Po co psychiatra skoro jest Jezus?

"Męczyłam się dosyć długo w przekonaniach, że nie ma po co iść do psychiatry, bo jest Jezus. Dziesiątki modlitw i niestety pranie mózgu, jak Bóg uwalnia mnie po kolei z kolejnych chorób. Przy okazji uzależnienia miałam naprawdę ciężką depresję, potrafiłam po kilka dni nie wychodzić z domu, miałam kilka prób samobójczych - zamiast sugestii pójścia do lekarza słyszałam, że cierpię dla Jezusa, a jak zacznę brać leki to przestanę być sobą".

💳 Wpłaty bezpośrednie: PL 16 1950 0001 2006 0339 0016 0002 - Kombinat Medialny Sp. z o.o., tytuł przelewu: Darowizna na film dokumentalny, Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW

💶 w Euro - PL91 1950 0001 2033 9004 5000 0003, Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW

[mirosawapawlik]

szacunek za tak ogromny dystans do siebie

[qlpik]

Marku wspaniale prowadzisz te rozmowy❤
Tutaj idealny przykład jak cały wywiad Pani unikała odpowiedzi DLACZEGO wpadła w nałogi. A Ty delikatnie próbowałeś ją otworzyć. Co się w końcu stało.
Gratuluje Pani wyjścia z uzależniania i całego procesu leczenia😊

[magdalenajaroszuk]

Jestem chora onkologicznie... od 6 lat....ten motyw o cierpieniu za innych, o wybraniu mnie do cierpienia, naprawdę bardzo często sie pojawia w moich rozmowach z innymi ludźmi i zawsze niezmiernie mnie denerwuje...Bóg jak Cię kocha to zsyła na Ciebie

[Badawi]

Fajnie się słuchało pani Pauliny. Marek widać że z ciepłem, taktem i wyrozumiałością wobec rozmówczyni. Odniosłam wrażenie, że stara się być szczera, oddawać jak najwierniej swoje przeżycia, choć tak, wyraźnie są jeszcze nieoswojone, sprawiające jej ból, zakamarki psychiki, jak na koniec rozmowy to o przyczynach. W każdym razie, kolejna dobra terapeutyczna rozmowa. DZIĘKI❤

[sypiszbabi]

Jola jesteś bardzo odważna, ta rozmowa moze pomóc wielu ludziom. Nie bój sie odrzucenia za to co tu powiedziałaś, wstydzić powinny sie Twoi rodzice

[-noki]

Jak pięknie Pani opisała prawdziwą duchowość, my powinniśmy być dla siebie najważniejsi, szukamy miłości (Boga) w sobie. Bóg jest miłością, my jesteśmy miłością dla tego wszyscy jej szukamy.

[ewa]

Fajna rozmowa. Myślałam ze będzie hejt na wiarę. Propsy.

[jacekkrol]

Ale, dobry program . Bravo Marek
i Paulina ❤

[dzielnakobieta]

Płakałam słuchając wywiadu, mam podobne doświadczenia z kościołem protestanckim, dzięki za tę rozmowę, podnosi na duchu.

[callforhealing]

Mam do Ciebie słabość Marku. Uwielbiam Cię słuchać. ❤

[katle]

Wystarczy, że jest nieobecy tata, któy nie otacza córki adekwatnie miłością i to jest przepis na dziecko głodne miłości i popchnięte w nałogi. Taki schemat. Przyczyna i skutek.

[GrazynaMittiga]

Ja z kolei spotykałam księży, którzy odsyłali do psychologa( mnie i moich znajomych). Świat jest pełen różnorodności i dobra. Myślę, że zdrowa religia prowadzi głębiej ( do duchowości). ❤Dziękuję Panu za świetny program 😇

[agnieszkabendowska]

Super swiadectwo...mega ..narracja tej pani mega do mnie przemawia lubie jak ludzie tak opowiadaja i wlasnie wprost bez owijania w bawelne ...a nie ze bez szczegolow prosze ..dkaczego panie Marku...to wtedy staje sie takie autentyczne ..👌💪👏🫶🙏zycze powidzenia tej Pani 💥

[lunar_light]

33:30 o rany, uwielbiam to, ja miałam dokładnie taką samą minę! Dalszego komentarza chyba nie trzeba ;)

[ewa]

Bardzo podoba mi sie ta rozmowa. Marek rozmawia z szacukiem i ciekawoscią mimo innych poglądów. A rozmówczyni mowi to, co i ja zauwazam. Duzo w Kosciele bagna, sekciarstwa, glupoty... Ale mozna znalezc tez wartosiowe miejsca, w ktorych sie wzrasta❤

[MonikaMaBzika]

No tekst "Czy pan Jezus tego chce" mnie rozwalił. No chyba najważniejsze w moim życiu jest to czego ja chcę. Jak potrzebuję odpocząć to odpoczywam i nie wyobrażam sobie, żeby mnie ktoś Jezusem szantażował. Paranoja w tym kościele jest jakaś. Oni polują na słabe osobowości i nimi manipulują. Obrzydliwa sekta.

[Mic-iruc]

Bardzo mądra Pani która potrafi oddzielić wiare od napaleńców kościoła katolickiego. 💪

[kotmax]

Intrygujący temat. Dobry w kościele na kazanie

[dido]

Mąż mojej przyjaciółki (w dwunastu krokach) jeździł dwa razy w tygodniu 30 km w jedną stronę na mszę bo tylko tam była w oryginale czy po łacinie. Gościłam ich na moich urodzinach i kiedy facet zobaczył na półce figurę Buddy zerwał się i powiedział że jego noga nigdy nie postanie w tym miejscu. I od trzech lat nie mam kontaktu ani z nim ani z przyjaciółką.

[hannapiziewicz]

P.Marku, świetnie Pan wygląda. Słodycze pewnie opanowane