Przeznaczenie dusz - dr Michael Newton | Audiobook PL | Fragment

preview_player
Показать описание

📖 Przeznaczenie dusz. W poszukiwaniu życia po życiu - dr Michael Newton
Czyta: Wojciech Masiak

„«Wędrówka dusz» oraz «Przeznaczenie dusz» to najbardziej fascynujące książki, jakie przeczytałam w życiu!” – Shirley MacLaine, aktorka, pisarka, zdobywczyni Oscara

Pionier odkrywania tajemnic życia, dr Michael Newton, ponownie zabiera czytelnika w fascynującą podróż do centrum duchowego świata. W tej książce zawartych zostało siedemdziesiąt nowych relacji z wędrówek między wcieleniami, które pomagają dostrzec znaczenie tzw. flashbacków i znaków z drugiej strony.

– naszego celu życia na Ziemi;
– bratnich dusz i przewodników duchowych;
– otoczenia duchowego i miejsc, do których wędrują dusze po śmierci;
– podróży duszy między życiami;
– sposobów, za pomocą których kontaktują się z nami duchy, chcąc nas pocieszyć;
– połączenia między duszą a mózgiem;
– wyboru takiego, a nie innego ciała przez duszę.

🔷Znajdziesz nas tutaj:

#PrzeznaczenieDusz #DrMichaelNewton
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

"Przeznaczenie dusz" jest dostępne w trzech formatach na Woblink.com! 💜

woblink_com
Автор

Czytalam te ksiazke 23 lata temu, wydana w jezyku angielskim, po smierci mojej ukochanej Mamy..Bylam bardzo smutna, strasznie cierpialam, nie moglam zaakceptowac nowej sytuacji, tego, ze juz nigdy jej nie dotkne i nie uslysze jej glosu.Chcialam wiedziec, co sie stalo z jej dusza.Doswiadczylam jej obecnosci..Po kolejnym dniu placzu, poczulam cieplo i laskotanie za uchem.Bylo to miejce, ktore bylo szczegolne dla mnie.Jak bylam malym dzieckiem, mama kolysajac mnie na kolanach do snu, delikatnie gladzila moje ucho, to mnie uspakajalo i zasypialam.Przestalam plakac, nigdy wiecej nie plakalam. To dziwne ale nawet poczulam ulge, ze jest w dobrym miejscu, ze juz nie cierpi...Mama zmarla na raka.❤🌹Milo sluchac audiobook w jezyku polskim.Dziekuje 🌹

jamalimr
Автор

Doskonale pamiętam moment kiedy ktoś towarzyszący mi, odsyłał mnie w nowe życie, które to JA sobie wybrałam z kilku innych opcji, po czym wpadłam w piękną pomaranczowo- niebieską mgłę, otworzyłam z trudem oczy i ostatnią moją świadomą myślą było "znowu to samo...". Później pamiętam ogromne zawroty głowy i to, że nie umiałam wykształcić w mózgu żadnej myśli ubranej w słowa co mnie bardzo flustrowało, nie rozumiałam słów ludzi wokół mnie, moje ciało było słabe nie kontrolowałam go dlatego płakałam często czując się bezradna, wiotka, zgubiona, postrzegałam świat jedynie zmysłami i emocjami i tak tylko mogłam się komunikować co było bardzo męczące i przerażające... pierwszą myśl ubraną w słowa, które usłyszałam w głowie, wykształciłam kiedy nauczyłam się już słów i powtórzyłam ją na głos - pamiętam ten moment do dzisiaj - miałam około czterech lat i na spacerze wykrzyczałam - "umiem już myśleć !" Babcia dziwnie na mnie spojrzała. To był moment przełomowy w którym zaczęłam akceptować swoją nową rodzinę i życie... Tęskniłam za kimś mi bliskim i życiem, które zostawiłam i którego nie pamiętałam... Do tamtego momentu bałam się spoglądać w lustro z obawy że się sobie nie spodobam - najpierw zaczęłam przyglądać się swoim dłoniom, później kiedy już zobaczyłam swoje odbicie, bardzo często spoglądałam w lusto mówiąc do siebie - to teraz ja... Tak wyglądam nowa ja... Już jako czteroletnie dziecko miałam plan na swoje przyszłe życie, który wiedziałam, że muszę zrealizować, przede wszystkim nie zmarnować i bardzo bałam się jego końca. Czułam, że zanim dorosnę upłyną wieki a moje ciało traktowałam jak więzienie... Najlepiej czułam się w ciszy i samotności ciągle tęskniąc za czymś co utraciłam. Im stawałam się starsza tym więcej TYCH wspomnień, poczucia zagubienia, desperacji, pustki i wiedzy z nikąd zanikało ale te konkretne usilnie postanowiłam zatrzymać za wszelką cenę, ponieważ wiedziałam, że to z jakiegoś powodu bardzo ważne.... Nadal nie potrafię zaakceptowac swojego imienia - bo nie jest po prostu moje a u nie umiem się do końca zidentyfikować z osobą, którą postrzegają we mnie inni. Mój mózg z czasem zalewała mgła niepamięci dając mi w zamian głębokie poczucie odczuwania świata - dosłownie wyczuwałam jego wibracje, każdy szum wiatru, lot motyla, spadający liść itd.- mam tak do dzisiaj i uważam, że wszystko wokół nas jak i my - jest energią, niestety w równym stopniu odczuwałam tę złą spotykając ludzi w życiu i automatycznie czując do nich niechęć lub sympatię - pomaga mi to w życiu do tej pory. Byłam świadoma istnienia energii i porozumienia niewerbalnego na jej poziomie zanim nastała moda na medytację, naturalizm czy jak się to nazywa, lub zanim miałam o niej jakiekolwiek pojęcie. W wieku ośmiu/dziewięciu lat pisałam listy do dorosłej wersji siebie dając sobie rady na przyszłość i pocieszając się... to nie jest normalne, wtedy było dla mnie oczywiste bo bałam się, że po prostu wszystko zapomnę. Wspomnienia udało mi się zatrzymać i jestem pewna, analizując wszystkie fakty z mojego życia, że są prawdziwe jak to, że nadal oddycham. 🙂

