Życie po TOKSYCZNYM związku. Uwolniłaś się? Ale co dalej?

preview_player
Показать описание
Jak odzyskać siebie po toksycznym związku? Jak wrócić do równowagi po toksycznej i wyniszczającej relacji? Jak znów uwierzyć w siebie?

Wiele mówi się o tym, jak uwolnić się z toksycznej relacji. To ważny temat, bo możemy w toksycznym związku tkwić przez lata i cały czas zaprzeczać, że jest jakikolwiek problem.

Jest jednak wiele osób, które uwolniły się z toksycznej relacji i nie wiedzą co dalej. Nie wiedzą jak odzyskać radość życia, jak nauczyć się funkcjonować bez partnera, który decydował o wszystkim.

Jak po tak trudnych doświadczeniach odbudować poczucie własnej wartości i zyskać pewność siebie, która pozwoli nam choć trochę uwierzyć w to, że jakoś sobie poradzimy?

W ich głowach pojawia się pytanie:
- Czy jeszcze kiedyś komuś zaufam?
- Czy jeszcze kogoś pokocham? Czy chcę jeszcze kogoś pokochać, czy może to dla mnie zbyt duże ryzyko?

Ten materiał dedykuję właśnie osobom, które zakończymy toksyczną relację i chcą się dowiedzieć, co robić dalej. Jak odzyskać siebie, aby toksyk z naszej przeszłości nadal nie wpływa na nasze życie i nie wyniszczał naszego życia, choć się od niego uwolniliśmy.

Doskonale wiesz czym jest toksyczna relacja. Czułaś przez tak długi czas jej wyniszczającą siłę. Jak po takich trudnych emocjonalnych przejściach odbudować swoje życie? Jak zaufać ponownie sobie, aby nauczyć się ufać innym?

To, że zakończyłaś toksyczną relację nie oznacza, że pozbyłaś się wszystkich nawyków i przyzwyczajeń z tej relacji.

Czym dłużej tkwimy w toksycznym związku, tym więcej mamy takich nawyków i przyzwyczajeń, które jakoś pozwalały nam w tej relacji przetrwać.

Jednak powiedźmy sobie szczerze, to nie są zdrowe zachowania i jeżeli chcemy ruszyć dalej przez życie, powinniśmy je zidentyfikować i na nie uważać.

Jak ludzie sobie radzą po wyjściu z toksycznej relacji?

Można podzielić te zachowania na dwie grupy:
- są osoby, które nie potrafią żyć same i tak bardzo boją się samotności, że wskakują w kolejną relację (czasami nawet ta relacja jest powodem ucieczki z toksycznego związku)

- druga grupa to osoby, które mają już dość związków, nie chcą ufać, nie chcą się z nikim wiązać, uważają, że wszystkie relacje są toksyczne

Jak walczyć o swoje szczęście, kiedy uwolnisz się od toksycznego partnera? Oto kilka kroków:
- po toksycznej relacji nie próbuj od razu tworzyć nowego związku
- naucz się żyć ze sobą, aby zyskać trochę większe poczucie własnej wartości i odkryć swoje schematy myślowe i schematy zachowania
- zacznij pracować nad tym, co się za tobą ciągnie po toksycznej relacji
- nie pozwól na to, aby toksyk który zniszczył twoją przeszłość, zniszczył również twoją przyszłość i żeby zatruwał ci życie na odległość, choć się od niego uwolniłaś
- bądź ostrożna wchodząc w kolejne relacje (jak już zaczniesz pracować nad swoją przeszłością), ale nie bądź zbyt wyczulona na dobro, które dostajesz (wiele osób po przejściach uważa, że nie zasługują na nic dobrego)
- nie bój się tego, że ktoś chce dla Ciebie dobrze, że ktoś chce, żebyś czuła się bezpiecznie, nie każdy jest toksykiem jak ten partner z przeszłości

Uporządkowanie życia po toksycznej relacji nie jest proste. Warto zmierzyć się z pytaniem: kim ja właściwie teraz jestem? Kim byłam do tej pory i dlaczego powiedziałam „dość”?

Poczucie własnej wartości, pewność siebie i samowystarczalność to coś, co pozwoli Ci stanąć na nogi. Do tego dobrzy ludzie wokół Ciebie.

