filmov
tv
Nabożeństwo ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa pod przewodnictwem Ojca Świętego Jana Pawła II
Показать описание
(…) Lecz nie dość nam poznawać tę wielką miłość Serca Pana Jezusa dla Ojca Niebieskiego, trzeba ją naśladować, trzeba nam także całem sercem Pana Boga kochać. Patrząc na Pana Jezusa, musimy powiedzieć za świętym Pawłem: „Miłość Chrystusowa przyciska nas”, tj. wzór Pana Jezusa zmusza nas do miłości Pana Boga. Ale czemu to Pan Bóg godzien jest takiej miłości? Czemu to Pan Jezus tak nam ją zaleca? Bo Pan Bóg jest naszym początkiem i końcem, On jest najwyższem dobrem naszem. Wszystko, co masz dobrego, miły Bracie, od Pana Boga odebrałeś. Dary doczesne: rodziców, życie, zdrowie, wychowanie, majątek; dary nadprzyrodzone: Chrzest i inne Sakramenta, Wiarę świętą, łaskę poświęcającą, dobre życie i śmierć szczęśliwą Bogu zawdzięczasz. Na świecie jesteś gościem, Pan Bóg ciebie przyjął w dom swój, dla ciebie stworzył ten świat wielki i piękny; przyszedłeś nagim, On ciebie ubrał nie tylko w suknie, które nosisz na sobie, ale ubrał duszę twoją w kosztowną szatę łaski Swojej; byłeś chorym na ciele i duszy, On wracał ci tyle razy zdrowie, On ci odpuszczał grzechy twoje. Za tyle miłości, jaką winieneś Panu Bogu wzajemność! Jeżeli Go kochać będziesz, obiecuje ci nadto w przyszłem życiu Niebo, a z Niebem szczęście i rozkosze niewysłowione, towarzystwo Aniołów, Świętych, Matki Boskiej, Pana Jezusa i Samego siebie. Pan Bóg, jak widzisz, jest miłością dla ciebie, miłością nie jakąkolwiek, ale miłością bez granic, bo Bóg nieograniczoną miłuje miłością, miłością wieczną, bo Sam cię zapewnia mówiąc: „Miłością wieczną umiłowałem cię”. Więc i ty powinieneś być miłością dla Pana Boga. Jakże doskonale pojmowali Święci Pańscy ten obowiązek! Św. Augustyn wołał: „Boże, Niebo i ziemia wzywają mnie, żebym Cię kochał! Zrań więc serce moje pociskiem miłości Swojej, żebym Cię kochał z całego serca mego, żebym Cię miał zawsze w sercu mojem”. Św. Stanisław Kostka tak kochał Pana Boga, że musiano maczać ręczniki w zimnej wodzie i przykładać je, żeby ostudzić ogień piersi jego! Św. Filip tak miłował Pana Boga, że mu dwa żebra pękły z powodu, że serce jego tak gwałtownie biło od miłości Bożej.
Jakaż jest miłość nasza dla Pana Boga? Ach, podobno serce nasze wszystko inne kocha, tylko dla Pana Boga jest obojętne i zimne. Pacierze i modlitwy odprawiamy ozięble i niedbale, w Święta i Niedziele chodzimy do kościoła niechętnie i jakby z przymusu, jak nam kto mówi o Panu Bogu, ziewamy; dla świata poświęcamy urodę, młodość, siły, majątek, dowcip i rozum, jednem słowem śmietankę życia naszego, dla Pana Boga zostawiamy resztki. Nierozumni! Zapominamy, że jaką miarką mierzymy Panu Bogu, taką też Pan Bóg będzie nam oddawał. Tomasz a Kempis słusznie mówi, że: „Próżność nad próżnościami i wszystko próżność”, prócz kochania Pana Boga i służenia Jemu samemu. Próżnością więc szukać bogactw znikomych i w nich pokładać nadzieję. Próżnością także jest ubiegać się za dostojeństwami i wznosić się na stopień wysoki. Próżnością oddawać się żądzom cielesnym… Próżnością w tem się kochać, co szybko przemija, a tam nie spieszyć, gdzie trwa wiekuista radość.
Kto ci da, najmilszy, tę miłość Pana Boga, jeżeli nie Pan Jezus? Idź więc do Najświętszego Serca Jego i proś o tę miłość mówiąc: O Serce Jezusa mojego, pałające najgorętszą miłością Pana Boga, zapal serce moje skamieniałe i zimne Swą miłością. Ty, któryś obiecał Świętej Małgorzacie: że duszom oziębłym udzielisz łaskę gorącości w służbie Bożej, nie gardź pokorną modlitwą moją; ja właśnie jestem taką duszą oziębłą, czekającą zmiłowania Twego; pomnij, że im większy cud miłości uczynisz, przemieniając duszę moją z oziębłej w gorącą, tem większy będzie tryumf Najświętszego Serca Twego.
