AK47 - Idę doliną (Muz. MSB Prod.)

preview_player
Показать описание


#ak47 #ak47idedolina #idedolina
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

14.09.24 r. - wtedy odkryłem tą piosenkę, w bardzo trudnym dla mnie czasie. Utożsamiam się z nią i czekam na lepszy czas...

RUTNS
Автор

Adam wracaj... do takich klimatów, przecież to jest piękne.

szobi
Автор

"Chcesz rady? Nie rozkładaj życia na raty.
Bierz życie pełną garścią zamiast wpadać w tarapaty!" 🔥

Drabidaori
Автор

Dobry przekaz.. nadal słucham. Życiowe

EwelinaPaprocka
Автор

2023. Nigdy się nie znudzi, piękny tekst

neeq
Автор

Połączenie pięknej muzyki i słów z ogromnym przekazem, aż ciarki przechodzą 👌👌👌

joannamaksiak
Автор

2024 dalej idziemy doliną przez długi, doliną bez przyszłości

carlossbunty
Автор

Jako 40 latek, jestem pełen podziwu twojego flow i za gościa który ogarniał bity do twoich kawałków, stara szkoła rapu w nowym wydaniu. Szanuję, pozdrawiam!

grzegorzwencaw
Автор

Piosenkarz muzyk artysta jak zwał tak zwał. To Ty wciągnąłeś mnie ze świata melancholii, pozdrawiam każdego. Dziękuję

mistrzbober
Автор

Dla mnie jesteś wirtualnym bratem tak jak i Lukasyno. Dzięki Wam zrozumiałem sens swojego życia. 💪

wrocawskahusaria
Автор

Kocham ten utwór. Dzięki Adam, szacun dla Ciebie.

milenacoolidge
Автор

Słuchając tej nutki odczuwam aż dreszcze naprawdę twoje kawałki na tematykę twoich przeżyć wzbudzają takie coś co tak naprawdę tylko można opisać jednym słowem dreszcz poZDRówki 🤜🤛
AK-47 na zawszę w sercu❤

SzewosPL
Автор

Akacz Kocie, wracaj z tymi zwrotami, dzięki nim żyje!

fanciszeknowacki
Автор

Witamy na właściwym miejscu!
A emocje te same jak za pierwszym odsłuchem.. pozdro Adam 🙌

mag_switala
Автор

Ile to już lat, klasyk! Pozdro Adam!!

Braniewoo
Автор

Czerwiec 2024 Ktos jeszcze slucha ???

kabarmering
Автор

Mimo upływu lat Twoje numery niosą takie same emocje a tekst dalej aktualny,

zigiTSF
Автор

Piękny prawdziwy rap z przekazem... I to.ma 30 tyś wyświetleń a powinno mieć 30 milionów No ale mlodzi wolą słuchać gówno....

koperbgt
Автор

Wróciłes Ojcze w końcu!kurwa a się nasłuchałem Ciebie 💪

serafinszopa
Автор

Tekst :Jestem zmęczony, bardzo...mam dosyć. Zamykam oczy i nagle...) 1.Idę doliną gdzie zło nie jest nowiną. Wartości w ludziach giną mimo dobroci. Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady. Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary. Idę doliną, gdzie młode dzieciaki opętały dragi i braki rozsądku. Idę doliną, gdzie nie widać końca, ani początku, to miejsce w którym nikt nie jest w porządku. Lecz ta dolina to fundament ludzkości. W kurwę wrogości budzi brak odpowiedzialności. Oko za oko, ząb za ząb, to nie nowość. Czuję się nieswojo, wszystko odbieram wrogo. (Jestem zmęczony, bardzo...mam dosyć. Zamykam oczy i nagle...) 1.Idę doliną gdzie zło nie jest nowiną. Wartości w ludziach giną mimo dobroci. Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady. Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary. Idę doliną, gdzie młode dzieciaki opętały dragi i braki rozsądku. Idę doliną, gdzie nie widać końca, ani początku, to miejsce w którym nikt nie jest w porządku. Lecz ta dolina to fundament ludzkości. W kurwę wrogości budzi brak odpowiedzialności. Oko za oko, ząb za ząb, to nie nowość. Czuję się nieswojo, wszystko odbieram wrogo. Lecz wciąż idę doliną obraną drogą. Doliną, w którą rozczarowania nie miną. Niektórzy piją za tych co nie mogą. Niektóre ciała pod ziemią gniją, a znicze płoną. Ja wciąż idę doliną, mijam postać ze smutną miną, z posiniaczoną szyją. Jak się nazywasz? Emilia, na Boga! Po co imię Boga wzywasz? Bo już nie mogę wytrzymać! Emili, co Cię gnębi, powiedz w tej chwili. Pili za Twoje zdrowie ci, co są niemili. Pijąc do dna się w chuj grubo pomylili. Życząc Ci źle z myślą, że w Ciebie zwątpili. Boże! Ostrzyli noże za jej plecami. Gorzej już być nie może, bo gdy nocami zamiast spać przejmowała się hecami. I ich bohaterami tych, co wybijali nocnymi porami, jak zmory. Świadek korony, grupy kamory. Potwory, ze szczurem w nosie długim jak tory. Wychodzą z nory nocą, a w dzień ich nie ma. O pokutę proszą, ciężko to znoszą, że nikt nie przychodzi z pomocą. Jeden ziomka straszy kosą, a drugi odbiera długi. Posłużyli się przemocą, nie ma peklu na papugi boso. Ale w ostrogach będę stał na nogach. Goszczą teraz w kadziennych progach, szukają przyjaciół we wrogach. Idą z modlitwą do Boga, najwyższa pora, by zaśpiewać ''sto lat!'' To nie to samo, przezgredzasz się, małolat! Na Wolce, świat w barwy jest bogaty, być może dlatego, że nie patrzysz na niego zza kraty. Chcesz rady? Nie rozkładaj życia na raty. Bierz życie pełną garścią zamiast wpadać w tarapaty! Trzymaj się Emili i powodzenia, do widzenia, odwracam się i mnie nie ma. Już pędzę przed siebie, pędzę ulicą. Pędzę doliną wypełnioną znieczulicą. Idę doliną, mijam chłopaka co kobietę napadł i dwa lata wyłapał (aż dwa?) Idę doliną zatrutą strzałą przebitą, gdzie witasz się z kimś nie dłonią, a witą. Idę doliną, w której nie ma przyszłości, by wyrwać się stąd, z rzeczywistości. Sięgamy po dragi ze złości i każdy sądzi, że zapomni o problemach, a nowy się rodzi; długi. I idąc doliną napadasz, a to nie pierwszy raz, a drugi. Z tego masz klops na torby i na szlugi, i wyrok co Cie pozbawi wolności na okres długi. Ja wciąż idę doliną, widzę twarzy ludzi przygnębione, bo nie każda z nich do domu wróci. Za to każda się truci by przetrwać kolejne chwile, kolejne dni w mistycznej dolinie. Ile lat prorok krzyczy, to się okaże. Jeden drugiemu źle życzy mimo szeregu wydarzeń. Na wolności być, nie mieć marzeń, a nie mieć nic. Z innymi żyć, to nam czas pokaże. AK, co z Tobą, obudź się! Co ? No wstawaj, jesteśmy w studiu! co Ty Robisz ? Kurde, przysnęło mi się, sorry dobra, lecimy następny numer yhym, dobra.

ulubione