Toksyk nadal może próbować zatruwać Ci życie. Musisz się na to przygotować.

Najlepsza obrona przed toksykiem to wzmocnienie siebie, aby nie mógł on tobą manipulować już w taki sposób jak kiedyś.

Jeżeli żyłaś w toksycznym związku i teraz jesteś wola, musisz zastanowić się jak odzyskać radość życia. To nie jest proste, kiedy masz ze sobą tak duży bagaż negatywnych doświadczeń. Rany emocjonalne mogą długo się goić. Jednak nie możesz żyć przeszłością, bo w ten sposób toksyk zwycięży. W ten sposób Twój dawny toksyczny partner nadal będzie wpływał wyniszczająco na Twoje życie. Nie dawaj mu tej satysfakcji.

Jeżeli uwolniłaś się od toksycznego partnera, zacznij żyć w inny sposób. Naucz się wyznaczać granice, aby nigdy więcej nie wejść w toksyczny związek. Uświadom sobie, jakie błędy doprowadziły Cię do tej wyniszczającej relacji.

Życie po toksycznym związku nie jest łatwe. Samo uwolnienie się to dopiero początek. Odbudowanie wiary w siebie wymaga czasu. Warto mieć też w otoczeniu życzliwych ludzi, którzy pomogą Ci w tych najtrudniejszych momentach.

Toksyczny partner się nie zmieni. On taki już jest. Dlatego jedyny sposób, abyś odzyskała swoje życie, to uwolnienie się od niego. Jesteś gotowa na ten krok? Wyobrażasz sobie życie bez toksyka? To ważne pytania, na które już teraz musisz sobie odpowiedzieć.

Konsekwencje życia w toksycznym związku mogą być bolesne. Możesz jednak te rany zagoić i dać sobie szansę na szczęście.

Polecam Ci również:
Toksyczny partner? Czyli 100 sposobów, aby zatruć Ci życie i sprawić byś była bardzo nieszczęśliwa.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

bardzo dobre rady... ja przez 40 lat byłam w takim związku z alkoholikiem... z czestotliwoscia raz na kilka dni słyszałam ze sama zgine mówiąc grzecznie. Los rozdał karty ze mój Mąż polozyl się spać parę m-cy temu i już się nie obudził... radzę sobie sama, finansowo również - lekcja jest taka, że naprawdę my kobiety poradzimy sobie - a ŚWIĘTY SPOKOJ nie ma ceny.

luizaborkowska
Автор

Ten temat jest MEGA wazny!!! powinni w szkolach dzieci uczyc o tym...

AnnaAnna-mtjt
Автор

Dziękuję za wykład bardzo mi pomógł odeszłam od lowelasa po 37 latach kłamstw i oszustw warto było

grazynawolska
Автор

Mam już 60 lat ale z wielką przyjemnością Słucham pana wykładów Szkoda bardzo że jak była młoda nie było takich psychologów dostępnych jak dziś ale mimo wszystko Uczę się od pana jestem szczęśliwa że mogę słuchać pana wykładów podziwiam pan Daje pan mądrość i wiedzę wielu młodym kobietom

irminaszczepanska
Автор

Dziekuje Panu za ten materiał. Bardzo pomocny.
Uwolniłam sie z toksycznego związku. Nie jest mi łatwo. Ogarneła mnie pustka. Wiem ze to chwilowe. Pracuję nad sobą. Ignoruje wszelkie wiadomosci od manipulatora. Zablokowałam na całej lini. Zero kontaku,
Jestem na etapie pokochania siebie na nowo, na etapie odzyskania poczucia własnej wartosci.
Na dzien dzisiejszy nie chce nowego związku. Ale nigdy nie powiem NIGDY.
Jestem starszą osobą, niezależną. Jedno wiem na pewno, nigdy juz nie bede Matką Teresą.
Gdy przyjmie sie do domu bezdomnego psa, nakarmi, da ciepło, on nie ugryzie. Z gatunkiem ludzkim jest inaczej. Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za ten wykład.

