Najwięksi 'Zdrajcy' polityczni III RP

W niemal każdej kadencji Parlamentu możemy natrafić na większe lub mniejsze zdrady.
Niektóre z tych afer są nadal pamiętane, pomimo tego, że wydarzyły się lata temu.

Kto z młodszej części elektoratu Koalicji Obywatelskiej pamięta, że Roman Giertych był jednym z najbardziej radykalnych liderów prawicy w okresie pierwszego rządu Jarosława Kaczyńskiego? A jednak dzisiaj widzimy go ramię w ramię w Donaldem Tuskiem. To znaczy widzieliśmy do niedawna.

Podobnie sprawa miała się z Radosławem Sikorskim. Jarosław Gowin również odbył taki transfer - lecz w drugą stronę. Mamy też niedawne wypadki związane z samorządami. PiS stracił sejmik podlaski, oraz doświadczył niemal otwartego buntu w sejmiku małopolskim. Kilka lat temu PO w podobny sposób straciło sejmik śląski. Teraz wydaje Ci się, że polska polityka usiana jest zdrajcami, prawda?

O kim jeszcze warto byłoby wspomnieć w temacie "zdrajców" politycznych?

[ZielonyAS]

Niema to jak celowe niszczenie przez polityków ostatnich nici łączących ten kraj. Gdy dwóm politykom z znienawidzić przez siebie partii udał się nawiązać porozumień, mimo podziałów pokazując że z, ,tymi drugim'' da się jakoś dogadać, to reszta ich partii, ,ukamienował'' ich za, ,herezja''. Widać czym kierują się rządzący odwiecznym prawe, ,dziel i rządź''.

[mariuszk]

Nie widzę problemu w tym, że ludzie o różnych poglądach chcą zrobić coś razem. W tym przypadku, widzę celowe działanie obecnej władzy do dalszego skłócania polaków.

[makselovytv]

Oby tego odcinka nie usunęli za mówienie prawdy

[tomaszkrasinski]

"Wrażliwość lewicy" - czyli wszystko to co jest nie prorozwojowe dla Polski.

[JanKowalski-fszk]

Celem każdej partii powinno być dobro kraju i obywatela. W praktyce jednak chodzi im tylko o władze i własne interesy. Można mieć różne poglądy ale zawsze ważniejsze powinno być dobro ogółu a nie wybranych.
Politycy w myśl rzymskiej maksymy "Dziel i rządź" kłócą Polaków nieistotnymi sprawami, zamiast zająć się rozwojem gospodarki i ułatwieniem życia obywatela. Większość obywateli nie sa zbyt inteligentni i wciągają się w kłótnie polityków i ich wojenki międzypartyjne/poglądowe. Dzięki temu nie muszą nic robić, bo "tłum" jest zajęty spektaklem politycznych rozgrywek.
Nie potrafię zrozumieć czemu ludzie wybierają tych samych polityków. Weźmy przykładowi nasz obecny rząd pod przywództwem Tuska, gdy pierwszy raz objął "tron" obiecał zmniejszenie podatków i wyrzuci każdego polityka który będzie chciał to zrobić. Skończyło się wzrostem podatków, vatu i sprzedawaniem spółek skarbu państwa. To oszust i kłamca, a ludzi dalej w niego wierzą.
Czemu ludzie nie kierują się wyborem polityka za pomocą logii, zdrowemu rozsądkowi czy dokonań, tylko emocjami? Bo ten ukradł, bo ten jest za aborcją, bo ten tamto itd. Ludzie łykają tą sieczkę jak pelikany.
Ludzie "Po czynach ich poznacie" co zrobią, bądź nie zrobią wtedy dokonujcie wyborów.

[koprolity]

Ten film powinien trwać kilkanaście godzin.

[zbyszek]

Lewica sama nie wie, do czego dąży, więc dzieją się takie sytuacje

[shreder]

Warto zauważyć że PIS, konfa i ich zwolennicy nie atakują ani Horały ani Matysiak.

