Tanie elektryczne lodówki turystyczne 💩

Obiecują wiele - niska cena, wygoda i co najważniejsze - zimne napoje na upały. Lodówki turystyczne są już od dawna w ofertach sklepów, ale od niedawna można zaobserwować ich nową odmianę - elektryczną wersję, do której nie potrzebujemy wkładów z lodem. Podobno schodzą jak ciepłe bułeczki, ale czy są warte swojej ceny?

Dla odważnych:

GRUPA NA FB!

Wbij na insta!

[SzczepanKosiba]

Ok widzę że pojawia się dużo tego typu komentarzy więc odpowiem zbiorowo :D

Po pierwsze, ja tylko sprawdzam czy to co piszą na opakowaniu jest prawdą czyli - Lodówka maksymalnie może zejść do 6 stopni C lub 18-22 poniżej temperatury otoczenia. Otóż nie schodzi, maksymalnie przy temperatura zeszła 15 stopni poniżej temperatury otoczenia ( i to bez niczego w środku) Zatem mając 30 stopni na zewnątrz, do środka wpuszcza nam powietrze które ma 15 stopni. Wkładając tam rzeczy o temperaturze 1-5 stopni, włączając taką lodówkę tak naprawdę podgrzewacie zawartość zamiast utrzymywać ją w temperaturze.

A dla pomysłodawców typu " a bo tam trzeba wsadzić jeszcze wkłady, zamrożoną butelkę i pluton żeby to działało " - spoko jasne, to na pewno pomaga. Ale jak już wspominałem wyżej - ja testuje to co jest reklamowane :)

[TacoBearPL]

Mam podobny model. Tak jak większość pisała, do takiej lodówki wkłada się już schłodzone rzeczy. W normalnej lodówce, która nie była podłączona do prądu, też potrzebujesz sporo czasu, żeby była niska temperatura. To ma Ci utrzymać temperaturę, a nie schłodzić. Ja kilka godzin przed podróżą (np. wieczorem) włączam ją, aż się schłodzi. Mam w lodówce chłodne napoje i przed podróżą wkładam je do tej turystycznej. Dzięki temu, po kilku h podróży, nadal mam schłodzone picie. P.S. Akurat bananów (jak na grafice), nie trzyma się w lodówkach :P

[rafalmieleszkiewicz]

Mam takową od ponad 2 lat, działa nadal...Lodówka ma to podtrzymać już schłodzony towar na czas podróży, a nie go schłodzić...Ja osobiście polecam .

[Zielony_Ork]

Właśnie przejechałem 9 h jazdy z taką lodówką tylko że z dwoma wkładami. Wiozłem mrożonkę i dojechała zamarznięta. Polecam dla kumatych.

[wielkopolaninn]

Przerabiałem rozne lodówki te na prąd i bez prądu ale maja wspolna ceche sa gównem ktore nic nie daje jesli na dworze jest ciepej niz 25+ a te z ogniwem Peltiera zjadają akumulator samochodowy momentalnie bo nowy 75aH ledwo wytrzymal noc no ale postanowilem kupic normalna lodówko zamrażarkę kompresorową co tanie w zakupie nie bylo okolo 1300zł ale to to działa pięknie . Naweet 5 dni kempingu w dość ciepłym okresie (polowa sierpnia 2023) dało radę utrzymując w srodku tmp +4 w dzien i +8 w nocy . Minus to klamot jest duzy ale coś za cos agregat miejsca zjamuje a pojemnosc samej lodówki tez spoko i mam nadzieje ze to zakup na cale zycie był.

[mrolas]

Mam taką lodówkę i jestem bardzo zadowolony. Regularnie przewożę w niej przygotowane wcześniej posiłki i napoje (dieta) i te nigdy się nie zepsuły. Co więcej nawet przy 30st upale napoje były przyjemnie schłodzone. Podróże zdążały się nawet przez całą Polskę. Warunek jest jeden: potrawy powinny być wcześniej schłodzone w normalnej lodówce a do turystycznej trzeba włożyć 2 wkłady mrożące (były w zestawie). Tryb Eco świetnie przydaje się podczas nocy w hotelu gdyż wtedy wentylator jest niemal niesłyszalny a mimo to rana potrawy nadal były chłodne. Nie zimne jak w lodówce wolnostojącej ale wciąż chłodne i zdatne do spożycia. Po odłączeniu od zasilania jest już gorzej ale miałem okazje zostawić ją tego lata w upale, w mieście, w samochodzie i zapewniała wystarczająca izolacje od ciepła podczas kilkugodzinnej nieobecności. Podsumowując: jest to wg mnie świetny sprzęt na 1-2 dniowe wyjazdy. jedne z najlepiej wydanych 200zl. Sprawdziłem! Polecam!

[MarcusDeMattes]

Zastosowanie tych lodówek jest zgoła inne - masz kilka-kilkanaście godzin trasy, bierzesz już schłodzone jedzenie i masz pewność, że dojdzie w dalszym ciągu zimne. Lodówki te budowane są na ogniwach peltier i często mają ca 50W, co i tak jest dosyć dużo biorąc pod uwagę, że większość instalacji 12V dla wyjść zapalniczkowych ma max 150W. Mając te 50W, fizyki się nie oszuka :) Tak więc do schładzania - nie bardzo, do długotrwałego utrzymywanie niskiej temperatury - jak najbardziej.

[Serwacky]

Ja mam ten model i działa naprawdę przyzwoicie. Jak sama nazwa mówi to jest lodówka turystyczna. Wkładasz do niej wcześniej schłodzone produkty można dorzucić 1 wkład z zamrażarki i śmiało kilkanaście godzin działa. Nie wiem czego oczekujecie że będzie zamrażać?. Ja polecam właśnie ten model .jeżdżę do Niemiec po kilkanaście godzin w samochodzie i jestem zadowolony.

