Podróże kształcą - Na tropie kłusowników w Gwinei Bissau

2016 rok to seria wypraw ze znajomymi po kilkunastu państwach Afryki, Ameryki Południowej i Północnej. Udało się zebrać grupę zapaleńców żądnych zwiedzania trudno dostępnych miejsc jak i tych popularnych. Mauretania, Czad, Niger, Nigeria, Kamerun, Demokratyczna Republika Konga, Angola czy Gambia, Senegal i Gwinea Bissau. Chile z Wyspą Wielkanocną, Peru, Boliwia, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Brazylia, no i USA Hawaje, Alaska, Kalifornia i kilka innych stanów, itd. Gdybym nie utrwalał tego fotami i filmami to większość uleciała by z pamięci. Nie po raz pierwszy okazało się, że i tak czasami zawieszał mi się procesor i myliłem miejsca, które w takich ilościach odwiedzałem. Opublikowałem przez lata setki reportaży, zawsze dbając aby nie były banalne i odpowiednio nasycone dużą dawką humoru. A satyra to najtrudniejsza część literatury. No i czy mi się to udało w przypadku krótkich filmów, których powstało sto, to sami Państwo oceńcie. Czekały tylko na właściwy czas, który waśnie nadszedł. Dziękuję współpracownikom za ich dokończenie i emisję.

Leszek Bubel z zespołem

[mietekpuchalski]

Witam,
Panie Leszku milo Pana uslyszec, myslalem ze zobacze, ale wystarczylo ze slyszalem.Bardzo fajna podóż.
Zycze duzo przyjemnosci.
P.O.Z.D.R.A.W.I.A.M.

[katarzynabalinska]

Na początku myślałam, że będzie pozytywnie. A tu Masz!! Małpy wypatroszone...Se la vie..., , ..Wyspy bezludne" ...Zdjęcia z Gwinei(-plener oczywiście ) są piękne.

[janzglasgow]

Pan Leszek przez wrodzona (lub nabyta) skromnosc zapomnial powiedziec, ze te wyprawy afrykanskie mialy na celu zbadanie gruntu pod przyszla polska ekspedycje kolonialna. Mam nadzieje ze nie zdradzilem tutaj wielkiego sekretu, a jezeli tak to przepraszam. Stwierdzenie w inskrypcji ze filmy "czekaly tylko na wlasciwy czas, ktory wlasnie nadszedl" uzyskuje absolutne potwierdzenie w ilosci wyswietlen na YT, zycze dalszych sukcesow w podejmowaniu wlasciwych decyzji.

[relaxis]

wy mi tu panie Pogorzelski wino pijecie a MY tu gore, a MY tu gore...