O Maryjo! Królowo od Serca Pana Jezusa, której dusza wielbi Pana i której duch rozradował się w Bogu, Zbawicielu Swoim, uproś mi łaskę miłości Bożej, żebym i ja mógł podzielać szczęście i radość Twoją!
Przeciw pokusom cielesnym
Ty wiesz, o dobry Jezu, jak ostre zmagania ciała ogniem mnie trapią i jak nieustannie w niebezpieczeństwie zawsze widzę moją ułomność! Nie dozwól, Panie Jezu i Przenajświętsza Matko Chrystusowa i Dziewico przy moich ogromnych zbrodniach, które popełniam: ażebym dla nikczemnych i chwilowych uciech cielesnych, waszą chciał przyjaźń i wieczne szczęście zatracić. Wspomóż mnie Jezu Chryste, kiedy we wszelakich moich bojach słusznie walczył będę, by przez Twoją miłosierdzia rosę całe we mnie wypalanie ciała ugaszone zostało; abym przez Twoją łaskę, ciało, nieskazitelną duszę i umysł wolny od nieczystych myśli zachował; i od nieczystych rozkoszy cielesnych nie tylko uciekał, lecz ich się brzydził: wyrzucę z serca mego wszelkie światowe i cielesne namiętności, i obejmę Ciebie, Serce świata, najczystszy Oblubieńcze duszy mojej, Jezu. O Jezu, słodka miłości! Mnie daj Siebie, do Siebie przyjmij mnie, i niech Imię Twoje będzie błogosławione na wieki wieków. Amen.
Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami.
Jakaż jest miłość nasza dla Pana Boga? Ach, podobno serce nasze wszystko inne kocha, tylko dla Pana Boga jest obojętne i zimne. Pacierze i modlitwy odprawiamy ozięble i niedbale, w Święta i Niedziele chodzimy do kościoła niechętnie i jakby z przymusu, jak nam kto mówi o Panu Bogu, ziewamy; dla świata poświęcamy urodę, młodość, siły, majątek, dowcip i rozum, jednem słowem śmietankę życia naszego, dla Pana Boga zostawiamy resztki. Nierozumni! Zapominamy, że jaką miarką mierzymy Panu Bogu, taką też Pan Bóg będzie nam oddawał. Tomasz a Kempis słusznie mówi, że: „Próżność nad próżnościami i wszystko próżność”, prócz kochania Pana Boga i służenia Jemu samemu. Próżnością więc szukać bogactw znikomych i w nich pokładać nadzieję. Próżnością także jest ubiegać się za dostojeństwami i wznosić się na stopień wysoki. Próżnością oddawać się żądzom cielesnym… Próżnością w tem się kochać, co szybko przemija, a tam nie spieszyć, gdzie trwa wiekuista radość.
Kto ci da, najmilszy, tę miłość Pana Boga, jeżeli nie Pan Jezus? Idź więc do Najświętszego Serca Jego i proś o tę miłość mówiąc: O Serce Jezusa mojego, pałające najgorętszą miłością Pana Boga, zapal serce moje skamieniałe i zimne Swą miłością. Ty, któryś obiecał Świętej Małgorzacie: że duszom oziębłym udzielisz łaskę gorącości w służbie Bożej, nie gardź pokorną modlitwą moją; ja właśnie jestem taką duszą oziębłą, czekającą zmiłowania Twego; pomnij, że im większy cud miłości uczynisz, przemieniając duszę moją z oziębłej w gorącą, tem większy będzie tryumf Najświętszego Serca Twego.
O Maryjo! Królowo od Serca Pana Jezusa, której dusza wielbi Pana i której duch rozradował się w Bogu, Zbawicielu Swoim, uproś mi łaskę miłości Bożej, żebym i ja mógł podzielać szczęście i radość Twoją!
Przeciw pokusom cielesnym
Ty wiesz, o dobry Jezu, jak ostre zmagania ciała ogniem mnie trapią i jak nieustannie w niebezpieczeństwie zawsze widzę moją ułomność! Nie dozwól, Panie Jezu i Przenajświętsza Matko Chrystusowa i Dziewico przy moich ogromnych zbrodniach, które popełniam: ażebym dla nikczemnych i chwilowych uciech cielesnych, waszą chciał przyjaźń i wieczne szczęście zatracić. Wspomóż mnie Jezu Chryste, kiedy we wszelakich moich bojach słusznie walczył będę, by przez Twoją miłosierdzia rosę całe we mnie wypalanie ciała ugaszone zostało; abym przez Twoją łaskę, ciało, nieskazitelną duszę i umysł wolny od nieczystych myśli zachował; i od nieczystych rozkoszy cielesnych nie tylko uciekał, lecz ich się brzydził: wyrzucę z serca mego wszelkie światowe i cielesne namiętności, i obejmę Ciebie, Serce świata, najczystszy Oblubieńcze duszy mojej, Jezu. O Jezu, słodka miłości! Mnie daj Siebie, do Siebie przyjmij mnie, i niech Imię Twoje będzie błogosławione na wieki wieków. Amen.
Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami.
Комментарии