filmov
tv
sanah – Nimbostratus
Показать описание
Muzyka: sanah, Kuba Galiński
Słowa: sanah
Produkcja: Kuba Galiński
Miks: Kuba Galiński, Millenium Mixing
Mastering: Millenium Mixing
Reżyseria: Zuzanna Irena Grabowska, Alan Kępski
Montaż: Monika Sadłos
Zdjęcia: Tomasz Suski
Asystent kamery: Piotr Bronisz
Gaffer: Damian Maleszewski
Oświetlacze: Daniel Sówka, Wojtek Wojnarski
Stylizacje: Katarzyna Sawnor
Charakteryzacja: Weronika Wróblewska
Stylizacja włosów: Oskar Lewandowski
Scenografia: Klaudyna Moskal
Dyżur: Krzysztof Piętka
Fotosy: Monika Sadłos
Backstage: Sylwia Księżopolska
Kierownik planu: Aleksandra Piekielna
P+C 2024 Magic Records
Publishing: Magic Guesstimate sanah Publishing (MGS Publishing)
Witam, mam dziś gorszy dzień
Czy wszystko okej?
Czy wszystko okej?
Spoko, ale przydałby się tlen
Weź głęboki wdech i policz do trzech
Raz
I policz do trzech
Dwa
Choć zalewa cię krew
Trzy
Policz do trzech
I?
I tak w kółko
Czy to jawa, czy to sen?
Tylko nie rób scen, tylko nie rób scen
Tak, to ja dla siebie jestem wrogiem
I cały czas siłuję się z Bogiem
Jak pociąg pędzący
I w ciebie lecący
Przepraszam, niechcący
To się nie kończy
Unikam tabu tematów,
Sucharów, chłopaków,
Bo dla nich mój status
To Nimbostratus
Dziękuję za kompot
Wybaczcie mi kłopot
Niezręczny monolog
Czy tu jest psycholog?
Kolejna ballada
A czy to wypada?
Już woła estrada
Ta maskarada
Być sterem, okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Smutna znów podnoszę brew
Czy wszystko okej?
Czy wszystko okej?
Moje miejsce w świecie zer
Weź głęboki wdech i policz do trzech
Raz
I policz do trzech
Dwa
Choć zalewa cię krew
Trzy
Policz do trzech
I?
I tak w kółko
Czy to jawa, czy to sen?
Tylko nie rób scen, tylko nie rób scen
Tak, to ja dla siebie jestem wrogiem
I cały czas siłuję się z Bogiem
Jak pociąg pędzący
I w ciebie lecący
Przepraszam, niechcący
To się nie kończy
Unikam tabu tematów,
Sucharów, chłopaków,
Bo dla nich mój status
To Nimbostratus
Dziękuję za kompot
Wybaczcie mi kłopot
Niezręczny monolog
Czy tu jest psycholog?
Kolejna ballada
A czy to wypada?
Już woła estrada
Ta maskarada
Być sterem, okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Słowa: sanah
Produkcja: Kuba Galiński
Miks: Kuba Galiński, Millenium Mixing
Mastering: Millenium Mixing
Reżyseria: Zuzanna Irena Grabowska, Alan Kępski
Montaż: Monika Sadłos
Zdjęcia: Tomasz Suski
Asystent kamery: Piotr Bronisz
Gaffer: Damian Maleszewski
Oświetlacze: Daniel Sówka, Wojtek Wojnarski
Stylizacje: Katarzyna Sawnor
Charakteryzacja: Weronika Wróblewska
Stylizacja włosów: Oskar Lewandowski
Scenografia: Klaudyna Moskal
Dyżur: Krzysztof Piętka
Fotosy: Monika Sadłos
Backstage: Sylwia Księżopolska
Kierownik planu: Aleksandra Piekielna
P+C 2024 Magic Records
Publishing: Magic Guesstimate sanah Publishing (MGS Publishing)
Witam, mam dziś gorszy dzień
Czy wszystko okej?
Czy wszystko okej?
Spoko, ale przydałby się tlen
Weź głęboki wdech i policz do trzech
Raz
I policz do trzech
Dwa
Choć zalewa cię krew
Trzy
Policz do trzech
I?
I tak w kółko
Czy to jawa, czy to sen?
Tylko nie rób scen, tylko nie rób scen
Tak, to ja dla siebie jestem wrogiem
I cały czas siłuję się z Bogiem
Jak pociąg pędzący
I w ciebie lecący
Przepraszam, niechcący
To się nie kończy
Unikam tabu tematów,
Sucharów, chłopaków,
Bo dla nich mój status
To Nimbostratus
Dziękuję za kompot
Wybaczcie mi kłopot
Niezręczny monolog
Czy tu jest psycholog?
Kolejna ballada
A czy to wypada?
Już woła estrada
Ta maskarada
Być sterem, okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Smutna znów podnoszę brew
Czy wszystko okej?
Czy wszystko okej?
Moje miejsce w świecie zer
Weź głęboki wdech i policz do trzech
Raz
I policz do trzech
Dwa
Choć zalewa cię krew
Trzy
Policz do trzech
I?
I tak w kółko
Czy to jawa, czy to sen?
Tylko nie rób scen, tylko nie rób scen
Tak, to ja dla siebie jestem wrogiem
I cały czas siłuję się z Bogiem
Jak pociąg pędzący
I w ciebie lecący
Przepraszam, niechcący
To się nie kończy
Unikam tabu tematów,
Sucharów, chłopaków,
Bo dla nich mój status
To Nimbostratus
Dziękuję za kompot
Wybaczcie mi kłopot
Niezręczny monolog
Czy tu jest psycholog?
Kolejna ballada
A czy to wypada?
Już woła estrada
Ta maskarada
Być sterem, okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Okrętem,
Żeglarzem, malarzem
To dla mnie świat marzeń
A czasem cicha woda brzegi rwie
Комментарии