anna
Автор

Dziękuję za pana pracę, za pana wykłady. Szkoda, że nie uczą o tym w szkole. 20 lat byłam w toksycznym małżeństwie. Nie wiedziałam, że jestem ofiarą psychopaty. Po 20 latach byłam wykończona psychicznie i fizycznie. Z zerowym poczuciem wartości. Nie wiedziałam nic na temat psychopatów, toksyków. Myślałam ze to tylko jest na filmach. Byłam na terapii i moja córka tez. Ale uważam, ze nie spotkałam terapeuty, który umie pracować z ofiarami psychopatów. Jestem 6 lat po rozwodzie. Dwa pierwsze lata były bardzo złe, pełne bólu psychicznego. To był dla mnie straszny czas. Rodzina była ze mną, wspierała mnie . Ale to trzeba przerobić samemu, tam głęboko w głowie. To bardzo ciężka praca. Jestem sama. Najpierw muszę odzyskać siebie. Staram się być dobrą dla siebie. Lubię swoje towarzystwo. Mam 50 lat. Nie mówię nie dla nowej relacji, ale nic na siłę. Jeszcze raz dziękuję za pana pracę. Pozdrawiam Pana i pana Żonę. Miło jest widzieć i wiedzieć, że są szczęśliwe związki. Pozdrawiam i czekam na kolejne wykłady.

dorotacudzik
Автор

Bardzo ważny temat Pan poruszył w swoim wykładzie. Odnalazłam się w tej drugiej grupie czyli tych osób zamkniętych na bliskie relacje z ludźmi. Jestem ponad 20 lat po rozwodzie. Lubię swoją samotność ale uświadomił mi Pan, że warto otworzyć się na innych. Jestem 2 lata po chorobie nowotworowej i to przewartościowało moje dotychczasowe życie. Postanowiłam cieszyć się z każdego dnia być wdzięczna i otworzyć się na innych. Chcę nad tym pracować by być szczęśliwą.

DaNa-kehw
Автор

Dokładnie- toksycy tzw.ZOMBI " antyczłowiecze- lubią i żywią się energią cierpienia- czyli podcinania skrzydeł".
Dzięki za praktyczny wykład🌹.

oskarkowalski
Автор

Ze mną stało się tak jak Pan mówi. Byłam blisko 30 lat w małżeństwie z mężem toksykiem. Ale kto wtedy ( lata 70te) mówił o tym? Trzeba nieść ten krzyż- to usłyszałam od matki, ciotki. Że w rodzinie rozwodów nie było i nie będzie... Ech.. To mnie potępiono, że chcę taki wstyd przynieść rodzinie.Dulszczyzna kwitła na dobre. To podejście zmieniło się dopiero po roku 2000.
Pojawili się psycholodzy, stare pokolenie zaczęło wymierać i kobiety zaczęły wierzyć w siebie, nie pozwalają sobie podcinać skrzydeł i nie wpadają na wieczność w sidła mężów, partnerów psychopatów.

ewaewa
Автор

Bardzo dziękuję za wykład...uważam że dalsze odcinki o tym jak stanąć na przysłowiowe nogi po relacji toksycznej będą bardo pomocne...osobiście jestem już po tej walce 11 lat temu...do równowagi wracałam tak do roku czasu..to było jak przechodzenie żałoby ale każdy dzień każdy mały sukces bez toksyka dawał wiarę że potrafię żyć i sama decydować o sobie...aż stanęłam na nogi...i wybrałam samotność ponieważ nie chciałam już w życiu "żadnych niespodzianek"...nie rozpaczam z tego powodu, lubię swoje towarzystwo ale prawdą jest że trudno zaufać... myślę że ból jest niekiedy tak duży po rozstaniu że aby nie cierpieć bardziej zamykamy się na uczucia i zabijamy je w sobie... życzę wytrwałości wszystkim.. pozdrawiam 😊

agnieszkagolinska-witkowsk
Автор

Przed rokiem rozstałam się z toksykiem po 3 latach...To, o czym pan mówi jest bardzo cenną wiedzą, bo faktycznie odechciało mi się poznawać jakichkolwiek mężczyzn. Mimo spotykania ich, nie chce mi się wchodzić w relacje, zaczynam cieszyć się sobą, niezależnością, zdobywaniem wiedzy, dokształcaniem, poznawaniem pięknych miejsc....chociaż czasem jest mi tęskno za mądrymi rozmowami, daję sobie czas. Pozdrawiam pana i bardzo dziękuję za piękny, mądry i ciepły przekaz.

