Tragedia Heweliusza

preview_player
Показать описание
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Cześć Ich pamięci. ❤😢
Kapitan zatonął wraz ze statkiem, do końca walcząc o przetrwanie jednostki....
Smutna historia...

asiaw.
Автор

Miałem wtedy 11lat, do dzisiaj na hasło Jan Heweliusz mam przed oczami ten prom dryfujący stępką do góry...Ten obraz zostanie ze mną na zawsze...

bartoszprystarz
Автор

Jeżdżę ciężarówką i często nawet regularnie pływam promami do Irlandii Anglii Szwecji.. zawsze pamietam o tej tragedii. Zawsze.

grzegorzbajak
Автор

2:33 Ochmistrz, pan Edward Kurpiel najstarszy z uratowanych, żyje do dzisiaj. Ma 87 lat. Niezwykle dużo miał szczęścia od losu, wyjątkowo silny człowiek.

bimanol
Автор

Szkoda tych niewinnych ludzi, zapłacili najwyższa cene za to, że ktoś dopuscił do żeglugi okręt, który miał wiele wad konstrukcyjnych. Przechylenie okrętu w szweckim porcie, było ostatnim ostrzeżeniem.

piotrwieczorek
Автор

poznalem czlowieka -kierowce ciezarowki ktory nie zdążył na prom mówił ze cęsto w rocznice myśli o tym i nie spi w nocy

cezarycezary
Автор

80 ton betonu wylane ... Remont bez pojęcia...Spoczywajcie w Pokoju.

kamil
Автор

Trzy dni przed zatonieciem stałem na Heweliuszu. To byla niedziela. Po powrocie do domu ze Świnoujścia. Prom zatonął.😔 Cześć ich pamięci.

benybeny
Автор

Żaden z ocalonych nie powiedział że kombinezony ratunkowe były umieszczone na car-decku a nie w kabinach załogowych i pasażerskich .Uratowani mogli nie wykonać polecenia zdania kombinezonów ratunkowych i tylko dla tego się uratowali .Inni nie mieli szans .Wiem to bo niewiele przed katastrofą byłem członkiem załogi Jana Heweliusza

gdyniak
Автор

Nic się nie zmieniło od tamtego czasu Wszystko jest w pośpiechu przypływa i odpływa Kwestia nowej tragedji

Dunderdume
Автор

Dzisiaj mija kolejna 28 rocznica zatoniecia 😕

carforyou
Автор

CIEKAWE CZY KTOS ZA TO BEKNA ZE WYPOSCIL STATEK W TAKIM STANIE I W TAKICH WARUNKACH WSZYSZTKO TYLKO KASA SIE LICZY

mariuszfilipczak
Автор

1991 zatonięcie oceanos'a 1993 zatonięcie Heweliusza 1994 zatonięcie Estonii

tomaszrg
Автор

Jedno mnie tylko zastanawia, prawie całą załogą przeżyła, a żaden pasażer, ja często ten film analizowaniem, i też często plywalwm do Szwecji, przez wiele lat, myślę że załogą miała gdzieś udzielanie pomocy, tylko dbała o swój własny tyłek, oni wiedzieli jak się uratować i dlatego zyja

maciejsiedlecki
Автор

Kapitan każdego statku powinien też się ratować głupia mentalność że statek idzie na dno z kapitanem on też jest człowiekiem i ma rodzinę

piotrbernat
Автор

A wystarczyło poczekać, albo nie wypływać spod osłony Rugii.

WojciechWachniewski-stzm
Автор

Przydało by się aby na szkoleniach (kwalifikacja wstępna i okresowa) kierowcy ciężarówek i autobusów uczyli się o sprzęcie ratowniczym na promach

maciejwisniewski
Автор

Promy wychodzą w morze nawet w sztorm wypuszczaj je bo chodzi o pieniądze nie o ludzi i zagrożenie życia

piotrbernat
Автор

"Na kolejowyn ustawian sa e tak zeby tory znajdowaly sie pomiedzy kolami !".

andrzejlinka
Автор

Wkurza mnie to, że na temat katastrofy wypowiadają się kompletni laicy ; Często głos zabierają dyletanci, którzy nawet paru zdań nie potrafią sklecić poprawnie, po polsku . Pracowałem przez kilka lat na promach PLO, później PŻB . Każdy statek miał dwie załogi . Pracowaliśmy w systemie 14 dni ON / 14 dni OFF . Statki były stare i zawsze w fatalnym stanie . To co odpadało wiązało się drutem . Rdza była pokrywana kolejnymi warstwami farby . Każdy w duchu modlił się żeby na jego zmianie nie zdarzyła się poważna awaria . Większość załóg promów zajęta była „biznesem” . Z Ystad do Świnoujścia było blisko. Wszyscy uważali że jakoś to będzie, że nic się stanie . Jaj zwykle. W przypadku HEWELIUSZA nagromadziły się wszystkie złe czynniki . Bylejakość, lekceważenie obowiązków, niedostrzeganie i niedocenianie niebezpieczeństwa, lekceważenie przepisów, niekompetencja przełożonych, brak uprawnień władz portowych do zatrzymania statku, nieprzestrzeganie zasady dobrej praktyki morskiej, beznadziejny nadzór klasyfikatora ( PRS ) i Flag State Control.
Jeżeli chodzi o katastrofy morskie ( i nie tylko ) to zawsze istotną, negatywną, rolę odgrywa czynnik ludzki . Tutaj każdy dołożył swoją małą „ cegiełkę „ . Marynarze, oficerowie, mechanicy, pracownicy biura armatora, Kapitanat Portu, inspektorzy PRS, stoczniowcy … Prawo do oceniania pozostawiam fachowcom, kapitanom i starszym oficerom z wieloletnią praktyką na promach, naukowcom uczelni morskich zajmujących się statecznością i metodami załadunku . Całej reszcie się tylko wydaje, że mają prawo do ocen i ferowania opinii . Z czułym szacunkiem … Wasze opinie wydajecie bez znajomości zagadnień fachowych, nie mając doświadczenia, na podstawie doniesień prasowych, telewizyjnych, radiowych . Kierujecie się emocjami, a one często bywają złym doradcą.

waldekkaszubski