Wypalenie społeczne #259

preview_player
Показать описание
Mini-wykład o wypaleniu społecznym

Zapraszam do lektury moich książek:
Autoterapia. Naprawa sobie życie
Nie daj sobie spieprzyć życia. Sposoby na toksycznych ludzi
Psychopata w pracy, w rodzinie i wśród znajomych:
Totem. Jak zbudować poczucie własnej wartości:
Święty spokój. Instrukcja obsługi emocji:
Życie. Następny poziom:
Alchemia duchowego rozwoju:
Mantra ciszy. 7 reguł duchowej ścieżki:
Motocyklizm. Droga do mindfulness:
Pokonaj stres z Kaizen:
Schudnij z Kaizen:
Model transpersonalny

Oferta moich szkoleń video:

Oferta moich otwartych szkoleń i warsztatów:

Opis metody, której uczę i w której pracuję:

Dziękuję:-)
Jarosław Gibas
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

dokładnie tak jest, trzeba sie nauczyć świadomie dbać o swoje zdrowie bo nikt tego za nas nie zrobi. obserwować siebie i dokonywać zdrowego wyboru mówiąc sobie NIE. dziękuję za poruszony temat i serdecznie pozdrawiam.

jolantapetra
Автор

Świetny wykład! Mam 36 lat, od lat pracuję z ludźmi i już kilka lat temu zaobserwowałam, że po 2 godzinach bezpośredniej interakcji z klientem, staję się bardziej zmęczona. Dotyczy to także relacji z rodziną czy przyjaciółmi, co bywa trudniejsze w opanowaniu i z taktem odreagowaniu. O tyle mam szczęście, że mogę nieco wpłynąć na czas, jaki spędzam z klientem, co umożliwia mi dalszą pracę i rozwój w mojej branży. Staram się umawiać klientów z częstotliwością co 1, 5- 2 godziny i mimo, że spotkań takich bywa nawet 4-5 dziennie, to nie czuję tak wypalenia i irytacji, jak po 4 godzinnych spotkaniach z jedną osobą. Dziękuję za zobrazowanie zagadnienia!

kamilak.
Автор

Wszystko się zgadza. Czasem wydaje mi się z wymiana informacji z Panią w Biedrze jest optymalna na cały dzień. Jeśli mam pecha i spotkam na klatce sąsiadkę, która buduje bliskość głównie poprzez narzekanie...wtedy mam bardzo ważny międzynarodowy telefon i włączone żelazko! A nawet dwa! Pandemia miała swoje plusy. Można było zupełnie bezkarnie zakokonić się i mieć wywalone na wiele rzeczy. Zwłaszcza, jeśli naszą główną formą komunikacji jest mailing :) Teraz mam nowe uzasadnienie: "wypalenie społeczne". I jestem serio, serio. Dziękuję. Jak ktoś będzie dociekliwy to sobie znajdzie i uzyska pewność, że nie zmyślam.

maxiamberville
Автор

Jestem :)
Nadgorliwość jest... Szkodliwa.
Krótko mówiąc, umiar, umiar i jeszcze raz umiar w dawkach/dozach . Dziękuję za dziś. Pozdrawiam

annastasiak
Автор

Dziękuję bardzo za wysoce przydatny materiał, pracuję jako rejestratorka medycyna w przychodni i po 7.35 godzin potrzebuje resetu więc towarzystwo na płaszczyźnie prywatnej dobieram starannie aby móc się doładować a nie zdołować, choć najlepszy reset to bycie samym ze sobą 💪💪💪😊😊😊

karinahudy
Автор

Myślę, że we wszystkim należy znaleźć umiar i dozować wedle swoich potrzeb nie przesadzając w żadną stronę.

jo-wa-wa
Автор

najłatwiej nabawic sie wypalenia w pracy na infolinii. Z ekstrawertyka stałam sie osoba ktora unika ludzi jak tylko moze

PatiG
Автор

Potwierdzam! Ja i mój mąż to mamy! Żadnych znajomych a nawet bliższej rodziny i przyjaciół! Wszyscy nas drażnią!

srokazmaroka
Автор

30 lat temu już to miałem
Wtedy rzucałem wszystko i jechałem w Bieszczady zanim stało się to modne

MM-hbsw
Автор

Bardzo lubię słuchać Pana komentarze i wykłady, są naprawdę uczące...pozdrawiam Karolina

adias
Автор

Kilka lat temu postawilam wyraźne granice w pracy i zyciu osobistym. Teraz wszystko jest prostsze a ja spokojniejsza...

bryzeidabennet
Автор

Bardzo Panu dziękuję za dzielenie się z Nami swoją wiedzą ❤

Katarzyna_S_
Автор

Ogólnie ludzie są przebodzcowani nadmiarem informacji, interakcji itd

sylwuniap
Автор

Umiar jednak jest najlepszym lekiem. Dzięki za doskonały wykład. Pozdrawiam

ewazajac
Автор

Odczuwam takie wypalenie. Coś strasznego i nie ma to wyjścia, bo pracować trzeba i ludzi pełno dookoła.

anng
Автор

Moje zmęczenie społeczne zawiera wszystkie cechy, które zostały tu wymienione, ale tu problemem nie jest niewłaściwe dobieranie częstotliwości spotkań, czy niewłaściwy ich przebieg. Ja po prostu nie potrafię się już zmusić do wyjścia do ludzi, nie mam na to ochoty. Umawiam się czasem na spotkania i wtedy stresuję się jeszcze dzień przed tym spotkaniem, choć moi znajomi nie są wampirami energetycznymi ani nic z tych rzeczy. Zawsze mi było dobrze rozmawiac ze znajomymi, a teraz jakbym mogła, to bym odrzuciła wszystkie interakcje jakie mam w życiu, i zostawiła tylko męża. Pracuję zdalnie i nie mam kontaktu z klientem w pracy, oprócz okazyjnych wiadomości.

fuzzymaro
Автор

dziękuję za materiał, własnie doświadczam. postaram skorzystać z porady i spróbuję ją zastosować

annaka.
Автор

Pełna zgoda ze wszystkim co Pan przedstawił. Mnie jednak ciągle nie daje spokoju przekonanie (wyrobione przez lata pracy z klientem, petentem i pacjentem), że ludzie są coraz gorsi, bardziej roszczeniowi i zwyczajnie chamscy.

ilonapsiuk
Автор

Właśnie to odczuwam po pandemii; obniżenie nastroju i zmęczenie niektórymi relacjami. We wszystkim, jak zwykle potrzebny jest balans. Dziękuję za wszystkie wykłady. Wspaniała robota panie Jarku :)

lidiapasich
Автор

Dla mnie, zdecydowanej introwertyczki, nic nowego. Zauważyłam taki efekt lata temu, tylko nie umiałam tak ładnie ująć w słowa

misiafaraona
join shbcf.ru