PLAWGO - ŚNIEG ft. Kalina Alabrudzińska | prod. Fleir

preview_player
Показать описание
✖Title - ŚNIEG

✖Mix/Mastering - Fleir
✖Realizacja nagrań - Grzegorz Sorbian

✖Video - pomysł i realizacja - Kacper Plawgo

TEKST
[Ref: Kalina]
Śnieg ciągle pada
A ty już nie przyjdziesz dziś
Żal w białych płatkach
I ta wciąż o tobie myśl

[Zwrotka 1: PLAWGO, Kalina]
Trochę jak kac trochę jet lag, już zapominam imienia
Gdy wracam w nocy po pracy, Ciebie tu nie ma
Na pralce stanik, bo biegłaś, została zapachu resztka
A ja chcę Twojego ciepła, Ciebie tu nie ma
No jakoś leżę, lecz ledwo,
Bo ten brak Ciebie, w żebro kłuje
Nie przyjdziesz niestety,
W sumie dlaczego
(Śnieg ciągle pada,
A ty już nie przyjdziesz dziś)
Coraz bardziej kłuje lecz leżę, nie bajeruję mówię szczerze
Że dopiero w tym momencie przypomniałem sobie
Przyszedł gdzieś koło dwudziestej, czy chcę, bo jak coś, Ty chętnie
I że w sumie to trochę tęsknisz
Miałem kciuk na telefonie, lecz niestety dzban mi przerwał
Że za długie jest ujęcie a Pani się źle uśmiecha
To poprawki od klienta siódma seria,
Pamiętam, że odpisałem ale czy wcisnąłem “send”, ha?

[Ref: Kalina]
Śnieg ciągle pada
A ty już nie przyjdziesz dziś
Żal w białych płatkach
I ta wciąż o tobie myśl

[Zwrotka 2: PLAWGO, Kalina]
Po dwudziestej czwartej prawie, kawie dostawałem drgawek
Bo im dowieźć się starłem, shit co obchodził mnie niewiele
Teraz w domu w każdej szufladzie gmeram, chociaż wiem - nie znajdę
Zostawiłem tam ładowarkę i ostatni k***a kabelek
(Śnieg świat zasypał)
Się zrobiły straszne zaspy, ledwo otwieram drzwi od klatki
Nie dość, że telefon padł mi to samochód nie odpala
(Wszystko, co zasypać mógł)
Ale światu nie zamarzło całkiem serce,
Bo przechodzi se w polarku sąsiad z pieskiem
Nie mógł spać, bo na święta dostał PS5
Zamówię z jego telefonu pana
(bilililip!..)
Nie chce przyjechać po mnie żaden Andrzej, Arjun, Aleksander
Choć na co dzień lubią jeździć se po białym
Nie lubię oceniać, dzisiaj dałbym mu sześć gwiazdek
Rzut oka na puste miasto - całe zasypane

[Bridge: Kalina]
Ty nie przyjdziesz dziś i tak
I wciąż bardziej ciebie brak
Z nieba zaś po troszku
Sypie śnieg…

[Ref: Kalina]
Śnieg ciągle pada
A ty już nie przyjdziesz dziś
Żal w białych płatkach
I ta wciąż o tobie myśl

[Outro: PLAWGO]
Płatek spada mi na polik, a z nim myśl:
Nie przyjechał drugi nocny, trzeba iść

Może otworzysz w piżamie, wtedy pachniesz najcieplej
Może domofon zamarzł, będę czekał przed wejściem
Z Żoliborza jest kawał na dalekie Sielce
Poszli Wiesław i Adam to ja też się przejdę

#PLAWGO #współpraca
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Całkiem ciekawe, będę śledził, kozacki beat

SuperOolloo
Автор

Kacper jesteście świetni !!!!jesteśmy zachwyceni. Tak trzymaj !!!!

ewazboinska
Автор

Jest to jedna z niewielu pereł jakie ciężko znaleźć na dzisiejszym morzu wylewanych słów w muzyce. Ma Pan bardzo fajną barwę głosu, tekst spójny, dojrzały i ma w sobie nutę beztroskiego luzu. Jest to ten rodzaj utworu, gdzie za pierwszym przesłuchaniem nie możesz doświadczyć go całego. Trzeba wrócić, żeby przysłuchać się jeszcze raz dokładnie słowom, podkładowi i wczuć się w klimat. Nasza Polska zima bywa przytłaczająca, szara oraz często nie odpala auto, ale zawsze zostaje z niej jakieś nieuchwytne wspomnienie dobrze spędzonego czasu. Wrócę tu jeszcze na pewno nie raz, chociaż piratka będzie na słuchawkach w razie braku zasięgu. Brakuje mi jedynie bardziej profesjonalnego masteringu, ponieważ w lepszej jakości byłoby to totalne mistrzostwo. Pani śpiewająca refren ma bardzo przyjemny głos i chciałbym usłyszeć jeszcze jakiś refren w Jej wykonaniu.

najlepsiejszekomto
visit shbcf.ru