Co Polecam Przeczytać i Czego Nie - Fantastyka, Sci Fi

Cześć! Witajcie na kanale Morze Słów! W dzisiejszym odcinku opowiadam o książkach z gatunku fantastyka oraz science-fiction, jakie czytałam w ostatnim czasie. Są tutaj zarówno książki, które bardzo mi się podobały, jak i te, które niestety były dużym rozczarowaniem :)

00:45 „Nasze imię legion, nasze imię Bob”
03:30 „The Atlas Six”
6:04 „Zanim wystygnie kawa"
7:54 ,,Ballada ptaków i węży”
10:20 „Północ w Everwood”
11:50 „Galatea”
13:38 „Limes inferior”
15:12 „Księga nocy”
17:15 „Serce wiedźmy”
19:30 „Cienie między nami”
21:30 „Akademia dobra i zła”
23:50 ,,Wszyscy jesteśmy łotrami”
25:04 ,,Cud, miód, malina"

Jeżeli lubicie mój kanał i chcecie mnie wesprzeć, możecie postawić mi kawę :). Więcej informacji znajdziecie na poniższej stronie:

Z góry bardzo dziękuję za Waszą pomoc!

Kontakt ze mną:

[shubiektywnie]

No to ja standardowo napisze: ZAJDEL ❤❤❤❤

[Nixx]

O nasze wydanie Boba ma bardzo ładne okładki. Ja mam 2/3 we francuskim tlumaczeniu w duzym formacie i ebooka oryginale. Duży format też ma okładki, które lubię choc zupełnie w innym stylu od polskich, za to w wydaniu kieszonkowym poszli u mnie po najmniejszej linii oporu.

[skk]

Przeczytałam dwa tomy o Bobie i bardzo mi się podoba. Polecam

[pogodanaksiazki]

Też miałam podobne odczucia po zakończeniu Północy w Everwood, czegoś zabrakło. Chyba też za bardzo byłam nastawiona na coś wspaniałego i stąd ten zawód.

[aleksandrakusal]

Linea inferior jest👌 polecam Ci z polskiej SF "Głębię"M. Podlewskiego" no mój ulubiony"Hyperion" D. Simonnsa.
Z tych wymienionych przez Ciebie nic mnie nie zainteresowało, oprócz Boba🙂ale chyba już za stara jestem na te młodzieżówki i wieczne akademie"dobra i zła"😏😄Kocham za to Dwory i z przyjemnością słuchałam waszego omówienia poszczególnych tomów.

[ksiazkowisko]

Bob jest bardzo fajny 🤓 są tam faktycznie pewne uproszczenia wprowadzone przez autora, ale jak się to weźmie na klatę to strony same się przewijają 😁

[naogoweczytaczki]

Akademię dobra i zła czyta moja siostrzenica, właśnie lat 14 i pochłania tom za tomem, tak że nie dziwię się, że Ci nie podeszła. To ja Ci polecam książki Robin Hobb, opasłe tomiszcza, ale warto. D.

[slimokot]

Ja miałam wrażenie, że Cud Miód Malina nie jest dla mojej grupy wiekowej. Może jak bym miała 16 lat by mi stykło, ale w sumie nie pamiętam siebie z tamtego czasu, bo to dawno było.
Książek jest mnóstwo, jak coś jest nie dla nas nie ma co się męczyć, rzuciłam po pierwszym opowiadaniu.

[Bookmenka]

Chyba dobrze zrobiłaś z porzuceniem "Wszyscy jesteśmy łotrami", pomysł świetny, ale ostatecznie nuda, no i historia ucina się w połowie, wiec trzeba czekać na 2 tom, żeby historia się jakoś rozstrzygnęła :D

[ksiazkowisko]

"Galatea" była wcześniej dostępna za free na stronie ang wydawcy jako taki bonus, w normalnym PDFie miała 30 stron 😂

[Dzwoneczek]

W lutym skończyłam kolejną część Robin Hobb Misja Błazna. Wspaniała kontynuacja. Planuję zacząć Kroniki Riyrii ale od tych tomów których już nie ma na rynku. Myślę, że to będzie dobre.

[nataliad]

Bardzo slusznie zrobiłaś porzucając "Wszyscy jesteśmy łotrami". Książka durna i nudna jednocześnie. Gdybym nie audiobook słuchany w pracy, też bym jej nie skończyła.
Na EmpikGo jest naprawdę dobrze nagrany audiobook "Limes Inferior", więc jakbyś miała ochotę na powtórkę, to polecam. Czytałaś w tym wydaniu, które pokazałaś w filmie? Bo, o ile pamiętam, w opisie jest gigantyczny spoiler. Pamiętam, że jak ją czytałam jakieś miliard lat temu, wściekłam się, bo opis zdradził mi ten punkt zwrotny, który robi cała robotę.

[bladlogiczny]

"Akademia Dobra i Zła" była początkowo parodią klasycznych baśni, ze zmianami w kierunku świata bardziej realnego i napisanymi na mowo morałami. To było całkiem dobre i chwilami śmieszne, choć to głównie czarny humor. Udało się celnie wyśmiać klasyczne naiwne baśniowe stereotypy na temat księżniczek książąt i wiedźm. Niestety autor poszedł w stronę akcji, a potem dodatkowo w stronę telenoweli. Gdyby zakończył tę historię na pierwszym tomie, oraz skrócił o sto stron, zapamiętałbym ją jako dobrą, a tak zmieniła się we flaki z olejem, co prawda z dobrymi fragmentami. Następne części to już nawet przestały być śmieszne. Ekranizacja zebrała kiepskie opinie i chyba słusznie, obejrzałem ok. godzinną recenzję z wieloma długimi fragmentami i niektóre z trudem udało mi się wpasować w treść książki, takich zmian tam dokonano, że wyszedł kiepski kabaret.

[Iskrapl]

Atlas Six mnie strasznie zdenerwował. Bardzo mi się podobało aż do przedostatniego rozdziału, taki sposób na zwrot akcji jest nieuczciwy wobec czytelnika i mało angażujący. Wolałabym żeby autorka zostawiła to na tom drugi i zdradzała po kawałku, a nie od razu kawę na ławę.