filmov
tv
07. Ten Typ Mes - Na później (Skit) - Zamach na przeciętność

Показать описание
ALBUM ZAMACH NA PRZECIĘTNOŚĆ:
07. Ten Typ Mes - Na później (Skit) "Zamach na przeciętność"
Produkcja: Eten
Tekst: Ten Typ Mes
nie no, nie wierzę człowieku
przechodziłem obok siedziby CBA, no
wiecie - polskie CIA, o
kurde patrzę, leży na chodniku jakiś dziwny
taki jakby pilot z antenką jakiś
wziąłem sobie, schowałem
się okazuję patrzę, że to elektroniczne serum prawdy
skurwiele mają to na wyposażeniu widocznie
testuję na sobie, przykładam antenkę, "chcę piwa", działa
w sklepie jakieś niemowlę w wózku, matka gdzieś tam zapierdala
dzieciak drze tę mordę, to ja i niepostrzeżenie
"chce possać cyca", ja też przyjacielu, ja też
wieczorem w klubie tego samego dnia spotykam ziomka sprzed lat
pytam co słychać? jak żyje? odpowiada
"nie no cudownie człowieku, mistrz królów, królów"
wszystko platyna, nie..."
ale wzrok ma jakiś taki nieobecny, zmulony, coś mi tu nie gra
no, to pytam ponownie jak żyjesz?
czytam coś co jest mi obojętne
noszę jakieś rzeczy, mówią mi, że są piękne
dążę do czegoś co nudzi już mnie
czemu? czemu? pomyślę o tym później
poświęcam czas ludziom co znają mnie
gadamy, ale czy coś z tego wynika - nie
robię pilnie coś myśląc w duchu no zmuś się
(czemu, czemu?) odpowiem sobie później (czemu?)
na-na-na-na-na potem, na-na-na-na-na później
na-na-na-na-na potem, na później jakoś ujdzie
na-na-na-na-na potem, na-na-na-na-na później
na-na-na-na-na potem, na później i jakoś to pójdzie
____________
Ten Typ Mes - Zamach na przeciętność
____________
07. Ten Typ Mes - Na później (Skit) "Zamach na przeciętność"
Produkcja: Eten
Tekst: Ten Typ Mes
nie no, nie wierzę człowieku
przechodziłem obok siedziby CBA, no
wiecie - polskie CIA, o
kurde patrzę, leży na chodniku jakiś dziwny
taki jakby pilot z antenką jakiś
wziąłem sobie, schowałem
się okazuję patrzę, że to elektroniczne serum prawdy
skurwiele mają to na wyposażeniu widocznie
testuję na sobie, przykładam antenkę, "chcę piwa", działa
w sklepie jakieś niemowlę w wózku, matka gdzieś tam zapierdala
dzieciak drze tę mordę, to ja i niepostrzeżenie
"chce possać cyca", ja też przyjacielu, ja też
wieczorem w klubie tego samego dnia spotykam ziomka sprzed lat
pytam co słychać? jak żyje? odpowiada
"nie no cudownie człowieku, mistrz królów, królów"
wszystko platyna, nie..."
ale wzrok ma jakiś taki nieobecny, zmulony, coś mi tu nie gra
no, to pytam ponownie jak żyjesz?
czytam coś co jest mi obojętne
noszę jakieś rzeczy, mówią mi, że są piękne
dążę do czegoś co nudzi już mnie
czemu? czemu? pomyślę o tym później
poświęcam czas ludziom co znają mnie
gadamy, ale czy coś z tego wynika - nie
robię pilnie coś myśląc w duchu no zmuś się
(czemu, czemu?) odpowiem sobie później (czemu?)
na-na-na-na-na potem, na-na-na-na-na później
na-na-na-na-na potem, na później jakoś ujdzie
na-na-na-na-na potem, na-na-na-na-na później
na-na-na-na-na potem, na później i jakoś to pójdzie
____________
Ten Typ Mes - Zamach na przeciętność
____________
Комментарии