irenajagieo
Автор

Niedawno zakonczylam wieloletnia toksyczna relacje, ktora bardzo destrukcyjnie na mnie wplynela, bardzo prosze o kontynuacje wykladow jak sobie radzic po zakonczeniu takiego horroru. Dziekuje za dotychczasowe videa, sa dla mnie bardzo pomocne. Pozdrawiam.

strzalkowska
Автор

Uwolniłam się, ale tęsknię, widzę jak bardzo był to toksyczny związek...
Jednak mój mózg wypiera złe chwile, a pamięta te miłe, może pan wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje?
Nie dopuszczę do jego powrotu, tylko muszę się nauczyć żyć w samotności...
Trzeci miesiąc cierpię fizyczny ból, ranił, poniżał, obrażał więc za czym ja tęsknię? Minęło trochę czasu, mam fantastycznego mężczyznę, czuły i troskliwy, wesoły, wspiera mnie i mi pomaga, jesteśmy bardzo szczęśliwi. Wszyscy, którzy jesteście po toksycznych relacjach uwierzcie, że będziecie jeszcze szczęśliwi 🌷🌷

marzannaj.
Автор

Dziękuję za wykład osoby toksycznie nigdy nie docenią dobroci, że się o nich troszczy bo jak dołują to widzą tylko siebie swoje potrzeby innych potrzeby nie zauważają .

jolantaszczewczyk
Автор

To jest prawda. Trzeba sobie przygotować pewną drogę, aby uniezależnić się od partnera. Ja jestem na etapie świadomości, że już wiem jakie życie funduje mi toksyczny mąż. Jestem 11 lat po ślubie z 2 dzieci. Już byłam blisko wyjścia i przyszedł znowu po coś i traktuje jak wcześniej. Taka osoba nigdy się nie zmieni. Nigdy nie usłyszałam przepraszam nawet po tym jak mnie uderzył. I dlatego trzeba rozmawiać z zaufanymi osobami, żeby potwierdzić w razie czego. Toksyki są jak gówno w papierku. Jaki on to mądry, ładny, dowcipny. Ale jak opowiedziałam mojej koleżance ze łzami co ma w domu dopiero mi uwierzyła. We własnym domu czuje się jak w złotej klatce dosłownie.
I co za gówniana niespodzianke w papierku sama wybrałam niedawno zrozumiałam...
Dziękuję za materiał.
Pozdrawiam
Agata

Game-iyxh
Автор

Bardzo, bardzo ważny temat, czekam na ostatnią rozprawę, pracuję nad sobą 3, 5 roku, bo słuchałam pilnie i odeszłam mając zasoby do tego potrzebne jednak nadal jestem jakby we mgle. 32 lata związek. Uczę się siebie i to co ja dostrzegłam jak sprawdzić czy zrobiłam postęp to poprostu np. zaprosić kogoś na obiad, kawę czy coś innego i przyjżeć się sobie czy umiem wybrać stolik czy wiem co mi smakuje z karty czy wiem, że dobrze wyglądam, czy czekam na zdanie osoby, którą zaprosiłam i tak kroczek po kroczku we własnym tempie.Pływam i obserwuję czy jak wychodzę na basen to nie mam poczucia, że wychodzę bez pozwolenia. Jak mam to się nad nim zatrzymuję i chwalę siebie, że jestem samodzielna i tak Kroczek po kroczku. Będzie pięknie.

MiKa-modx
Автор

Jestem na tak. Te materiały są bardzo pomocne dla ludzi takich jak ja, którzy wyszli bądź wychodzą z takich relacji. Pozdrawiam.

IM-zxig
Автор

Ważne rzeczy tutaj pan porusza, podoba mi się, ze mówi pan wprost ze trzeba będzie wziąć się w garść, nie polegać wiecznie na kimś innym. Dziękuje i brawo.

gnarpythealienrawr
Автор

Pojechałam sama na drugi koniec świata na miesiąc. Nauczyłam się żyć sama ze sobą, zaprzyjaźniłam się ze sobą.

agataprabucka
Автор

Dziękuję bardzo fajnie, że temat został poruszony . Jestem już po takim związku i następne filmy bardzo pomocne . Pozdrawiam

bozena-bejka
visit shbcf.ru