Anna Jurksztowicz - Diamentowy kolczyk (1985) - Wersja radiowa i oryginalna - HQ

preview_player
Показать описание
Anna Jurksztowicz - Diamentowy kolczyk
Rok: 1985

-----------------------------------------------------------------
Śpiew, wokal i wykonanie:
Anna Jurksztowicz

----------------------------------------------------------------
Słowa (Autor tekstu):
Jacek Cygan

Muzyka (Kompozytor):
Krzesimir Dębski
-----------------------------------------------------------------
Nagranie:
Studio Programu III Polskiego Radia w Warszawie,
1985 rok
-----------------------------------------------------------------
PRAWA AUTORSKIE:

℗ 1985 Polskie Radio S.A. / ℗ MTJ / ℗ Anna Jurksztowicz
© 1985 Polskie Radio S.A. / © MTJ

-----------------------------------------------------------------
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

TEKST PIOSENKI
(Jacek Cygan)


W miłości i złości,
nie żałuj nagości,
powiedział do prawdy raz blef

Przez sesje i cesje
zyskują obsesje,
na etat w gazetach je weź.

Raz, dwa, trzy, pięć,
ranny "serwis" budzi mnie,
co za treść i jaki ton!
Świat zwariował, mam już dość!

Diamentowy kolczyk,
łez kropelka słodka,
co tu kryć, nie znaczy nic,
za to cieszy mnie.

Diamentowy kolczyk,
mały grosik szczęścia.
ciepło do mnie śmieje się
gdy całuję go.

Bez żadnych zalet
nie zgłasza... "ale",
nieważny wcale,
za to jest!

Diamentowy kolczyk,
łez kropelka słodka,
co tu kryć, nie znaczy nic,
za to cieszy mnie.

Warianty i fanty,
przemowy, ból głowy,
obrazki z Nebraski? Oh, no!

Kryzysy, nawisy.
owacje, frustracje.
posesje, obsesje. Już dość!

Five, six, seven, eight,
dzisiaj można, jutro nie!
Banki nie chcą, skąd ten tłok?
Drugi cel i wyższe dno?

Diamentowy kolczyk,
łez kropelka słodka,
co tu kryć, nie znaczy nic.
za to cieszy mnie.

Bez żadnych zalet,
nie zgłasza... "ale".
nieważny wcale,
Za to jest!

Diamentowy kolczyk,
łez kropelka słodka,
co tu kryć, nie znaczy nic,
za to cieszy mnie.

Diamentowy kolczyk,
mały grosik szczęścia,
ciepło do mnie śmieje się,
gdy całuję go.

Diamentowy kolczyk,
miły blask głupstewka.
jeden mały jasny punkt
na nonsensu tle.

Gdy się jutro dowiem,
że go muszę oddać,
zrobię sobie nowy,
jest w końcu tyle szkła.

La, la, la...

przemysawlefler