LIPA to remedium na wszelkie objawy przeziębienia! Działa przeciwzapalnie i łagodzi napięcia nerwowe

preview_player
Показать описание
#Lipa #Słowianie #Napar

Witaj.

Jeżeli ten film był dla ciebie wartościowy, to zasubskrybuj mój kanał i zostaw jakiś ślad w postaci łapki, lub komentarza, a wtedy będę wiedział, że idę we właściwym kierunku i nie nagrywam tylko dla siebie 🙂

Dziękuje, za poświęcony czas🙏

"Kiedy lipa w maju kwitnie, to w ulach miód zawiśnie", mówi stare polskie przysłowie.

Postawny i silny dąb budził u Słowian wielki szacunek. Był to swoisty król drzew, z ogromną koroną i silnym duchem. Obok niego miejsce zajmowała lipa – królowa świętych drzew. Nic dziwnego, że cieszyła się ogromnym szacunkiem – długowieczna, równie okazała i piękna, dawała Prasłowianom poczucie matczynej opieki, lecząc ich dusze i ciała.

Lipa to energia żeńska. Dzięki słodkiemu zapachowi, towarzyszącemu jej przy kwitnieniu, kojarzono ją ze zmysłowością i kobiecością. Zapach jej kwiatów koił nerwy i pozwalał opanować niespokojne myśli. Według Słowian, lipa – jako matka czy też żona – darzyła ich uczuciem ciepłym i opiekuńczym. W późniejszych (chrześcijanskich) czasach nazywano lipę “drzewem najjaśniejszej panienki”, co bezpośrednio łączyło się z kultem lipy, jako patronki kobiet.

Drzewo lipowe pomagało także Słowianom w walce ze złymi mocami. Lipowe łyko, uzda, a nawet kij z drzewa lipy praprzodkowie używane było jako sidła lub broń do walki z wampierzami, wodnikami i innymi złymi demonami. Ponadto wierzono, że – tak, jak w dęby – tak i w lipę, nie uderzają pioruny. Z tego względu uważa się lipę za drzewo obdarzone przez bogów wyjątkową sympatią.

Lipa to nasza dumna królowa słowiańskich lasów. To niezwykłe drzewo potrafi ukoić nerwy, ból, ale także pomaga pozbyć się złego samopoczucia. Wiele osób, które miały przyjemność usiąść w cieniu pachnącej miodem lipy, potwierdziły, że tętni w niej niesamowita energia, która leczy nie tylko ciało, ale przede wszystkim duszę."

🍁🍁🍁
Lipa, standardowo może być stosowana jako remedium na gorączkę, zarówno w przebiegu procesów zapalnych w organizmie (dodatkowo działa przeciwzapalnie), także w zapaleniu gardła, krtani, oskrzeli, ale i podczas zwykłego przeziębienia. Stosując napar z lipy w tym celu warto pamiętać, że jednocześnie wzmaga ona diurezę (wydalanie moczu) oraz że działanie napotne będzie najskuteczniejsze, gdy po podaniu naparu z lipy położymy się pod ciepłym kocem. W przypadku przeziębienia lipa pomoże także w kaszlu, gdyż ma właściwości wykrztuśne.
Napar z kwiatów lipy można też stosować jako środek uspokajający, w tym przypadku najlepiej łączyć lipę z innymi ziołami o podobnym działaniu, np. melisą, szałwią. Można także spróbować naparu z lipy z dodatkiem mleka (ja pije roślinne) i odrobiny miodu – taki napój bezpośrednio przed snem pomoże zasnąć.

Warto dodać, że lipa może korzystnie wpływać na dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Ma zastosowanie w przypadku chorób wątroby, w zgadze, po przejedzeniu się, a także pomoże w uczuciu pełności w żołądku. Pobudza bowiem wydzielanie żółci i soków trawiennych, a także nieznacznie zmniejsza napięcie mięśni gładkich – a ten rodzaj mięśni przede wszystkim spotykany jest właśnie w układzie pokarmowym.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Dzięki za przypomnienie! Jutro idę zbierać:) Pozdrawiam.

piotrwodziszewski
Автор

Ja już mam, cudowny zapach suszonej lipy pozdrawiam 😊

magdalenamagda
Автор

Warto, tez robić samemu syrop z lipy. Uważam, że powinien znaleźć się w każdej domowej spiżarni. Najlepiej jest wykorzystywać świeże kwiaty i ich przylistki, zbierane na terenach z dala od zgiełku miasta, podczas sezonu kwitnienia, czyli w lipcu. Wszelkie szczegóły na jego temat, znajdziesz pod tym linkiem:

zielonaewolucja-blizejnatu
Автор

Cześć Grzegorzu, pewnie nie kojarzysz ale może Tomasz Piotr Wit z fb cos ci mówi, dzisiaj również zbieraliśmy lipę, to już końcówka, tylko drzewa w cieniu mają jeszcze kwiaty do zbioru, zbieraliśmy dziś również pokrzywę na szejki i do suszenia, przy okazji znależliśmy w parku kilkanaście podgrzybków bo ostatnio cały czas w niemczech lało, oraz pojechaliśmy do znanych sobie miejsc gdzie dziko rosną orzechy włoskie by pozbierać zielone orzechy na wspaniałą zdrowotną nalewkę .Jutro ( w niedzielę ) w planach wypad do lasu by nazbierać wierzbówki kiprzycy na herbatkę bo już kwitnie no i porozglądać się za grzybkami bo są :) pozdrawiamy serdecznie

agaitomekwit