Zresztą to zgodne z badaniami tak Polskimi jak i amerykańskimi że lewica(czyli w sumie obecnie All na lewo od pisu) jest szalenie nie tolerancyjna

[Hertz]

I to niby PiS "dzieli" Polaków. Widać czarno na białym, którzy politycy wyznają ideę "jesteś z nami albo przeciwko nam".

[LoginZajety]

Jestem ogólnie za pozbawieniem polityków immunitetu. Zostawił bym go tylko prezydentowi i premierowi. Dla reszty tej "elity" nie widzę jakby powodu... w końcu nic złego nie robią 😊🙃🤷‍♂️

[wico]

Cała KO sprzedała się za europejskie czyt. Niemieckie srebrniki. Bym się nie zdziwił jakby się okazało że zielony ład sponsoruje rosyjska agentura. Lewica lubi łatwy pieniądz.

[Khneefer]

Główny problem jest tym, że politycy byli wybierani jako członkowie partii z listy, a nie jako pojedyncza jednostka co wprost wynika ordynacji wyborczej. Tu Kukiz miał dobrą diagnozę, tylko lekarstwo było złe bo miało jeszcze gorsze "skutki uboczne".

[saint]

Kiedys zapytany multimiliarder o to co by zrobił gdyby zbankrutowal powiedzial, ze poszedl by do pracy, kupil drogi garniutur i poszedl do bardzo drogiej restauracji, zeby posluchac o czym rozmawiaja biznesmeni. Informacja. Co, gdzie, kiedy. Odnoszę wrazenie, ze polityka stala sie wlasnie takim biznesem, koryto, lewe biznesy, firmy zakladane przez rodziny pod akurat majace sie wydarzyć inwestycje. Dlatego rekani i nogami tzrymaja sie sejmu. Widzisz ze pali ci sie grunt pod nogami, albo ze w nastepnych wyborach twoja partia moze nie miec tylu procent poparcia abys sie utrzymal w rządzie, to szukasz innego miejsca gdzie masz możliwość zalapac sie na kolejna kadencję.

[sebekk]

Zabrakło Michała Kamińskiego który obskoczył chyba wszystkie ugrupowania polityczne od prawej do lewej 😆

[oficjalnezero]

Proszę państwa, to nie są żadne zdrady. Każdy nowy rząd szybciutko wskakuje w buty poprzednika i uprawia dokładnie tą samą politykę. I mimo, że są dwa obozy odcinające się od siebie, nie tak dawno koalicja POPIS była realnym projektem.

[MrMarcopolo]

- Terminale zbożowe? NIE
- Elektrownia atomowa? NIE
- Centralny Port Komunikacyjny? NIE
- Fabryka półprzewodników? NIE
- Elektrownie wodne na Odrze? NIE
- Żegluga morska na Odrze? NIE
- Dobrowolny ZUS? NIE
- Miekszania po normalnych cenach? NIE
- Wyższa kwota wolna od podatku? NIE

Gratuluje raz jeszcze tym, którzy głosowali na PO. Bo przecież najważniejsze to dokopać PiSowi prawda?

[mironsziron]

TAKIE właśnie filmy są nam dzisiaj potrzebne, aby uświadamiać społeczeństwo.

[dariuszchoruzyk]

Jako że w polskim systemie głosuje się głównie na partię, nie indywidualne osoby to polityk zmieniający partię powinien oddać mandat, a na jego miejsce wchodzi następny kandydat z jego pierwotnej partii. A on niech so ie z nowej listy startuje w następnych wyborach.

[mhlification]

Ta forma demokracji to jakaś maszkarada. wybieramy ludzi, którzy zaraz po objęciu stanowiska zapominają, że reprezentują wyborców i zaczynają reprezentować interesy tego kto da więcej. Najważniejsze stanowiska są obsadzane według klucza partyjnego, bez patrzenia na kompetencje - to jedyna stała rzecz przy zmieniających się rządach.

Demokracja powinna być zarządzana za pomocą referendów na wzór szwajcarski. To chyba jedyna droga.