[Kzadar]

Polecam waeco, używam w ciężarówce spokojnie można trzymać świeże produkty, ale trzeba dorzucić trochę do tych dwóch stówek.

[HUDY]

Bo one wszystkie na ogniwach Peltiera chodzą. A ich sprawność jest jaka jest. Nie mniej jednak jak się jedzie autem naprawdę daleko to jest lepsze wyjście niż wkłady chłodzące. Ważne jest aby do owej lodówki wkładać produkty wcześniej schłodzone.

[banowak]

Przetestuj jakieś klimatyzatory przenośne i klimatyzatery, akurat na taką pogodę jak znalazł 👌

[Flacku]

Temat lodówek turystycznych jest troche szerszy. Ty użyeś lodwki termoelektrycznej która jest najtansza ale namniej sprawna. Są jeszcze lodowki kompresorowe ale ponizej 2k pln cieżko coś znaleźć a wydajnosc jest spora, nawet do -22 °C . Są jeszcze lodówki absorbcyjne których sprawnosc jest wieksza niż to co pokazałeś i co ciekawe mogą być zasilane gazem.

[olafmalanski]

Bardzo podobna lodówka innego producenta (też raczej z tej niższej półki i w niewygórowanej cenie) świetnie spisała nam się podczas tygodniowego pobytu pod namiotem na włoskim campingu. W środku lądowała wodą mineralna, piwo, nabiał, wędliny, warzywa, owoce: wszystko w temperaturze otoczenia. Po kilku godzinach produkty były nie gorzej schłodzone niż w naszej domowej lodówce. Lodówka turystyczna sprawowała się tak dobrze, że w trybie "max" pracowała w ciągu dziennych upałów, na noc ustawiałem tryb "eco" (że względu na cichszą pracę wentylatora): rano produkty śniadaniowe były zimne, masło nie chciało rozsmarowywać się na bułkach. Na dłuższy pobyt na kempingu zdecydowanie polecam, nie potrzeba nic droższego: piwo wieczorem zawsze będzie zimne

[Terrorus]

Do tych turystycznych lodówek z założenia trzeba wsadzac zimną rzecz a ona im nie powinna dać się nagrzać. To nie to samo, co domowy sprzęt ;)

[kubakor]

Można troszkę poprawić efektywność urządzenia wymieniając pastę termo pod ogniwem Peltiera, zazwyczaj jest kiepskiej jakości i jest jej za mało 😉 Pozdrówki

[karolwroblewski]

No i dziękuję za test ;) przymierzałem się do zakupu. Teraz wiem że lepiej kupić wersję nie elektryczną ;)

[CZARNYEU]

Całkiem ciekawe wnioski. Właśnie kupiłem taka za 150zl bez gniazda 230V. Nie zapomnijcie wyłączyć na dłuższe postoje, bo po 2h było ok, ale po 4h rozładowała mi aku...
Pozdrawiam serdecznie ze swojego kanału

[MarcinPojalowski]

Jak ktoś słusznie zauważył to jest turystyczne coś do utrzymania chłodnej temp. Wsadzamy schłodzone rzeczy, dorzucamy zamrożone wkłady a zadaniem ogniw peltiera w lodówce jest jak najdłuższe utrzymanie niskiej temperatury. Tyle. Turystycznie na dłuższe wyjazdy też się nie spisze bo w lecie w aucie temp na postoju może dość i do 50C więc marnie to widzę.

[roberttata]

Panie, to som ino zabawki... 😊

Jeżeli lodówka turystyczna to tylko kompresorowa (do tej pory nie wymyślono nic lepszego). Takie lodówki zużywają średnio do 4 razy mniej prądu (mierząc przy takiej samej porównawczej temperaturze w komorach chłodzenia, przy zamrażaniu mogą zużywać tyle samo prądu co te zabawki Peltiera lub trochę więcej - w zależności od ustawienia temperatury, pojemności komory chłodzenia/zamrażania i jakości kompresora) od tych zabawek na ogniwie Peltiera a ponadto szybko i porządnie chłodzą (a nawet zamrażają do - 22 stopni C.) NIEZALEŻNIE OD TEMPERATURY OTOCZENIA (a dokładniej mniej zależnie - w zależności od jakości izolacji termicznej obudowy, im lepsza izolacja tym mniejszy wpływ temperatury otoczenia na zużycie prądu). No i pracują kilka razy ciszej (te porządne, bo i w tym segmencie jest na rynku sporo drogiego dziadostwa)!
Wiele lodówek kompresorowych jest wyposażonych w układ kontroli stanu naładowania akumulatora, więc nie rozładują go do "zera".

"Lodówki" na elemencie Peltiera to drogie kosze na śmieci, ewentualnie pojemniki do przewożenia chemicznej żywności, która w wysokich temperaturach i bez tego sobie doskonale poradzi. Ło!... 😊

Panie, ino spróbuj nie dać mi serduszka za to, że się tak naprodukowałem i dałem łapsko w górę! 😊

[dronespeak]

!Gadżet4u, no nie popisales sie.Takie lodowki, maja dzialac, na zasadzie termosu.Wkladasz wczesniej schlodzone rzeczy i ona ma utrzymac ten chłód.Mam takie cos, i jadac ze Swietokrzyskiego nad morze, wkladajac w nocy schlodzone produkty, takiez same, zimne, moze nie tak samo jak zaraz po włożeniu, wyjąlem na miejscu.Ogniwo Peltiera, na ktorym jest to zmajstrowane, nie sluzy do schlodzenia powietrza wokół niego.Generalnie, uwielbiam Twoje recenzje, także bez urazy :)