sylwiazmuda
Автор

A ja szukam odpowiedzi. Mój syn jako mały chłopiec długo nie mówił, ale pokazywał litery a jedynie co z siebie wykrztuszał to był ciąg litery przy czym był strasznie sfrustrowany. Po roku zaczął mówić jak dorosły pełnymi słowami i zdaniami nie jak dziecko w jego wieku które przekręca słowa lub je skraca. W wieku 2, 5 lat czytał bezbłędnie co było dla nas szokiem. Wtedy to opowiedział nam że nazywa się Romek Kamyk i mieszka w Gdańsku i ma 7mioro dzieci. Teraz już tego nie pamięta ale jest bardzo zdolnym, mądrym chłopcem. Nie lubi też towarzystwa jest introwertykiem .

annanowak
Автор

Pytanie, które mnie nurtuje, to czy spotykamy tam dusze naszych ukochanych pupili, które żyją jednak krócej i jak odgadnąć co się dzieje z ich duszami, bo z pewnością mają i czy info o tym, że po śmierci są zabierane na zupełnie inną planetę można uznać za prawdziwą. Drugie pytanie, czy jest możliwe życie człowieka bez duszy. Szkoda że Pan Newton nie może

bozenabakiera
Автор

Czytałem ksiażkę Misja. Michaela Desmarquet. Czy dusze podróżują po innych planetach??

PuszekOkruszek
Автор

Założę się że jestem jakąś bardzo młodą duszą… czuje jakbym się cały czas miotał a nie po prostu szedł przez życie

dawidczerniak
Автор

Nie rozumiem jednego.Niby dusza, ktora kocha kogoś będzie się Nim opiekować cały czas a kiedy wstąpi w inne ciało to jak będzie się nią opiekować?

kisieleisik
Автор

Dusza, a coz to takiego, z czego powstala, skad sie bierze, czy to jakowys byt, ktory lewitujac gdzies w przestworzach czai sie na kolejna ofiare by nia potem zarzadzac??? czym zatem jest??? To brak znajomosci tematu pozwala laikowi lawirowac po nieznanym w dowolnie obranym kierunku i nadajac mu swoj wlasny obraz. To stad jakowas enigmatyczna dusza mylona jest z Nasza swiadomoscia, a scislej - Nasza Energia Osobowosci, ktora w istocie po smierci oddziela sie od naszego ciala i laczy sie ale i przeplata ze swiadomoscia kosmosu, z chmura informacyjna. Zatem dobry czlowieku, jesli pojmiesz w jaki sposob np. przekazywane jest na olbrzymia odleglosc, zdjecie zrobione telefonem a na drugim koncu Europy ktos je odbiera, to zrozumiesz czym jest chmura informacyjna, swiadomosc wszechswiata...

krzysztofakierman
Автор

Proponuję obejrzeć choćby na YT regresje Mileny Karpińskiej.

TheAleksandraLidia
Автор

żadnych anunaki żadnych wielkoludów faraonów... i małp żadnej retrospekcji po śmierci do czasów początkowych?

lolabez
Автор

Ciekawe po co ta umowa jak i tak nic sie nie pamięta co sie powinno a co nie ..

TwójStaryMŚ
Автор

To typki z nie rządu to już tutaj nie wròcą bo w izolatce będą xD

MrGonzoles
Автор

Brawo za wybujałą fantazje. Bajki dla dorosłych.

ewak
Автор

Jakieś spirytualistyczne pierdolenie...

kapitansosnowiec