TAKIEGO KEBABA JESZCZE NIE JADŁEM

preview_player
Показать описание
Jedliście kiedyś knyszę? Co myślicie?
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Lubię jak Książulo podczas wypowiadania się w jakiejś kwestii zerka badawczo na Woyka w celu upewnienia się w swojej racji. Jak stare, dobre małżeństwo 😁

leledudu
Автор

Knysze z dworca głównego najlepiej było zjeść na ławce na zewnatrz, bo po pierwsze kiedyś na dworcu waliło moczem, co jednak odrzucało. Po drugie dlatego, że nie da się tym nie upier*olić. Zawsze coś spadnie na ziemię. Wiedziały o tym dworcowe gołębie, które czekały na ludzi z knyszą, bo to był pewniak. Także człowiek żarł knyszę, naświnił pod siebie i odchodził, a wtedy momentalnie wchodziła ekipa sprzątająca gołębi i robiła precyzyjną robotę. Zresztą, to chyba też działało tak w środku dworca, ponieważ tam też żerowały te grube gołębie. No ale jak wspomniałam ja wolałam jeść na dworze albo nawet na peronie (przez ten mocz).

KultoweFilmy
Автор

Jestem z Wro i powrót z każdej imprezy wiazał się z przystankiem na knyszę obok dawnego klubu Alibi. Smak tamtej knyszy chodzi za mną do dzisiaj. Gruba buła, chrupitka i cieplutka, do środka full warzyw, do tego mega pyszny sos czosnkowy i podwójna smażona cebulka. Były dodatki typu kotlet czy jakieś tam mięso ale nigdy nie miałam na tyle odwagi, żeby tego spróbować. Knysza wegetariańska to totalny klasyk sprzed 20 lat 👌

hannusza
Автор

O to właśnie chodzi w knyszy - wyjadasz środek widelcem, a na konću, buła przesiąknięta sosem i sokami z warzyw i kotleta gryziesz do końca :)

rivolec
Автор

Knysza to klasyk. Ogólnie knysza to zawsze były warzywa w bułce. Knysza z kotletem, kotlet jest dodatkiem. Knyszy nie jadło się widelcem tylko całą gębą gryząc wszystkie warstwy razem z bułką. I ważne też było że jadło się na dworze najlepiej na stojąco żeby się nie uwalić. Więc już wiesz co Wam poszło nie tak z tą knyszą. Aczkolwiek co ja mogę wiedzieć ostatni raz knysze jadłem 20 lat temu 😅. Pozdrawiam 👍

discokingz
Автор

Czego nie kumasz? Knysza to bułka z warzywami przede wszystkim. Mięsna wkładka (kotlet, parówka, czy inne wynalazki) to tylko dodatek. Jest to przeciwieństwo kebaba w bule, gdzie mięso gra główne skrzypce. Klasyka kuchni wrocławskiej lat 90tych. Każdy Wrocławiak koło 40 wspomina siebie upaćkanego sosem o 2 w nocy na Dworcu Głównym :D

BartFishPL
Автор

Książulo, z knyszy zjadamy nadmiar z gory widelcem, a potem gryziemy jak burgera i wtedy to ma sens ;p tak to się robi!

swietlord
Автор

Knysza była we Wrocławiu, zanim się kebaby w Polsce pokazały xD taki prekursor xD I od tego się zaczynało, świeże warzywa w bułce:p teraz kebaby często wątpliwej jakości nas atakują z każdej strony:p I to było naprawdę tanie jedzenie bo pamiętam 20-25 lat temu za knysze z kotletem i serem płaciło się 3-3.5. To taniej niż uwczesnie za mąka kfc czy bergerkinga ( tak we Wrocławiu 25lat temu były bergerkigni) I często te bary były otwarte cała dobę, nie tylko na "berzie". W tych barach były też często podawane burgery i hotdogi ale onie nie cieszyły się taką popularnością. Pamiętajmy ze to były czasy w których nie było tyle knajpek i barów z kuchniami z całego świata. Z mega ilością przypraw które teraz wypalają nam kubki smakowe. A o knyszach już ojciec mi opowiadał ze jadl je już na początku lat 80tych. Biorąc to wszytko pod uwagę, trzeba zrozumieć dlaczego Wroclawiacy tak kochają swoje danie. Bo nic nie brzmiało lepiej o 4-5 nad ranem wychodząc z klubu niż "idziemy oszamac kniage na bierzie ".

pepkins
Автор

Knysza popularna była na dolnym śląsku. Te wrocławskie z "berzy" (dworca) najbardziej. Przed remontem było tam mnóstwo budek. Wiele imprez kończyło się właśnie tam na knyszy. Jadło się ja najpierw widelcem (bo było sporo dodatków) a później gryzło całość jak burgera. Knysza to była "bułka" a pita to takie cienkie ciasto (jak grecka pita).. Lubię i czasami wracam 🙂 Ma to swój klimat - smak, dodatki. Zawsze zalewano wszystko sporą ilością sosu 😁

soulusheavy
Автор

Czy tylko ja mam tak, że muszę coś jeść oglądając Twoje filmy? 😅 pozdrawiam!

