filmov
tv
Tomasz Kostuś 'W cztery oczy' (10.12.2019)

Показать описание
– Odpowiedzi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej były najbardziej trafne, przemyślane i najbardziej odnoszące się do polskiej rzeczywistości, choć muszę powiedzieć, że debata nie była porywająca dla większości oglądających, bo była skierowana przede wszystkim do członków PO, do elektorów – mówił w porannej rozmowie „W cztery oczy” Tomasz Kostuś, poseł PO i szef struktur partii w Opolu, komentując weekendową debatę prawyborczą, w której zmierzyli się Małgorzata Kidawa-Błońska i Jacek Jaśkowiak.
– Debaty adresowane do szerokiej publiczności odbędą się po oficjalnym wyłonieniu, które nastąpi w sobotę. Jestem przekonany, że tym oficjalnym kandydatem ubiegającym się o najwyższy urząd w państwie będzie Kidawa-Błońska – mówił nasz gość.
Opinie polityków, komentatorów i publicystów na temat debaty raczej nie są przychylne. – Wielu komentatorów i wiele osób, które to oglądało i śledziło mówiło, że to nie było nic szczególnego, że debata była dość nudna i miałka, ale to była debata wewnętrzna. My się nie nudziliśmy – podkreślał Kostuś.
Gość Radia Opole przypomniał, że w sobotę członkowie PO i elektorzy, którzy pełnią ważne funkcje w partii dokonają wyboru. Dodał też, że Małgorzata Kidawa-Błońska przyjdzie w środę do Opola, ale będzie to wewnętrzne spotkanie partii.
Pytany o kandydaturę Szymona Hołowni powiedział, że w tych wyborach trzeba porwać ludzi i temu służy aparat partyjny, którego Hołownia nie ma. – Proszę też pamiętać, że trudno porównywać standardy ukraińskie, bo to się zawsze przywołuje w tej sytuacji. Myślę, że jesteśmy w innym miejscu jeśli chodzi o stan demokracji czy kulturę polityczną niż nasz sąsiad ze wschodu – mówił Tomasz Kostuś.
– Debaty adresowane do szerokiej publiczności odbędą się po oficjalnym wyłonieniu, które nastąpi w sobotę. Jestem przekonany, że tym oficjalnym kandydatem ubiegającym się o najwyższy urząd w państwie będzie Kidawa-Błońska – mówił nasz gość.
Opinie polityków, komentatorów i publicystów na temat debaty raczej nie są przychylne. – Wielu komentatorów i wiele osób, które to oglądało i śledziło mówiło, że to nie było nic szczególnego, że debata była dość nudna i miałka, ale to była debata wewnętrzna. My się nie nudziliśmy – podkreślał Kostuś.
Gość Radia Opole przypomniał, że w sobotę członkowie PO i elektorzy, którzy pełnią ważne funkcje w partii dokonają wyboru. Dodał też, że Małgorzata Kidawa-Błońska przyjdzie w środę do Opola, ale będzie to wewnętrzne spotkanie partii.
Pytany o kandydaturę Szymona Hołowni powiedział, że w tych wyborach trzeba porwać ludzi i temu służy aparat partyjny, którego Hołownia nie ma. – Proszę też pamiętać, że trudno porównywać standardy ukraińskie, bo to się zawsze przywołuje w tej sytuacji. Myślę, że jesteśmy w innym miejscu jeśli chodzi o stan demokracji czy kulturę polityczną niż nasz sąsiad ze wschodu – mówił Tomasz Kostuś.