20 oznak chorób psychicznych. Nie ignoruj.

preview_player
Показать описание
---
---
---
↓ SPIS TREŚCI
---
0:00 Wstęp
1:10 Wyraźne obniżenie nastroju
1:47 Wahania nastroju, gniew, wrogość
2:34 Wycofanie z życia społecznego
2:56 Nadmierny lęk
3:18 Zaburzenia snu
3:36 Urojenia
4:08 Narkolepsja
4:30 Derealizacja
5:01 Depersonalizacja
5:35 Nietypowy sposób wypowiadania się
6:21 Zaburzenia myślenia
6:51 Natręctwa
7:29 Zbieractwo
8:14 Halucynacje
8:35 Zaburzenie funkcji poznawczych
9:41 Problemy z odżywianiem
10:11 Autoagresja
10:55 Zmiany w sferze seksualnej
11:20 Uzależnienia
11:47 Myśli samobójcze
12:19 Zakończenie

---
↓ PIŚMIENNICTWO
---
---
Prezentowany materiał nie stanowi porady o charakterze medycznym, ma wyłącznie charakter informacyjny i w rozumieniu obowiązujących przepisów nie może być traktowany jako specjalistyczna porada medyczna, forma diagnozy lub zalecenia w zakresie leczenia, ponadto nie może być podstawą do jakichkolwiek roszczeń. Autor oświadcza, że nie daje gwarancji przydatności treści materiału do określonego celu lub zastosowania oraz nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody będące konsekwencją korzystania lub niemożności korzystania z materiału. Użytkownik kierując się wyłącznie informacjami uzyskanymi za pośrednictwem materiału działa na własną odpowiedzialność.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Faktycznie, już w połowie tego "wykładu" stwierdziłam, że nie znam żadnej osoby "normalnej" włącznie ze mną. Czy ktoś zna? Panie Marku to te czasy są nienormalne a nie my.

hannajurczynska
Автор

Wycofuje się ze społeczeństwa ale tylko dlatego że praktycznie wszyscy gonią za kasą, ulepszaniem i dobrobytem a ja żyję skromniej ale korzystam z życia i cieszę się chwilą oraz dostrzegam piękno przyrody więc nie pasuje do mojego otoczenia.

radekbushcraft
Автор

Psychika wysiada przy braku witaminy M- miłości, przyjaźni, empatii, pomocy., po prostu przy braku zrozumienia i wsparcia u bliskich.

Ala-toot
Автор

No to p.Doktorze temat jak zawsze ciekawy, myślę że jesteśmy prawie wszyscy chorzy psychicznie 🤒😖

owocowyy_
Автор

Już po paru pierwszych punktach stwierdziłem, że muszę sobie kupić kaftan. ;)

cypres
Автор

Pozdrawiam wszystkich wariatów! Trzymajta się w tym wariatkowie.

roberttata
Автор

"Nie ma ludzi zdrowych, są tylko nie zdiagnozowani" 😅

milobroth
Автор

No to wychodzi na to że ludzie nie są zdrowi, dziś nie ma takich którzy nie mają problemu ze snem, niepokojem, gniewem, bezradnością itd. Moim zdaniem jeśli nawet "chory " często płacze to nie przez chorobę tylko poprostu już kiedyś doświadczył sytuacji podobnej do tej obecnej i odczuwa bezradność . Problem psychologów i psychiatrów polega na tym że mówiąc krótko, i po ludzku brak im zrozumienia najzwyczajniej w świecie . Owszem książki studia i wykłady z tej dziedziny mówią że nie wolno się uzależniać emocjonalnie z "chorym " . Jedyny lek jaki znam na te "choroby"to dobre serce ciepło i bycie człowiekiem . Jedyny zły sposób jaki znam to bycie uczonym udającym że wie . To jest powód nieskutecznych terapii dziś tak naprawdę pracę psychologów i psychiatrów nie są potrzebne bo nigdy nie były dość skuteczne. Bądź człowiekiem a ktoś sam zacznie opowiadać ci o tym co w nim jest, o tym co boli i w ten sposób zaczyna się proces leczenia poprzez zrozumienie współczucie i wiare . Czy człowiek nie czuje się odważny kiedy ma przy sobie osoby na które może liczyć ? No własnie tak to podnosi na duchu . Możecie studiować ile chcecie czytać te wszystkie książki zmieniać leki i metody leczenia że opisywać przy tym kolejne stadia "choroby" i na nic wam to wszystko bo w tym nie ma was samych . Człowieka nie da się zamknąć w książce czy opisać . Można go zrozumieć i poczuć. Tak się rodzi wiara że jednak ktoś jeszcze jest zdrowy wraz ze mną . Chorzy to ci którzy myślą że wiedzą bo boją się czuć . Psycholodzy psychiatrzy terapeuci ciągle szukają i podstawiają ludzi do wyuczonych wzorów tak jak by to był przedmiot i stąd brak zaufania "chorego" czyli kolejny nie wyleczony/a . A może kolejny który poczuł że tu nie znajdzie człowieka a raczej znów wyuczone teksty pytania i ciekawość co to za " pacjent/ka" na co cierpi . Odpowiedź prosta na brak serc w ludziach . Depresja to nie choroba tylko szczery pogląd na to że brak w nas człowieczeństwa coraz bardziej, powolny proces przekazywany w mediach o wypadkach inflacji wojnie. Można pisać głupio że "chorych na depresję jest coraz więcej" albo mówić mądrze że coraz bardziej brak nam serca w nas samych . Smutek i cała reszta to skutek tego braku .