wikimiki
Автор

Jakbys urodzil sie w okolicach Wroclawia lub samym Wroclawiu to bys teraz rozumial ze to jest smak dziecinstwa, moze w tych czasach nie powala ale w tamtych bylo to coś bardzo dobrego, Pamietam gdy z Mama z wioski obok Wroclawia jechalysmy pociagiem kupowalysmy knysze na pol i jadlysmy na dworcu upaćkane i szczęśliwe :)

ungratovska
Автор

Knysza to danie z czasów kiedy nie było za dużego wyboru. Była jeszcze lekka komuna i bieda. Ja zawsze jadłem knyszę z parówką, a mój kolega z kotletem. Wtedy wyjazd na "berzę" na "kniasię" ( na knyszę na dworzec) to było wydarzenie i radocha. Mieliśmy jeszcze Witka z tostami, w którym byłeś, tosty w Przejściu Świdnickim, Cheesburgery pod Astrą i kurczaki z różna i fryteczki i to było tyle. Inna sprawa, że te knysze co zamówiłeś są "ciężkie". Najtańsze kotlety z paczki, słabe mięso i pełno prażonej cebulki. Ja byłem w tym miejscu (jestem z Wrocławia) i jak zobaczyłem jak to wygląda to pojechałem obok na gyrosa, a miałem ochotę na knyszę po wielu latach i się zawiodłem. Co do jedzenia knyszy, to jadło się je rękoma i kurtka była cała w sosie. Klimat na pewno potęgował smak tego dania, czego dzisiaj się już nie odtworzy.

amenhetopkalabuskian
Автор

Dam Ci tipa jak się je knysze jako rodowity Wrocławia uczęszczający do Zbyszka :) wyjadasz widelcem do momentu aż będziesz w stanie zamknąć bułę, wtedy konsumujesz tak jak przystało :)

yamaha_r_rj
Автор

Prosimy o recenzję kababa z kapuśniakiem w Barze Zodiak w Białymstoku - danie regionalne na Podlasiu.

infinitydiver
Автор

Knysza we Wrocławiu umarła w 2010 roku, gdy zaczął się remont dworca głównego PKP. Dzisiejsza wrocławska młodzież nawet nie miała okazji spróbować prawdziwej wrocławskiej knyszy z dworca, a większość nawet nie wie co to jest knysza.

ZvenStein
Автор

Ech . Nic się nie znacie . 😂 Knysza to daniebwegetarianskie jak zapiekanka . Tak na prawdę to tez jedzenie pieczarek z keczupem na bułce . Za to knysza jest bogata w zdrowe warzywa wiele i cudowna bułkę świeża z piekarni ! Dopiero jak się najechało miesojadownz innych miast i wiosek do Wrocławia to ewoluowało to w stronę dodatków mięsnych . Najzdrowsze danie ever z fast foodow 😊

MrCptMaximus
Автор

Jak jeszcze na cyca wolaliście papu to ja wtedy przez około 2 lata mieszkałem na Dolnym Śląsku. Wtedy knysza w budzie pod szkołą kosztowała 5 zł a kebabów jeszcze wtedy w PL nie było. Wspominam to danie i te czasy z łezką w oku. Minęło około 20 lat i przy okazji będąc we Wrocławiu zajechałem do tego samego baru co Wy na knysze z kotletem ale nie pamiętam już którym. Na drugi dzień srałem po niej w krzakach pod szpitalem na Borowskiej we Wrocku. Ale i tak była pysznusia

lukaszm
Автор

Jak jesteś we wrocku to polecam wybrać się do Oleśnicy (25km od wro, moje rodzinne miasto) i zawitać do knajpki z tradycjami Krakus. Od lat serwują tosty i knysze. Można tam zjeść tanio i bardzo smacznie, do tego tost to też odskocznia od tych wszystkich kebabów

kocio
Автор

Fajnie że cały czas wspominasz burgery z Radomia 😁 od jakiś 15 lat, od początku technikum się nimi zajadam 🤤 przynajmniej raz w miesiącu tam jestem

danko
Автор

Knysza – rodzaj fast foodu, wypełnione różnymi składnikami pieczywa. Jest to połówka wydrążonej w środku bułki drożdżowej, ewentualnie uprzednio podgrillowanej, wypełniona nadzieniem, na przykład surowymi warzywami z kotletem, polanymi sosem[1].

W wersji klasycznej knysza jest wegetariańska i nazywa się knyszą z warzywami – bułka jest wypełniona wyłącznie świeżymi warzywami (białą i czerwoną kapustą, pomidorem, ogórkiem i kukurydzą konserwową), polanymi sosem czosnkowym, majonezowym lub pikantnym, i posypana po wierzchu prażoną cebulką[2]. Występują też warianty z mięsem, na przykład kotletem, mięsem z kurczaka lub parówką, oraz wersja z serem[2][3].

Bułka do knyszy jest bardziej puszysta od bułki pita. Po upieczeniu należy rozkroić ją na dwie półkoliste połówki, po czym każdą z nich naciąć (prostopadle do przekroju) i lekko wydrążyć tak, aby powstała kieszonka (wnęka), do której wkłada się nadzienie.

Potrawa ta bywa mylona z kebabem, od którego różni się tym, że nie zawiera mięsa opiekanego na ruszcie, choć współcześnie można spotkać w ofercie handlowej knyszę nadziewaną mięsem gyros.

Knysze cieszą się popularnością we Wrocławiu, gdzie pojawiły się w latach 90. XX wieku[1][2][4].

Źródło <Wikipedia> 🙂
PS
Sorry, naprawdę nie wiedziałem, co to owa "knysza" 😄

berniibernii