Czy wiemy co naprawdę powiedział Sobór? | #154

preview_player
Показать описание
Jeśli cenicie moją publicystyczną pracę możecie ją wesprzeć w linku poniżej.

Wspieranie przez YouTube:

Cykliczna zrzutka:

Jednorazowe wsparcie:

Sobór Ojców czy Sobór Mediów? Problem narracji o Soborze Watykańskim II

🔥 W tym odcinku przyglądam się problemowi dwóch różnych wizji Soboru Watykańskiego II:
🔹 Sobór Ojców – rzeczywista treść dokumentów i zamysł soborowy,
🔹 Sobór Mediów – narracja kreowana przez media i interpretacje, które często odbiegały od pierwotnych założeń.

📌 Poruszam takie tematy jak:
🔹 Jak media wpłynęły na postrzeganie Soboru Watykańskiego II?
🔹 Czy Kościół w pełni zrealizował wizję Ojców Soborowych, czy raczej poddał się zewnętrznej presji?
🔹 Jak różnice między Soborem Ojców a Soborem Mediów wpłynęły na współczesny Kościół?

🛑 Czy prawdziwe przesłanie Soboru zostało zagubione w medialnym przekazie i uproszczeniach?

💬 Zapraszam do refleksji i dyskusji:
👉 Jak rozumiesz dziedzictwo Soboru Watykańskiego II?
👉 Czy widzisz różnicę między pierwotnym zamysłem Soboru a jego realizacją?

🌟 Podziel się swoimi opiniami w komentarzach!
📌 Subskrybuj mój kanał, aby nie przegapić kolejnych analiz i refleksji o Kościele.

🙏 Dziękuję za oglądanie!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Panie Redaktorze, zazwyczaj zgadzam się z większością Pan tez, natomiast w tej apologii SW II trochę zapomina Pan o paru kwestiach. Konstytucje soborowe są niejasne i często sprzeczne wewnętrznie, już sam fakt, że trzeba się postarać, aby czytać je w duchu Tradycji jest dosyć zatrważający oraz to że można było je czytać w duchu zerwania czy rewolucji w Kościele. Zgoda, co do nadinterpretacji przez media, ale twierdzenie, że dokumenty soborowe nie zawierają błędów chyba jest nie do obrony. Na koniec owoce jakie SW II przyniósł też mówią same za siebie, oczywiście aktualna sytuacja to nie tylko wina soboru, ale myślę że mocno się do niej przyczynił. Pozdrawiam.

piotrchrobok
Автор

Dokumenty soborowe dotyczące ekumenizmu, wolnosci religijnej i dialogu miedzyreligijnego sa po prostu nie do obrony. I skutki mamy jakie mamy, ostatecznie doszliśmy do pokłonów Paczamamie. A jakie pozytywne zmiany w KK przyniósł Sobór? Konkretnie? Może ktoś wymienić?

TheMalla
Автор

Panie Tomaszu, myślę, że podejście do tematu w rodzaju, "co prawda owoce są złe, ale drzewo było dobre" - jest dzisiaj niesprzedawalne. Za dużo się wydarzyło. Nadal jednak otwartym studium jest dlaczego Kościół poza wyjątkami, w praktyce poszedł w interpretację modernistyczną dokumentów Soboru.

mateoyavorsky
Автор

Tylko, że dziennikarze i media już nie wcielali modernistycznych interpretacji Soboru, tylko sami papieże i biskupi.

mateoyavorsky
Автор

Jest takie zdjęcie z lat 70 XX w. Josepha Ratzingera siedzącego na kanapie z Karlem Rahnerem, obaj w garniturach pod krawatem. Może Benedykt XVI pisał szczerze pod koniec życia, ale w czasach Soboru chyba nie był po stronie ciągłości tradycji.

mateoyavorsky
Автор

Kupiłem ostatnio i poczytam. Jest pytanie czy to sobór czy inne czynniki doprowadziły do tylu błędów. Benedykt XVI pisał w swoim liście o przyczynach kryzysu w Kościele o czynnikach posoborowych. Czyli jednak coś się złego stało. Pozdrawiam.

Robert-xzrr
Автор

Wedlug moich doświadczeń - Msza łacinska daje kompletną wolność co do swojej wiary. To tak jakby przysiąść sobie i stóp Jezusa i albo być wpatrzonym w Niego, albo być wsłuchanym, albo po prostu chłonąć obecność. WOLNOŚĆ u stóp Jezusa. W NOM spróbujcie sie zachować inaczej niż schemat narzuca. Wielokrotnie mechaniczna odpowiedź, czekanie na swoją kolej co daje pozór uczestnictwa - jak pogańskie rytuały które byly tylko kolejnością ruchów...

nowikas
Автор

Panie Tomaszu, czyli - kawa na ławę - jeżeli reforma liturgiczna poszła w złym kierunku, zupełnie nie w tym, jaki wytyczyli jej ojcowie soboru, to NOM jest illicitum i wracamy do Vetus?

