'Opowieści kosmikomiczne' Italo Calvino | Krótka Piłka | Grafzero

#calvino #książki #recenzja

Czas na Powrót do Czarnej Serii z PiWu, czyli rok 1968 i "Opowieści kosmikomiczne". Grafzero vlog literacki o grotesce, o tym jak przepisać podręcznik do astronomii na opowiadanie i o tym, że kiedyś to było, a teraz to nie ma.

Zobacz też:
Komiks "Ćma" - wywiad z Tomaszem Grodeckim

Książki, których... nie przeczytamy!

"Tango" Michał Witkowski

Co się kręci w Polsce w 2023 roku?

"Truchlin. Biała Komnata" Vojtěch Matocha i Karel Osocha

"Bella, ciao" Piotr Siemion

Co czytała Europa w 2022 roku?

Czy sztuczna inteligencja pożre literaturę?

"Rytm Harlemu" Colson Whitehead

Bookhaul i openboxing noworoczny

"Cisza" Marcin Majchrzak

Najlepsze i najgorsze książki 2022

"Bal u kata" Bohdan Urbankowski

"Lata" Annie Ernaux

"Chołod" Szczepan Twardoch

"Szczelinami" Wit Szostak:

Babony Polskiej Fantastyki (i nie tylko) "Panie czarowne" Jakub Ćwiek

Tokarczuk vs Lem

Co nas drażni w literaturze?

"Roderyk. Opowieść o błędnym rycerzu" Jan M. Długosz

Polskie bestsellery 2022 (pierwsze półrocze)

Babony Polskiej Fantastyki (i nie tylko): "Empuzjon" i "Anna Inn w grobowcach świata" Olga Tokarczuk

"Agla. Alef" Radek Rak

Matura z polskiego... w 1939 roku!

"Czwarta rewolucja przemysłowa" Klaus Schwab - rozmowa z Wojtkiem z kanału Tak Zagajam

"Płomień" Magdalena Salik

Jak Kochanowski - fraszki, których nie przeczytasz w szkole

Pass Culture, czyli jak Francja promuje czytelnictwo?

Jednolita cena książki

"Rajtar szwedzkiego króla" Leo Perutz

Premiery książkowe 2022, czyli na co czekam w tym roku?

Co czytała Europa w 2021 roku? cz. 2

"Godzina próby" Maria Corti

Co czytała Europa w 2021 roku?

[literatura-ze-srodka-Europy]

Nieładnie, oj nieładnie. Wyśmiewasz się z równości i poprawności politycznej 😂 Ale tego Calvino już mam na liście (do przeczytania). Dzięki!

[Joanna.]

Italo Calvino tak, ale w wydaniu „Jeśli zimową nocą podróżny” .Opowiadania kosmikomiczne” też mogą być, tylko mimo ich całe finezji wolę „Bajki robotów”, „Cyberiadę”, nawet „Opowieści o pilocie Pirxie”. Lubię opowiadania, bo nie trzeba ich czytać od deski do deski. Można wziąć oddech na jedno lub dwa i odłożyć, by z chwilę powrócić, nawet jak są wypożyczone z biblioteki. Będę je zgłębiać według tej metody. Przeczytałam: „Bez kolorów” i na wyobraźnię podziałała era pozafiołkowa. Czyż to nie brzmi romantycznie, „Wuj ryba” i „Dinozaury”. Moje ulubione zwierzęta oprócz sierściuchów to : pingwiny, delfiny i dinozaury. Rzuciłam się na to opowiadanie to miód na moje serce. Jest piękne w pomyśle i jeszcze lepsze do interpretacji. Tego opowiadania nie zapomnę na pewno. Opowiadania Calvino do systematycznego czytania. A „Baśnie włoskie” czytałeś czy za dziecinne? Trochę jednak inne niż te do których przywykliśmy.

[emigrant]

Po wysłuchaniu czuję się potężnie zachęcony do kupienia tej książki.😊 A to zdanie: "Można powiedzieć, że Calvino zaorał Coelho zanim ten jeszcze się urodził" przejdzie z penowścią do klasyki polskiej vlogosfery literackiej. Brawo! 😂

[lostmyknife]

Nic jeszcze Calvino nie czytałam, ale przymierzałam się do t=0 bodaj (bo jakieś sf motywy tam chyba są?), ale to też brzmi mega ciekawie!

[janm.dugosz]

Jak Graf lubi lewicowych włoskich pisarzy, to dlaczego jeszcze nie był obgadany Leonardo Sciascia?? Jak nie Każdemu, co mu się należy od Mafii, to może Rada egipska? Miłośnikowi Lampedusy pewnie by się spodobało.

[VX-]

Komentarz nie będzie związany z tematyką filmy, ale pragnę się podzielić pewnym spostrzeżeniem. Ostatnio zaczęła się akcja, którą można określić jako akcję propagandową mająca na celu "normalizację"' prostytucji oraz pokazaniu tego zjawiska jako "normalnej pracy" w mediach i jak w środowisku uniwersyteckim. Jakże zdziwieniem moim okazało się, że Krzysztof M Maj nie ma nic przeciwko takiej akcji, a wręcz jego poglądy są za taką akcją i "normalizacją" prostytucji. Ale czy nie ma się co dziwić? Nie. Człowiek który rzuca "klasismem" na lewo i na prawo, nazywa wraz z kilkoma osobami na pewnym filmie (albo w komentarzach) Rowling transfobką powołując się na artykuł, nie będącym nawet artykułem naukowym napisanym przez jak dobrze zrozumiałem osobą znajomą z środowiska, i fakt ten traktują jako prawdę absolutną. Dodatkowo pan Krzysztof wpisuje się w pewien "ogólno zachodni" schemat, że najbardziej nad wiadomymi kwestiami wypowiadają się osoby będące w rzeczywistości bardziej uprzywilejowane od innych. Pytanie jest takie (trochę związane z zagadnieniem czy należy rozdzielać twór od autora), na ile twór pod tytułem Krzysztof M Maj (kanał i jak wizerunek) jest tworem, który ma przygotować jaką przyszłą akcję (może) polityczną tej osoby? Albo inne pytanie. Czy pod przykrywką dyskursu nad aktualnymi problemami edukacyjnymi nie kryje się propagator progresywno-ideologicznych treści tęczowego środowiska?
Również trochę niepokojącą dla mnie kwestią, że wiele polskich książkowych kanałów (choć głównie tych bardziej medialnych lub prowadzących przez młode dziewczyny) łączą kwestie promocji książek z kwestią tęczowego światopoglądu.

Swoją drogą polecam z kanału "Szymon mówi" dyskusję z dr Katarzyną Szumlewicz (oraz jej inne materiały dostępne na yt). Otwierają oczy na różne kwestie.
Przepraszam za wszelkie błędy i uproszczenia.