Jak ma się spowiadać osoba chora na depresję? [P&P 143]

preview_player
Показать описание
Pytania i Podpowiedzi to przestrzeń na rozwiązywanie zagwozdek pojawiających się w komentarzach pod Strefowymi filmami.

Zachęcamy do pytań ale także do podpowiedzi, czego Wy potrzebujecie w Strefie! :)

Jeżeli chcesz wesprzeć nas na patronite, zapraszamy!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Ojcze, pracuje jako psychiatra I psychoterapeuta. Cieszę się, że o tym mówisz. Psychiatrzy muszą dokladnie zbadac osobe zeby rozpoznac depresje rozeznav sie w objawach. Chorujący w głębokim epizodzie choroby NIE JEST w stanie stwierdzić co jest nim a co chorobą, kiedy depresja myśli, a kiedy to ten jakis zdrowy kawałek. Ksiadz raczej ma trudno zeby to rozeznać. Chorujący ma zawężone postrzeganie, zniekształcenia poznawsze, ogolnie patrzy i doświadcza świata inaczej. Gdy ktoś wyjdzie z ciężkiego epizodu wówczas możemy myślę o jakimś wewnętrznym rozeznaniu. Uważam, że w okresie chorobowym, gdzie myśli za nas depresja może lepiej, jak to ojciec mówi, przyjść aby być w obecności Pana w konfesjonale, nie rozgrzebywać mysli bo one nie są zdrowe! Mówię jako chorujaca i jako lekarka. Dziekuje za poruszenie tematu bo wiem, że łatwiej niektórym pójść do księdza niż do psychiatry. Duże wyzwanie dla księży. Pozdrawiam serdecznie!

EmiliaJabłońska-pq
Автор

Dziękuję Ci ojcze Tomaszu za poruszenie tego bardzo ważnego tematu. Wspierajmy się po ludzku jak tylko możemy i zdobywajmy wiedzę na temat depresji i innych zaburzeń abyśmy mogli okazać pomoc a nie wyrządzić szkodę co w przypadku tego typu chorób może mieć katastrofalne skutki. Rozmawiajmy na te tematy i okazujmy sobie zrozumienie i wsparcie. Bądźmy ludźmi o wrażliwych sercach. Dbajmy o siebie i innych. ❤

izawaniek
Автор

Ale Ojciec ma dużą wiedzę o człowieku i jest Ojciec bardzo otwarty na drugiego. Wielka wrażliwość i wyczucie jest w Ojca słowach. Dziękuję.

halinad.
Автор

Nie mam słów, żeby skomentować te Ojca piękne i potrzebne słowa, więc tylko ściskam najmocniej, jak umiem na odległość ❤ Dziękuję i pamiętam w modlitwie 🙏

monikaz
Автор

Dzięki za ten filmik. Niedawno i mi, po latach zmagań zdiagnozowano depresję i stany lękowe i trochę mi to też rozjaśnia w trudnościach z wiarą. To co sobie zawsze wyrzucałem jako lenistwo, obojętność na bliźnich, duża drażliwość i niechęć do ludzi, czy unikanie modlitwy, to wpływ choroby. Kiedy leki działają, widzę że jestem w stanie robić rzeczy, których nie robiłem nazywając to wcześniej słabą wolą. Niestety niechlubny udział w tym ma sam kościół, przez różne osoby i źródła, które wzbudzały we mnie poczucie winy i lęk. Utrzymywanie stanu łaski po spowiedzi jest dla mnie straszną presją i zwykle szybko się poddawałem i zacząłem chować przed Bogiem i unikać Kościoła, bo za dużo kosztuje mnie to psychicznej energii. Cóż, nie mam jeszcze wszystkich odpowiedzi, ale może komuś to coś pomoże:)

