Formikarium z betonu komórkowego (wersja krótka).

Показать описание

TLDR: Moi synowie chcą mrówki. Po eksmisji myszy zaczęliśmy realizować ten projekt. To jest krótka wersja filmu, wersja długa zawiera szerszy komentarz oraz zmiany koncepcji, czyli ewolucję pomysłu w miarę budowania.

Hejka.

W ramach "oddawania społeczności" tego co z niej biorę, wrzucam ten filmik pokazujący najnowszy projekt realizowany z moimi chłopcami.

W międzyczasie dzieciaki, które zasysają wiedzę i pomysły niczym odkurzacze, wpadły na pomysł wejścia w posiadanie farmy mrówek.

Po wstępnym zbadaniu tematu, dogadaliśmy się, że najlepiej będzie zrobić betonowe formikarium i że wykorzystamy w tym celu akwario/terrarium zajęte przez mysz. To zdjęło mi z karku dzieciaki, a ja o sprawie zapomniałem.

Do czasu...

Jeszcze w drodze powrotnej z wycieczki "na wypuszczenie myszy", ze strony moich dzieci padło "To teraz mrówki. MY CHCEMY MRÓWKI!".

Żona, naturalnie, zachwycona. :D

Przez chyba tydzień po kawałku rozgryzałem temat oglądając filmiki i przeglądając różne fora, chcąc stworzyć udane formikarium, tak by umożliwić dzieciom obserwację rozwoju mrówek, a nie ich powolnego zgonu.

Na tym filmie widać efekt tych zmagań. Wersja krótka zawiera bardzo skrótowe przedstawienie budowy i prawie od razu przechodzi do gotowego "produktu". W wersji długiej pokazuję po kolei wszystkie zmiany koncepcji, popełnione błędy, zastanawianie się jak rozwiązać system nawadniający i dodałem też komentarze tekstowe rozwijające info o tym co robię.

Nadal nie jestem pewien, czy dobrze wyszła kwestia nawadniania. Poza tym dopiero w praniu wyjdzie, jak się sprawdza arena, czy mrówki nie uciekają i czy uda się dodać do areny też trochę żywego zielonego, na czym chłopcom zależy.

Jadę zaraz kupić smar teflonowy, aby zabezpieczyć formikarium przed ucieczkami lokatorów no i szukam poprzez sklepy i fora królowej z robotnicami na rozpoczęcie naszej kolonii. Jeśli się uda, to za jakiś czas planuję wrzucić filmik pokazujący jak się sprawdziło nasze gniazdo.

A poza tym... zabawne jak mózg funkcjonuje. Zanim zajęliśmy się z chłopcami tym projektem, jakoś nie zwracałem uwagi na mrówki. Teraz widzę je WSZĘDZIE. Dosłownie. Mrówki są wszędzie. Znaleźliśmy je nawet w ścianach domu i przydomowym chodniku.

Niesamowite. :]

Hej.

O mnie: Zacząłem jeździć za PRL, potem przerwa, kilka lat temu wsiadłem znowu. Na YT wrzuciłem film o moto dla brata i tak się zaczęło. Jeżdżę po Poznaniu codziennie. Minimum 14 km, czasami nawet kilkaset. Cały rok. Poza tym dłubię też w akwariach. I czasem biegam z replikami ASG. Ogólnie... mam zróżnicowane hobby.

Moje inne filmy:

Info o moto: