Chlebak [#470] 23.03.2019

preview_player
Показать описание
#Chlebak #RafałSzymkoOP #PiotrFreyOP

Codzienny komentarz do czytań mszalnych prowadzony przez o. Rafała Szymko OP i o. Piotra Freya OP

_______________________________________

1. czytanie (Mi 7, 14-15. 18-20)

Paś lud Twój, Panie, laską Twoją, trzodę dziedzictwa Twego, co mieszka samotnie w lesie, pośród ogrodów. Niech wypasają Baszan i Gilead jak za dawnych czasów. «Jak za dni Twego wyjścia z ziemi egipskiej ukażę mu dziwy».

Któryż bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie.

Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości. Wrzucisz w morskie głębiny wszystkie ich grzechy. Okażesz wierność Jakubowi, Abrahamowi łaskawość, co poprzysiągłeś przodkom naszym od najdawniejszych czasów.

Ewangelia (Łk 15, 1-3.11-32)

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi».

Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:

«Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie.

A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał.

Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca.

A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”.

Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić.

Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”.

Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”.

Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».

________________________________________

Zdjęcia czołówka: Marcin Jończyk

________________________________________

Zapraszamy do subskrybowania kanału na YT:

Można nas również znaleźć na Facebooku:

_______________________________________
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

☺❤ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 🙇 Bądź uwielbiony Panie w swojej Miłości i Miłosierdziu do ludzi. Prowadź mnie Duchu Święty drogą do świętości. Amen. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Szczęść Boże Kochani 🙋

krysiastraczynska
Автор

Błogosław duszo moja Pana. On jest łaskawszy i wspanialszy niż myślisz.

internauta
Автор

Dziękuję 🌱🕊 Panie tylko w Tobie pokładam wszelką nadzieję... 💙

modraszka
Автор

🌹...
Ty Jesteś Bogiem żyjących...Dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych...
Ożywiaj Miłosierny Panie nasze serca, nasze nadzieje 💖💚
Radosnych, pogodnych, błogosławionych dni 😊🧡🌿

teklamisscoffe
Автор

Jakieś małe ziarno z postawy synów jest w nas. Przychodzimy, odchodzimy.Jednak Serce Ojca jest pełne miłosierdzia zawsze i czeka ❤️

barbara
Автор

Drodzy Bracia Dominikanie! Macie piękne komentarze!! Tyle w nich entuzjazmu, radości, nadzieii i świeżości. Niech Wam Pan błogosławi!!!

aga
Автор

Bardzo Dziekuje😊😊😊🌿🌺Piekny przekaz.z Bogiem😍😊🤗

aldonazielinska
Автор

Dziękuję za tę garść informacji, która mnie bardzo poruszyła .

danab
Автор

Niech będzie pochwalony Pan Jezus i Matka Boża!
Z dzisiejszych czytań pobrzmiewa myśl obecna choćby we fragmencie: "Jak za dni Twego wyjścia z ziemi egipskiej ukażę mu dziwy". W tym kontekście kojarzy się człowiek, który zrobił w życiu bardzo wiele zła i marzy, żeby powrócić do Pana, do takiej bliskości, jak to było dawniej. O. Adam słusznie wskazuje, że taki człowiek nie powinien żyć przeszłością i szukać dokładnie takiego samego jak przed laty, ale winien budować nową relację. Myślę jednak, że jedno drugiemu nie przeczy. Czasami trzeba zatęsknić za dawną bliskością z Panem i zawsze trzeba nam dążyć do odbudowania popsutych relacji. A kochający Ojciec tylko czeka na nasz drobny gest, na akt woli.
Bóg zapłać Ojcom. Pozdrawiam Ojców i Was wszystkich. Bożego weekendu i błogosławionej III niedzieli Wielkiego Postu. Z Panem Bogiem. Paaa :)