DorodnyTypek
Автор

Dziękuję ojcu za bardzo trafne wyjaśnienia. Jestem chora na nerwicę lękową, i leczę się już 10 lat. Jestem pod kontrolą psychiatry. Na początku choroby szukałam ratunku u psychoterapeuty, księdza proboszcza, ale miałam przekonanie, że tylko ksiądz psycholog może mi pomóc. Po 7 latach moich zmagań Pan Bóg dał mi takiego księdza. W tym czasie bardzo zblizylam się do Boga, i dziękuję Mu za to doświadczenie. Przy depresji bardzo ważne jest prawidłowe ustawienie leków, dobry psychiatra, i dla osoby wierzącej ksiądz psycholog lub odpowiednio do tego przygotowany. Inspiracją dla mnie był i jest SW.Ignacy Loyola. Z Panem Bogiem

krystynasobaszek
Автор

Ojcze Tomaszu ja już nie wiem jak Ci Niech Pan zachowa Cię. Na długie lata a Duch ŚWIĘTY wspiera 💚🕊️❤️🙏🧓

marialewicka
Автор

Ojcze Tomaszu! Bardzo dziękuję, za tak cudne przedstawienie problemu!
Mobbing doprowadził do depresji i nerwicy lękowej. Ogromnie ważne wskazówki od Ojca dla Spowiednika i osoby spowiadającej się. 🙏🕊🤍

matchematche
Автор

Bóg zapłać za te słowa o Tomaszu. Kiedy słuchałam ojca to łzy same płynęły po policzkach. Niestety od roku jestem chora na depresje, nerwice lękową, bulimię. Mam często lęki których nie potrafiłam opanować, nie zawsze jestem wstanie dojść do kościoła. Szukałam wsparcia u ks w parafii mojej, ale wyczułam że słucha przez grzeczność i marzy bym sobie poszła. Tak czułam. Modliłam się i prosiłam o siłę aż przez przypadek trafiłam na posty o.Adama i o.Tomasz😊i bardzo dziękuje bo dzięki Wam malusieńkim kroczkami wychodzę z lęków. Marze o takich spowiednikach jak Wy jesteście, ale takich nie ma niestety. Pozdrawiam serdecznie i niech Bóg ojców BŁOGOSŁAWI!!!!Magdalena

magdalenam
Автор

Bóg zapłać za te słowa o Tomaszu 🙏Proszę o dobrego kierownika duchowego i dobrą spowiedź mieszkam w Irlandii z powodu na lek, który w Polsce jest nie refundowany. Proszę o modlitwę o Obecność Ducha Świętego w każdej dziedzinie mojego życia Bóg zapłać 🙏

danutakochmanska
Автор

Wybór spowiednika jest kluczowy. Nigdy nie zapomnę spowiedzi, jakieś ponad rok temu. Ksiądz mi powiedział że mam schizofrenię i rozdwojenie jaźni. Przezywalam wtedy trudne chwile i niestety nie dopatrzyłam się w tych słowach miłości i otwartej ręki. Bardzo mnie to zdegradowalo, nie moglam sobie długo z tym poradzić. Zawsze do spowiedzi podchdzilam jak do spotkania z samym Jezusem miłosiernym. Zabrakło mi miłości. Także trzeba bardzo wymadlac spowiednika, naprawdę można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc w trudnych sytuacjach. Bóg zapłać za ten film Ojcze Tomaszu.

MalgorzataXX
Автор

Kochani, nareszcie... Odetchnęłam z ulgą znalazłszy i obejrzawszy ten filmik. Tak to się jakoś w moim życiu toczy, że ilekroć napotykam na jakieś trudności czy problem w życiu, gdzie znikąd nadziei, to Dominikanie z Łodzi :) po jakimś czasie przychodzą z pomocą... to niesamowite (najczęściej do tej pory był to Ojciec Maciej Biskup ze swoją cudowną wrażliwością). W tym przypadku też tak było, tyle, że tym razem Ojciec Tomasz :) Nie chcę tu mówić o swoim przypadku, bo za długo byłoby pisać, ale jako osoba wierząca, borykająca się od kilku lat ze stanami lękowymi, także neurotycznością religijną, skłonnościami do masochizmu i bycia ofiarą, myślę, że naprawdę bardzo ciężko a nawet myślę że niemożliwe jest wyjść z tego bez pomocy terapeutycznej. Negacja psychoterapii przez środowiska kościelne, zastępowanie leczenia modlitwą jest moim zdaniem wielką pomyłką. To tak jakby modlić się nad złamaną ręką zamiast iść do chirurga. Dla osoby wierzącej lęk przed tym że pomagając SOBIE "szkodzę INNYM" jest tak paraliżujący, że prawie uniemożliwia powrót do zdrowia. Wiem o czym mówię. Z tego powodu szukałam terapeuty chrześcijańskiego, trafiłam na wspaniałą terapeutkę ale koszty mnie przerosły. Teraz już jestem na terapii zwykłej na NFZ i idę dalej do przodu :) Już wiem, że żeby spokojnie i radośnie przeżywać swoją wiarę trzeba być zdrowym i że są to dwie różne sprawy. Wiem też, że jak dbam o siebie to więcej dobra daję też światu i ludziom wokół bo daję radośnie, z serca szczerego, i że to działa. Tak działa człowiek, a przecież stworzył go Pan Bóg. W kościele natomiast jest tak dużo negacji dla bycia dobrym dla siebie samego, tylko ciągle słyszymy o poświęceniu, o drugim człowieku, o umartwianiu się, a u takich jak ja to od razu pojawia się strach. Moja terapeutka chrześcijańska mówiła że nie jest napisane "że będziesz miłował bliźniego a siebie nienawidził" tylko "że będziesz miłował bliźniego jak siebie samego" :) Tego się trzymam, zawierzam się Bożej Miłości, prosząc Pana Boga by mnie prowadził, ufam Mu i staram się używać darów w jakie mnie wyposażył, tj. emocji i rozumu, intuicji czy sumienia, i idę dalej... Dziękuję Ojcze Tomaszu, trzymajcie się Kochani i odwagi :)

