszedł nagły nawrót zimy i gdzieś je wymiotło. Wyniosły się i nie wróciły. Teraz czasem jakaś w oddali przeleci.

[monikar]

W życiu bym nie wpadła na to, skąd nazwa "pustułka". Jak zwykle mnóstwo ciekawych informacji. Już czekam na kolejny odcinek 🤗

[beatamat]

Są cudowne, często je słyszę jak jestem w pracy (mieszkam i pracuję w Łodzi)
Dziękuję za ciekawy odcinek i pozdrawiam :)

[AleksandraBernacka-jrbc]

Kiedyś mieszkałam w bloku. Tuz po drugiej stronie ulicy stał Kościół. Na wieży kościelnej gniazdowały Pustułki 🙂 głos i sylwetka znajome.

[beatamokiejewska-rogasik]

Pustułki mogłam obserwować z bardzo bliska, gdy mieszkałam jeszcze u rodziców. Siadały na parapecie, by odpocząć lub rozejrzeć. Widziałam też pustułkę rozbierającą dorodnego gołębia. Teraz, na wsi, nie ma pustułek tak dużo, jak w mieście. Nad polem widziałam tylko jedną. Pięknie zawisa nad polami <3

[baja]

Podzielę się swoją historią związaną z pustułką.
Trzy lata temu pod koniec lata jadąc tramwajem usłyszałem uderzenie po lewej stronie przedniego zderzaka i w lewym lusterku zobaczyłem jakiegoś ptaka (przeważnie trafiane są gołębie). Wracając tą samą trasą po jakieś godzinie zobaczyłem w miejscu uderzenia jakiegoś drapieżnego ptaka*(wtedy nie wiedziałem jeszcze, że to pustułka. Teraz już wiem po tym filmie, że była to samica)
Zatrzymałem się tramwajem, ubrałem rękawice robocze i postanowiłem ją przenieść z dala od torowiska. Mimo że się opierała, położyłem ją obok w trawie i wróciłem do pojazdu, skąd później zadzwoniłem na ekopatrol straży miejskiej.
Po jakimś czasie odebrałem telefon, że ptak został odnaleziony i jest to pustułka i prawdopodobnie ma złamane skrzydło.
Następnym kursem widziałem samochód ekopatrolu na trasie, zmierzający do schroniska dla zwierząt.
A teraz najlepsze...
W zimę, jakieś pół roku po zdarzeniu, na balkonie posiadam otwarty karmnik, gdzie tamtej zimy doliczyłem się 9 odmian różnych ptaków. I tak sobie siedziałem jak teraz pisząc ten tekst, przodem zwrócony do balkonu. a tu bum wielki popłoch wśród dokarmianych przyjaciół, wpada pustułka.Tylko, że nie atakowała, a usiadła jakiś metr od karmnika na barierce. Podszedłem do okna balkonu popatrzeliśmy sobie w oczy, coś tam zaśpiewała i odleciała. To był pierwszy i ostatni taki przypadek do teraz.
Czułem, że była to ta sama pustułka o której teraz piszę i po prostu przyleciała się
Magia natury jest piękna.

[pawekepczynski]

Dziękuję za odwiedziny mojej szkoły w księginicach Wielkich pozdrawia cała szkoła🤩

[bazylb]

Świetna macie pracę. Pewnie dość ciężka te wszystkie zwierzaki ogarnąć i czasem przykra jak się nie uda ale i tak zadroszcze 😃Pozdrowienia

[CórkaMokoszy]

Nareszcie wiem co za małpa drze się na drzewie przed moim blokiem, gdyby nie mój mąż i jego sokoli wzrok nadal byśmy stali w oknie i zastanawiali się co się dzieje ;). Nie wpadłabym na to że to sokół, świetnie się ukrywa wśród liści, rzeczywiście wybrały sobie najwyższe drzewo w okolicy a ich umaszczenie świetnie je kamufluje, czujemy się zaszczyceni mieszkając przy takich sąsiadach. Co prawda młode drą się tak głośno że aż cię skręca... ale jestem w stanie im to wybaczyć ;).
Posiadamy karmik dla sikorek które całą rodziną odwiedzają okolice naszego parapetu i żądają dostaw niesolonych orzechów oraz wody ;), mam nadzieję że Pustułki (zauważyliśmy je 4, mają gniazdo) nie będą polować na naszych uroczych gości. Przeprowadziły się do nas tak od miesiąca więc jeszcze ciężko stwierdzić czy sikorki staną się ich celem, oby nie.

[YoungH]

U sąsiadów zagnieździły się w doniczce na 3 piętrze bloku. Obserwuje je od kilku dni bo siadają na moim parapecie, mega odpręża.

[susnoname]

Podobno teoria nt moczu zostala obalona albo przynajmniej jest mocno watpliwa, ale wciaz jest powielana nawet w artykulach naukowych. Mocz szybko wciaga, slabo odbija UV, a drapiezniki tez slabo widza UV (o wiele slabiej niz np. ptaki spiewajace). Informacje te znalazlam w ksiazce: Sensacyjne życie ptaków. Pozdrawiam :)

[karolinadomagala]

Jestem zawiedziona - mieszkam w mieście, mieszkam wysoko ( 9.pietro), mam balkon i kurka ani jedna pustułka się nie osiedliła :( ale sikoreczki zimą przylatują na jedzonko :)

[tomkardy]

W tym roku zagnieździły się na dachu mojego wieżowca, na Ursynowei :) latają obok mojego balkonu, gdyż mieszkam na ostatnim piętrze. Przepięknie śpiewają. Ale wrony nie lubią konkurencji i ganiają biedaczyska. Przepiękne ptaki, jestem zauroczony. Chociaż latają jakoś tak, ,dziwnie", trzęsą się w locie, wrony robią to płynniej.

[alicjadwulecka]

Witam u mnie na balkonie usiadła pustułka mieszkam w Raciborzu na śląsku

[Milicjabywatelska]

Mamy gniazdo pustułek. 3 młode. Stare przynoszą myszy.

[Dryomys]

Ja wam dam robaczki :) Owady, bezkręgowce - tym się żywią pustułki :) Pozdrawiam