siakyamuni
Автор

I ja w tym wszystkim często czuję się głupi. Pewnie znalazłbym czas żeby przebrnąć przez te wszystkie dokumenty soborowe, ale ilekroć zaczynałem, to dość szybko ich lektura okazywała sie dla mnie zbyt nużąca. A jak sięgam po książki autorów po tej tradycyjnej stronie np. Lisicki, to wielokrotnie spotykam się ze stwierdzeniami jednoznacznie krytykującymi dokumenty soborowe. I potem to uprzedzenie zostaje.

arturwojtkiewicz
Автор

Ostatnie zmiany w w starym rycie były w 1962 roku, przed soborem Vat II, czyli sobór nic nie zmienił w tym rycie. Dlatego nie rozumię stwierdzenia, że sobór zmienił samą Mszę łacińską. Sacrosanctum Consillium nic nie zmieniło praktycznie w rycie. A co powstało po soborze, czyli nowy ryt, było całkowicie niezgodne z ustaleniami soborowymi Vat II.

hbjtxpk
Автор

Kiedy kościół posoborowy wdroży życzenie ojców soborowych, aby liturgia godzin stała się modlitwą powszechną, co rozumiem oznaczać miałoby, że przynajmniej jutrznia i nieszpory są wspólnotowo odprawiane w każdej parafii codziennie? Ps. Zipoliego nieszpory to kunszt, najwyższa perfekcja artystyczna jak to nazywa kard. Ratzinger. I to zwrócenie uwagi na muzykę, nie tylko liturgiczną, krytykę popu, komercjalizacji muzyki, pozostaje być dozgonnie wdzięcznym śp. papieżowi.

piotrkowalczyk
Автор

Wygląda na to, że obecnie katolik chcąc wiedzieć z czym mamy do czynienia w Kościele powinien przestudiować ok 750 stron dokumentów Soboru watykańskiego 2 i poprawnie je zinterpretować. Tymczasem problemy z ich interpretacją mają teologowie już od 60 lat 😂

olaolenka
Автор

Bardzo Pana przepraszam, plecie Pan straszne androny oderwane kompletnie od rzeczywistości I faktów.

francejerry
Автор

Jestem po lekturze książki Sto lat modernizmu, więc nie jestem w stanie przyjąć optyki ani Karola Wojtyły ani kard. Ratzingera. A dzisiejszy spór z tradycjonalistami widzę jako odbicie tego, co 'wyczynia' demoliberalne państwo. Krajski podaje, że to z Platona wzięli i chcą wmówić nam, że mamy być praworządni, zamiast z lektury św. Tomasza z Akwinu realnie oceniać, co jest dobrem i to wybierać, a nie być ślepo posłusznym. Jak mówi ks. Guz, nie wszystko jest prawem co władza choćby i większości uzna za stosowne wprowadzić. Pozytywizm prawniczy w Kościele katolickim? Na to wygląda.

piotrkowalczyk
Автор

Trudne jest czytanie tekstów bez uprzedzeń, bo jedni szukają wszystkiego co można podważyć, inni wszystko wychwalają. A zazwyczaj przeciętny czytający nie mając wiedzy nt. filozofii i teologii tamtych czasów, odniesień do innych tekstów.
Najgorsze, że prawie nikt ich nie szuka i nie opracowuje tych tekstów bezstronnie. Tyle doktoratów z teologii czeka...

qwertyasdfgh
Автор

Panie Rowiński, jak Ty mnie zaimponowałaś w tej chwili!

grzegorzdianian
Автор

Edit.Nie doświadczyłem, jak było przed soborem. To co obserwuję to 1/ nie wszędzie tam, gdzie Msza święta jest odprawiana (nie nom), schola stoi na poziomie adekwatnym do wyboru jaki sobie stawia, tj. wszystkie antyfony po łacinie, nawet te trudniejsze melodie jak gloria ix podejmuje z różnym skutkiem dla ucha wiernych. 2/ skutek upadku kultury uczestnictwa jest taki, że dziś już prawie zupelnie zanikło śpiewanie ludu (schola organista kantor nie sobie spiewa ja mikrofonu nie mam to nie śpiewam). Nawet części stałe podejmuje mniejszość. Moim zdaniem, świadczy to o tym że wciąż i nadal jest jak kiedyś z tą aktywnością, którą reformy mialy rzekomo pobudzić. Ciche msze przy śpiewie pieśni mszalnych mogłyby i w dzisiejszych czasach okazać nawet bardziej akuratne dla zdecydowanej większości. Wtedy jest się wspólnotą, gdy się to wyraża wspólnie śpiewając i tego brakuje nie tylko na nom ale i prawdziewej mszy, bez względu czy chodzi o indultowych czy piusowców. Widziałbym ideał, że w katedrze oczywiście stała schola wszystkie godziny liturgiczne śpiewa i oprawę do mszy (nie-nom bo nom oczywiście trzeba odrzucić). Ale po parafiach wystarczy schola na jednej mszy jako taka dla elity, a pozostałe msze powinny być ciche zupełnie albo ze śpiewem pieśni mszalnych lub innych zgodnie z okresem liturgicznym. Podobnie zamiast trudnego dla ogolu ludu brewiarza przywrócić ludziom nieszpory ludowe Karpińskiego wystarczą, a od święta ewentualnie coś ambitnego jak Zipoli skomponował.

piotrkowalczyk