SZAFKI SZKOLNE

preview_player
Показать описание

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Potrzebuję odcinka o znęcaniu się nad jednym uczniem / faworyzowanie jednego ucznia. Cały mój czas byłam osobą nad, którą znęcali się i uczniowie i nauczyciele. Byłam nieśmiała, nie umiałam się bronić i czasami miałam wrażenie, że życiowym osiągnięciem osób, które mnie gnębiły był moment, kiedy już nie miałam siły i zaczynałam płakać, by oni mogli powiedzieć " beksa ", albo " i czemu płaczesz jak ja ci nic nie robię ". Najlepiej wspominam dzień kiedy dostałam się na studia i poszłam do swojej starej szkoły wygarnąć wszystko co leżało mi na sercu. Powiem tylko, że uznali, że zasłużyłam na takie traktowanie, bo tyle dla mnie zrobili, a ja nie byłam im nawet wdzięczna. Ale mogę z dumą stwierdzić, że jak tylko widzą mnie na ulicy to uciekają xd

amatsuki-chan
Автор

3:20 i te postacie z kpiny rysowania historii XDDDD

Jeszin
Автор

Przyznam się, twoja jakość w animacji się dużo zmieniła od tych kilku lat

KURACZUN
Автор

Ja z szkoły pamiętam to, że nauczyciele byli strasznie cięci na tych co nie przebierają butów. Nie, to nie była po prostu zwykłą chęć utrzymania czystości. To była obsesja. Szkoły mają na tym punkcie potwornego zajoba. Zwłaszcza, że ten cały cal utrzymania czystości nim niwleczyli sami nauczyciele nie przebierając butów, a nam były one często sprawdzane.

vinder
Автор

Te szafki które ty pochwaliłaś są faktycznie najlepsze, aaaale...
Mam szafkę na dole, i tak jakby w samym rogu(w sensie że nie w takiej jednej prostej linii tylko jest to końcówka tych szafek bo jest ściana, i obok kolejny rząd szafek nwm czy wiecie o co kaman). Nie dość, że otaczają mnie ludzie z obu rzędów szafek, to jeszcze jest 80% szans, że akurat będzie korzystać osoba która ma ją wyżej. Gdy jestem tak ściśnięta, to jest dla mnie cud żebym włożyła buty i kurtkę nie brudząc przy tym kurtki śniegiem czy tam błotem, a jakbym miała jeszcze książki tam chować to się boje w jakim one by były stanie. Dodatkowo, jestem jedną z wyższych osób a dostałam szafkę na dole. To jest dla mnie tak niewygodne, że wole się przemęczyć z tymi wszystkimi książkami w plecaku

Ps. Te badziewne szafki są najczęściej na basenach. No jakaś tragedia usuńcie to ze sprzedaży błagam

nicka-
Автор

Fakt: jedna z postaci wychodzących z szkoły do szatni to postacie z generatora fabuły-odcinka kpiny

maksymilianbarabarz
Автор

Miałam problem z szafką taki, że była ona na trzecim piętrze (takim gdzie dosłownie nic nie było) i musiałam dobrze rozplanować dzień, jak chodzić po książki itp. Uwielbiałam też jak codziennie z rana, musiałam wchodzić z parteru i zostawiać tam rzeczy. Budynek był wysoki i schody były duże, więc nie ma jak trening z rana np. o 7.00.

Z doświadczenia też nie polecam tych dziwnie dzielonych. Pozdrawiam.

animka
Автор

My mamy dostęp do swoich szafek cały czas nawet podczas lekcji możemy się zapytać o wzięcie potrzebnych książek bo prawie cała klasa trzyma książki w szafkach i nie ma się za to przypału i mamy mega wygodne modele szafek . Współczuję ci Kropka

frankoski
Автор

Jeśli kiedyś zostanę dyrektorem szkoły to już wiem jakich szafek mam nie kupować, dzięki kropka

ExayoPodloga
Автор

w moim przypadku wyglądało to mniej więcej tak, że moja klasa miała szafki postawione na wąskim przejściu pomiędzy szkołą a resztą szatni i jeśli ktoś (ja) miał szafkę przy drzwiach to miał niezłą trudność z dostaniem się do niej gdy więcej niż jedna klasa kończyła lekcje. w dodatku niektóre biedne istoty (ja) miały szafkę na dole co powodowało deptanie mnie za każdym razem gdy chciałam wziąć buty. Jeszcze szafki te były bardzo nieszczelne i w zimę gdy osoba na de mną miała mokre buty to cały syf spływał na moje rzeczy. Dziękuje za wysłuchanie mojego narzekania ^^.

