Legenda o Popiołach i Wrzasku || recenzja nowej sagi Bestselerek + segment spoilerowy

Cześć,
mamy dla was kolejną chaotyczną recenzję pierwszego tomu wielkiej sagi fantasy autorstwa dziewczyn z kanału Bestselerki.
Książka ma ogromny potencjał, ale czy został w pełni wykorzystany?
Dajcie znać czy czytaliście lub macie zamiar! 😉

00:00 Wstęp
01:37 Fabuła
03:24 Recenzja
16:12 Spoilery

[aleksandrakot]

"Cztery smoki na zbyciu" mnie serio rozśmieszyły :D Co do wyboru między Rosemary a Reiną - też obstawiałam, mimo znajomości spoilerów, że to ta pierwsza powinna przejść przemianę i zostać królową, miało to potencjał. No, ale utknęłam na razie około setnej strony i coś nie mogę przejść dalej ;)

[Alys_Ri]

30:10 do tego fragmentu mam jedną teorię :D Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłam, bo książkę przeczytałam już kilka tygodni temu, ale tam chyba chodziło o to, że smocza ślina może mieć magiczne działanie tylko na swojego jeźdźca, a Rose straciła pierścień przez który jej więź ze smokiem zniknęła? Osłabiła się? James pod koniec odzyskuje ten pierścień (co swoją drogą też zostało załatwione w taki sposób, że właściwie nie wiemy jak udało mu się go odzyskać, bo przecież pierścień Rose zabrał Tomas? James dorwał Tomasa i nam tego nie powiedziano czy może tamten zgubił ten pierścień i James znalazł go niczym igłę w stogu siana, nie wiadomo xD). To jest trochę ślepy strzał, ale obstawiam, że w następnym tomie dowiemy się, że Rose jednak przeżyła. Odzyskali jej pierścień, więź ze smokiem powróciła, więc pewnie smocza ślina uratuje ją na początku kolejnego tomu, a to zakończenie, które dostaliśmy miało być tylko takim cliffhangerem. Może brzmi to głupio, bo niby mamy wyraźnie zaznaczone, że Rose umarła, ale naprawdę nie chce mi się wierzyć, żeby autorki zmarnowały postać, która przeszła przez największą metamorfozę i na której rozwój zostało poświęcone najwięcej czasu. To tylko moja teoria, oczywiście nie musi się sprawdzić :p

[insomnce]

31:25 Haha, ja mam tak samo!

Ogólnie super recenzja ^^ Bardzo przyjemnie się was słucha~

[kasia_nexus]

Nie czytałam tej książki, ale właśnie co recenzja to nie jest zachęcająca. Osobiście bardzo zwracam uwagę na takie rzeczy jak consistent story, czy właśnie world building, a wasza recenzja uświadomiła mi, że to takie słabe punkty tej serii więc dziękuję, nie będę wydawać na nią kasy :D

[Kataleptyk]

Dużo słów, jakbyście nie miały odawagi skwitować tego jasno: gniot, grafomaństwo, poruta. Nie uważam aby było możliwe, i uzasadnione, rozdzielenie tego "dzieła" od faktu, że autorki parają się krytyką literacką. "Pane Havranek, to se ne da". Powstaje bowiem gigantyczny znak zapytania o kompetencje. Serio.

[popswiadomosc]

Nie czytałam, ale szczerze nie zachęca mnie nic 🙈 W sensie może być ciekawe, ale strasznie nie lubię książek z wieloma perspektywami 🥲 Bardzo wytrąca mnie to z historii… ale recenzję się super słuchało like always💚

[annanowak]

Pierwsze, co mi przyszło na myśl o grupie wybrańców to Skrzydła Ognia. Każdy tom opowiada o jednym smoku, który jest wybrańcem.
I nie zgodzę się, że to nie wina dziewczyn, jak książka wygląda. Przed wydrukiem nakładu dostaje się kilka książek, by upewnić się, że wszystko wygląda tak, jak powinno. Gdyby ktoś zechciał na tym etapie przejrzeć zawartość (np. autor), to całej dramy z literówkami różnej maści błędami by nie było. I ja książki nie czytałam, stąd moje pytanie. Rzucił mi się zarzut, że w książce, mniej więcej po środku, brakuje 20 stron. Czy to prawda?