jednym słowem: [#14] Mieszkać [PL/ENG]

preview_player
Показать описание
14 odcinek internetowych rekolekcji wielkopostnych JEDNYM SŁOWEM prowadzone przez o. Adama Szustaka OP.

Przez cały Wielki Post, codziennie (oprócz niedziel) o 7.00 rano wybrzmi jedno Słowo z krótkim komentarzem o. Adama. Bardzo krótko. Bardzo konkretnie. Po prostu: Jednym Słowem.

Rekolekcje można śledzić też na tym wydarzeniu oraz profilach Facebookowych:

Oraz na stronach:

Serdecznie zapraszamy i prosimy o przekazanie jak największej ilości Waszych znajomych.

Głosi: o. Adam Szustak OP
Realizacja: Marcin Jończyk
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Właśnie tego jest za mało w Kościele na co dzień - pokazywania ludzkiej natury Jezusa Chrystusa. Dzięki temu Bóg przestaje być tylko odległym Stwórcą, a staje się bliskim Bratem w Osobie Syna Umiłowanego! Dziękuję Ojcze Adamie! ;)

mateuszwitkowski
Автор

U Jezusa w mieszkaniu jest piękna prostota, dusza, spokój, radość i miłość... ja tak sobie wyobrażam:) i drzwi otwarte dla każdego:))) Bardzo chciałabym tam kiedyś zamieszkać, staram się:)

gosiabuczek
Автор

Pozdrawiam z Krakowa.
Rekolekcje "Niech zaISKRZY. Dla nas i całego swiata" i te trzy pokoje do, których Jezus nas zaprasza... mega :D

gabrielaflaszczynska
Автор

Rewelacja! Nigdy nie myślałam, że Jezus ich zabierał do swojego domu, tylko tam, gdzie akurat nocował. Dziękuję :-)

patrycjabaszczak
Автор

Czytając Wasze komentarze, uśmiech nie schodzi z twarzy. A tak poważnie, to właśnie wczoraj przy modlitwie zastanawiałam się (pytałam Jezusa) ile miał kolegów od serca a ilu mu może jednak zazdrościło Jego talentów i darów i prawdziwie się od Niego już wtedy odwracało. Pozdrawiam

ewamykietyn
Автор

Już sobie wyobrażam ten Dom.
Ooo widze.... PANDZIA na stoliku :)))

rudawwielkimmiescie
Автор

Nigdy sobie nie wyobrażałam tego jak Pan Jezus mieszkał.
Ale dzięki wielkie za odcinek, bo tak teraz TO WIDZĘ! :)
Tak i wielki gar bigosu dla Pana Jezusa i Apostołów :)

karolinaorszulik
Автор

Dziękuję! Właśnie dziś czekałam na "fajerwerki", na Słowo, które powie mi coś więcej.. i w zasadzie dostałam. :) Może nie fajerwerki, ale potwierdzenie, że Bóg jest przy mnie, że zaprasza mnie do Swojego Słowa <3

thewildlynx
Автор

Uwielbiam Ojca Adama!
DZIĘKUJĘ!
odcinki 5minutek i konferencje oglądam od początku do końca!
każde nagranie ma dla mnie wagę złota (oczywiście w duchowym sensie).

agnieszkakubala
Автор

moja 4letnia córka wieczorem codziennie mówi co by chciała dać Jezusowi dziś jest to piżama I szlafrok wiec myślę ze to zaproszenie do zamieszkania I czucia sie u nas jak u siebie

annagregory
Автор

Dziś robimy bigos dla Jezusa, jak w całym naszym życiu ciągle bigos.
Szczęść Bo

tompo
Автор

Adaśku uwielbiam Twoje opowiadania. Nadajesz sens prostym słowom.

annaszklarz
Автор

Oczywiście, że Jezus miał w domu obraz Jezusa. Taki "z sercem na wierzchu". Maryja zaś o brzasku dnia śpiewała godzinki, a wieczorami odmawiała różaniec ;)

tomaszzalewski
Автор

Bigos wymiata ;-) dosłownie i w przenośni ;-D Pozdrawiam serdecznie

piotrmularczyk
Автор

Jak mama budziła Jezusa to zapewne on krzyczał " jeszcze pięć minutek "!!! :)

lafar
Автор

Strasznie dobra robote Ojciec tu wyprawia. Zycie w prawdzie jest piekne a brat pomaga to kultywowac. Milego dnia.

aleksrojko
Автор

mój ulubiony odcinek :-) już dwa razy przesłuchany i jeszcze będę do niego wracać. Ja widzę to tak przychodzi Pan Jezus do domu przytula się do Maryi i pyta Jej Mamuniu co jest dziś na obiadek? a Ona na to Twój ulubiony bigos Syneczku i stawia przed Nim z miłością pełny talerz :-D pozdrawiam :-D

karolinam
Автор

Prosze Ojca! Ojciec jest wspaniały! Zaczęłam słuchać Pomarańczarnia, polecam! 😉

ninnsonn
Автор

Swietnie zakończenie. Przewijałam chyba z 5 razy :D

MsAnonimowyGosc
Автор

Mi po tym wezwaniu Jezusowego Domu przypomina się moja wizyta w Loreto (przeniesiony Domek Matki Boskiej- jest to ciekawa legenda? jak właśnie tam się znalazł) Pamiętam moje uczucia jak jeszcze klęczałam przed domkiem (znajdującym się wewnątrz świątyni) i widząc dwa posągi Maryji i Jezusa po obu stronach ołtarza czułam jakby radośnie zapraszali mnie do siebie ucieszeni jak ja że tu zajechaliśmy (bo to było trochę poza planem naszej osobistej pielgrzymki) Później krótka wizyta wewnątrz krótka modlitwa, szybciutko, bo trzeba zrobić miejsce innym bo to niewielki domek. Zaskakująca figurka Maryji w środku.A później z mężem uklękliśmy z boku i szeptem modliliśmy się razem litanią loretańską . Pragnę tego bardzo żeby Jezus nie tylko z wizytą wpadał do mnie do domu ale żeby czuł się jak u siebie i został na zawsze w zasadzie to wierzę że tak właśnie jest.

AgaEwaWr