Mzesgod
Автор

W podstawówce w ostatnim roku mieliśmy te beznadziejne zaprojektowane szafki. Miałam chyba górną i wieszałam w niej tylko kurtkę i buty zostawiałam, książki cały czas nosiłam ze sobą. Oto moje problemy jakie były:

- przez to że znajdowały się na korytarzach przed salami, to przed lekcjami i na przerwach dzieciaki(zwłaszcza z młodszych klas) siedziały przed nimi utrudniając nam dostęp do nich
- na dodatek z powodu znajdowania się na korytarzach trzeba było zmieniać buty przed wszystkimi i było to dla mnie niekomfortowe
- zajmowały miejsce na korytarzach, moja szkoła (z tego co pamiętam, możliwe że pomyliłam powód) chciała zrobić z poprzedniej szatni większą świetlicę

_agaarts_drawing
Автор

Najgorzej jak jest jedna szafka otwarta bez nikogo i ktos tam zacznie wrzucac owoce, warzywa itp i potem powstaje tam drugie zycie i smierdzi

lofeqsia
Автор

Gdy chodziłam do szkoły prywatnej to normalnie były szafki, a teraz jak ją zamknęli to przeniosłam się do publicznej gdzie nie ma ani szafek, ani szatni przez co muszę targać plecak ważący dosłownie 12 kg (sprawdzałam). [*] dla kręgosłupów wszystkich polskich uczniów

ta_kreatywnanazwa
Автор

ja podczas oglądania twojego ostatniego odcinka: fajnie by było gdyby kropka cieniowała swoją postać
kropka: hej patrz ✨cienie✨
ja: :O

Mori_Got_Lost
Автор

W mojej szkole jest hipokryzja, którą nazywam, ,Problem roczników" (chociaż to nie ich problem).

A mianowicie:

Zaczęłam chodzić do szkoły 8 lat temu. No okej, nic dziwnego. Tylko że był problem korytarzy.

Nikt z klas 1-3 nie mógł iść poza wyznaczony korytarz (a jeśli już musiało się iść, to za pozwoleniem nauczyciela lub razem z nim).

A teraz, w tym pięknym 2023 roku PO CAŁEJ SZKOLE mogą chodzić nawet pierwszaki..

Tusnekova
Автор

Miałam w liceum te okropne szafki, na szczęście miałam tę dolną, ale musiałam ją dzielić z inną dziewczyną (było więcej uczniów niż szafek więc czasem do jednej wchodziły dwie albo trzy osoby), nie mam pojęcia jak ja tam mieściłam swoje rzeczy, bo też wolałam zostawiać książki w szafce niż nosić je ze sobą cały dzień XD na szczęście nasze szafki były na korytarzu, więc z dostępem nie było problemu, przynajmniej tyle :)

Aczkolwiek u nas aby wyjść ze szkoły wcześniej trzeba było mieć specjalny dokument wypełniony przez wychowawcę, bo inaczej cię nie wypuszczali. Pamiętam, że kiedyś musiałam wyjść wcześniej bo miałam wizytę u dentysty, i musiałam biegać po całej szkole szukając wychowawcy, żeby mógł mi to podpisać. Też kiedyś jak odwiedziłam moje stare liceum podczas studiów i chciałam z niego wyjść, również nie chcieli mnie wypuścić bo myśleli że jestem uczniem XD

annaguch
Автор

a to wy mieliście szafki w szkole?
ja jedyne co miałem to wieszaki wszystkich dzieciaków w pomieszczeniu 10x5 metrów pilnowane przez jedną "życie mnie nie nawidzi" sprzątaczkę
a potem szukaj złodzieja

twister_pl
Автор

mam kilka pytań
1. wiesz że piosenka myszojeleń jest zrobiona z intra kaczych opowieści?
2. ile robisz szeszciu minutowy filmik?
3. czy zrobisz T-pose?
4.grasz w roblox? (jak tak podaj nick plis)
5.lubisz naleśniki?

bzoskfinkaxd
Автор

3:16 top 5 scariest jumpsceros numero uno:

widziszdrewnoifajnaczapke
Автор

Ja zawsze nie cierpiałam dostawać szafki na dole (przy tym nieprostokątnym podziale). W szkołach, do których chodziłam, akurat były na tyle szerokie, że w dolnej części górnej szafki mieściły się buty. I co najważniejsze: była półeczka na książki! Dzięki temu brudne zimowe buty były położone Z DALEKA od książek. Co innego przy dolnych szafkach...
Z racji prawa Murphyego oczywiście zawsze dostawałam dolną.

aleksandram.