bibliaihistoria
Автор

Marnotrawny …. Zaniechanie .. Ewangelia (Łk 15, 1-3.11-32)
A może nie o to chodzi by być idealnym?
Może chodzi o poznanie i doznania. Doświadczenia życia i wszelkich jego uroków.
Jeśli nie wyruszasz w drogę i nie poznajesz, nie udzielasz odpowiedzi na życie. Na wyzwania, sytuacje. Nie dokonujesz żadnych wyborów.
Czy tkwienie w domu ojca i życie jego życiem może być życiem syna? Czy bierne tkwienie w cudzym życiu, a nie własnym jest życiem? Czy brak odwagi do podjęcia wyzwania jest dobrą drogą?
Czy droga syna w złych wyborach i powrót do ojca jest porażką? Upadł pod wyborami, ale czy przegrał? Upadł by znaleźć drogę do ojca. A może jego doświadczenia życia i upadku wzbogacą dom ojca po powrocie? Może to jest prawdziwa moc marnotrawnego, że doznał i teraz jest opoką, na której można budować, bo odpowiedział wyzwaniom. Bo zrozumiał Prawdę.
A młodszy syn niczego nie doświadczył, bo stchórzył przed pragnieniem własnego serca. Czy jest zbudowanym człowiekiem, czy też tak niewielki czyn ojca, jak ugoszczenie brata, przywitanie sponiewieranego miłowanego dziecka, rujnuje jego psychikę. Doszukuje się w owym powitaniu niesprawiedliwości. Czy prawdziwie żyjący przy ojcu nie powinien radować się z powrotu brata? Czy nie powinien jako pierwszy ruszyć do miłowanego brata by zabrać go od świń, by podać mu rękę, przywitać go radością i otwartością serca.
Czy upadający marnotrawny nie jest egzaminem dla pozostającego (teoretycznie) przy ojcu? Sprawdzeniem tego jakim stał się człowiekiem będąc w cieple domu, pod ochroną i w teoretycznej bliskości ojca?
Czy w naszym życiu nie jest tak, że pomagają sobie, przebaczają sobie wzajemnie, ci sponiewierani życiem? Właśnie ci, którzy pogubili drogę i przestali patrzeć w twarz Ojca. Że to oni podejmując zmianę w sobie i drogę powrotu, stają się najbardziej bliscy Prawdzie, a nie ci którzy rzekomo są blisko Ojca i mu usługują. Niby przytakują prawom Ojca, niby nazywają siebie imieniem, a tymczasem są zazdrośni o nawróconych. Nie pomagają przez zazdrość o nawrócenie. Nie posiadają w sobie tego, co jest podstawą dla Ojca :
„Będziesz miłował bliźniego swego…”

Możliwe, że naszą drogą, od czasu wyboru dokonanego w raju, wyboru doznania, jest upaść. Upaść by się podnieść z Ojcem, na prawdziwa drogę. Upadając podnosimy poziom swojej świadomości o sensie i znaczeniu życia (jeśli dokonamy wyboru przyjęcia prawdy). Znajdujemy drogę i sens przebaczenia, czyli znaczenie i tajemnicę miłości Ojca.
Kiedy leżymy sponiewierani Słowo zaczyna mieć inny wymiar. Prawda wygląda zupełnie inaczej.
Jezus upadał 3 razy i powstawał do drogi. Czy nasz Nauczyciel chciał coś przez to pokazać, powiedzieć, dać zrozumieć? Czy taka jest droga do Ojca, który wciąż podnosi nas z kolan i ociera łzy?
Nie jest sztuką nie żyć, nie podjąć próby, nie odpowiedzieć wyzwaniom i zabić marzenia z głosu serca. Ojciec w tworzeniu daje nam talenty na drogę, byśmy je wykorzystywali. Byśmy tworzyli świat, ulepszali go, byśmy żyli podejmując wyzwania, żyli dla siebie i dla innych. By zdarzały się upadki i powstania z kolan, bo to jest człowieczeństwo. Byśmy zrozumieli, pojęli, zobaczyli, doświadczyli Prawdy.

Antonhy de Mello bajka „Orzeł” stosowana jako narzędzie lief coachingu. Adoptowany przez kury orzeł pozostał kurą, bo nie podjął nigdy próby rozłożenia skrzydeł do lotu. Choćby odbicia się od ziemi i podfrunięcia na płot, jak kogut. Kto wie, może wzbiłby się dużo wyżej i stał się prawdziwym sobą.
Jak inaczej odczytuje się te sceny w świetle Pisma.

Wędrowiec dnia
DMS SoniQ

soniqdms
Автор

Osobiście uważam że ojciec też sie jako ojciec nie za dobrze sprawdził.Tak mi sie nasunęło że obraz tego starszego syna jako ciemniejszego nieco charakteru nie przemawia do wiernych jak kiedyś.bo kurcze co to za porzadki-stary koń (ok 30 tki bo przecież kilka lat młodszy balował a swych przygód nie zaczą w wieku 15 lat) a jest na kieszonkowym o ojca? Pracuje a nie może zaprosic przyjaciół?Może powrót młodszego brata otworzył mu oczy na rzeczywistość udupienia w jakiej sie znalazł?

beatapogorzelska