przemekdryka
Автор

Wychodzi na to, ze nie znam osób zdrowych i wszyscy są szurnięci w tym także ja. Masakra same świry 😳

polakbiay
Автор

Traumatyczne przeżycia, nagle i chamskie zwalnianie uczciwych, "nieswoich"ludzi z pracy - wszechobecny nepotyzm, brak środków do życia, brak wsparcia, przewlekły ból i stres, poważne choroby, operacje, pandemia, orzecznicy zus notorycznie odmawiający przyznania rent .... i nie ma się co dziwić, że ludziom się odechciewa wegetacji

yvn
Автор

Na to wychodzi, że wszyscy jesteśmy psychicznie chorzy

krawaciara
Автор

Jestem samotnikiem. Wolę mieszkać ze zwierzętami, niż z ludźmi.
Ludzie mnie bulwersują do tego stopnia, że nie lubię ich towarzystwa.
Są bezczelni, prostaccy, chamscy, bezczelni i wkurzający.
Zwlaszcza teraz, gy nie mam ochoty na niszenie szmat na twarzy.

bekitnalaguna
Автор

Dziękuję Panie Doktorze
Dzisiaj coś dla mnie
Od 32 lat lat choruję na nerwicę lękową (z powodu traum związanych z alkoholizmem i agresją męża). Ataki paniczne (bardzo szybkie bicie serca, kłopoty z zaśnięciem, osłabienie, silne zawroty głowy, zlewne poty nawet w mroźne dni (ale tylko w dzień), biegunki, bóle kręgosłupa, osłabienie i wiele innych objawów somatycznych). Przez wiele lat pomagał mi tylko i wyłącznie lorafen (2-3 mg dziennie). Od kilku lat sytuacja w domu się poprawiła (mąż przestał pić alkohol) i chciałam się odzwyczaić od lorafenu. Lekarze zaczęli mi w związku z tym zapisywać antydepresanty (citalopram, paroksetyna, mianseryna a ostatnio moklar-z grupy MAO), pregabalina. Efekt tego taki, że od ponad 2 lat prawie nie wychodzę z łóżka. Po antydepresantach (paradoksalnie) dostałam chyba depresji. Po mianserynie (deprexolet) cała zesztywniałam, dostałam wysokiej gorączki i pierwszy raz w życiu afty. Obecnie odzwyczajam się od moclaru a lorafen zażywam jak zażywałam. Wyczytałam w Internecie, że podobno od lorafenu można się odzwyczaić poprzez zastepowanie lorafenu diazepamem. Po odzwyczajeniu od moclaru zastosuję jeszcze ten sposób z relanium. Może akurat pomoże.
Chciałabym dodać, że tak jak powiedział to Pan doktor, stany lękowe naprawdę baaardzo utrudniają życie.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy tego kanału a szczególnie osoby, które zmagają się z nerwicą lękową i życzę z całego serca ZDROWIA ❤❤❤❤❤❤❤❤❤

dorotamusio
Автор

Kurcze.. mogłem tego nie włączać.. Wszysto, oprócz problemów z seksem i myślami samobójczymi wskazuje, że jestem psychiczny...

elselador
Автор

WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE, ALE NIE WSZYSCY ZDIAGNOZOWANI 😂😂😂POZDRAWIAM PSYCHIATRE 😂

dariuszzielinski
Автор

Nasz przyjaciel, misjonarz z Kolumbii, zawsze mówił.
, , Człowiek składa się z ciała, duszy i ...nerwicy, ,
Wprawdzie nerwica to nie choroba psychiczna, jednak prowadzi do różnych przewlekłych chorób.
Dużo w tym prawdy.

grazynaronda
Автор

Lepiej byc nietypowym psychicznie (ze wszystkimi dobrymi i negatywnymi stronami ) niz prymitywnym, standartowym zmodyfikowanym biorobotem.

zofiazelan
Автор

Muszę sobie zafundować kaftan.
"Na pytanie przyszła pora ;kto z nas jest zdrowy oprócz Doktora?"

renatacypara
Автор

Podobno tak zwani ludzie "chorzy psychicznie " tworzą piękne rzeczy.

piotrzielinski
Автор

Niestety, ale większość ludzi nawet jak jest świadoma problemów to trzyma się z dala od psychiatrów, bo ci jedynie co robią to zapisują coraz to większe ilości leków, a jak te leki nie pomagają to zapisują kolejne i tak wkółko. Znam przypadki ludzi, których owe leki pogłębiły problemy zdrowotne. Leczenie ma sens, jeśli człowiek otrzymuje wszechstronne wsparcie od leków po psychologa aż do pomocy socjalnej- jeśli tego wymaga, ale tego typy pełne wsparcie powinno być niezwłoczne, a w praktyce wygląda to inaczej. Znajomego nie stać było na wykupienie leków i nikogo to nie obchodziło. Czy leki zakłamują rzeczywistość, skoro taki wraca od lekarza i dalej jest na dnie życiowym? Uważam, że psychiatria w Polsce jest daleka od realiów świata zachodniego. Nie można skutecznie pomóc człowiekowi, którego np. nie stać na leki a ewentualne wsparcie psychoterapeuty w ramach ubezpieczenia NFZ to perspektywa wielu miesięcy czekania za wizytą, gdzie każdy dzień może mieć ogromne znaczenie w jego dalszym zdrowiu. Pomoc np. MOPR/MOPS? Najpierw tona dokumentów i zaświadczeń a potem wywiad prac. socjalnych i następnie miesiąc na decyzję administracyjną. Nie zakłamujmy rzeczywistości, ale prawda jest taka, że realna i skuteczna pomoc to tylko teoria ubrana w ładnie wyglądające hasła.

polskiedruzynystrzeleckiew