katarzynas
Автор

Dziękuje bardzo za te słowa . Ciężko się zdecydować kogo wybrać by się dobrze wyspowiadać . Wszyscy się spieszą a ten co jest chory na depresje zaczyna się bać i się wycofuje i tak w kółko .
Bóg Zapłać

danutaroczkowski
Автор

Mnie z depresji uleczył Różaniec, a byłam w złym stanie. Z początku miałam problemy z tą modlitwą, przymuszałam się . Z biegiem czasu było coraz lepiej. Teraz odmawiam Różaniec codziennie .Powierzyłam się Jezusowi przez Maryję . Polecam wszystkim z całego serca 💓!

ela
Автор

Bardzo ciepla i jednocześnie rzeczowa i pomocna odpowiedź dziękuję ojcze Tomaszu

martalemanska
Автор

Dziękuję za podjęcie tematu spowiedzi w kontekście trudności psychicznych, gdyż długo czekałam aż ktoś na to odpowie. Przez brak umiejętności kilku spowiedników, nie jestem w stanie nawet wejść do kościoła. Bardzo cierpię z tego powodu od 10 lat. Zastanawiam się czy klerycy mają wykłady z tego obszaru. Przecież oprócz psychicznych trudności, depresji, zaburzeń lękowych... są osoby niepełnosprawne intelektualnie. Są i zawsze były. Jak one się spowiadają? Dlaczego tak mało się o tym mówi?

beatahantulik
Автор

Jako studentka psychologii klinicznej mogę powiedzieć, że Ojciec bardzo fajnie tłumaczy to zagadnienie :) Prawda jest taka, że studia psychologiczne to max. 5%, jaką trzeba posiadać do pomagania ludziom - całą resztę trzeba przyswajać na własną rękę, czytając książki, oglądając vlogi psychologiczne, robiąc kursy, itd. Ważny też jest dobór spowiednika, jak już niektórzy zdążyli zauważyć - u mnie w parafii na szczęście coraz więcej księży ma podejście psychologiczne

AngieNTheComettes
Автор

Dziękuję dziękuję dziękuję Ojcze Mówi SAMA MIŁOŚĆ przez Ojca MIŁOŚĆ LEK NA DEPRESJE. DZIĘKUJĘ również za modlitwę i odwzajemniam Wszystkim. Zmagająca się od lat z depresją. Polecam Boga bliskości

joannamiernik
Автор

Ojcze Tomaszu,
Serdecznie dziękuję za niezwykle trafne i wspierające wyjaśnienia. W sposób otwarty, taktowny i powiedział Ojciec jak trudno spowiadać się osobom chorującym na depresję, zmagającym się ze stanami lękowymi. Dał też Ojciec wskazówki, co chory może zrobić, by nie bał się spowiedzi, by nie stała się kolejną traumą. Ta bardzo, bardzo ważne.
Jestem wzruszona empatią Ojca. Dziękuję! ❤
Ten film POWINNI OBOWIĄZKOWO OGLĄDNĄĆ SPOWIEDNICY.

lucyna
Автор

Dziękuję i ja. Lekarz mi nie powiedział, że zmęczenie jest częścią depresji. Dzięki Ojcu wiem. Pozdrawiam serdecznie Ojca i czytających posty.

senna
join shbcf.ru