filmov
tv
Poranna joga Oli Żelazo. Dlaczego warto praktykować jogę o poranku? | Naturalnie o Zdrowiu
Показать описание
Ola Żelazo, joginka, propagatorka zdrowego stylu życia, youtuberka oraz autorka książki „Jak zmobilizować się do aktywności. Przewodnik motywacyjny w wersji praktycznej”, opowiada nam o tym, dlaczego warto praktykować poranną jogę na dzień dobry.
#porannajoga #jogaoliżelazo #olażelazo #joganadzieńdobry
Poranna joga - dlaczego warto zacząć dzień od jogi?
Poranna joga jest cudowna. I wcale nie musimy wstać godzinę wcześniej o jakiejś nieludzkiej godzinie 4:00 czy 5:00. Możemy przeprowadzić praktykę w dziesięć, a nawet pięć minut podczas mycia zębów. Po prostu, kiedy się rano powyciągamy w jogowym stylu, to będzie nam dużo lepiej.
Nasze ciało po przebudzeniu jest „w nieruchu”. Dobrze jest więc je rozgrzać, nastroić do kolejnego dnia. Nie mocno, nie szybko, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Joga o poranku spokojna, połączona z oddechem, uelastyczniająca nasz kręgosłup, otwierająca ciało to przyjemność dla naszego ciała i dla umysłu. Daje nam znak - dzień dobry, zaczynamy nowy dzień. I to będzie na pewno piękny dzień! Po takim poranku wszystko jest na dobrej drodze, żeby ten dzień był naprawdę dobry.
Jakie asany na poranną jogę?
Rano warto praktykować asany spokojne, rozciągające - wszystko w granicach naszej normy. Możemy podnieść sobie jedno ramię, potem drugie, żeby aktywować barki i wyciągnąć kręgosłup. Ale wszystko na tyle łagodne, żeby dobrze się w tym czuć, żeby nie pojawiły się zawroty głowy.
Joga na dzień dobry:
Pies z głową w dół jest fantastyczną pozycją, ponieważ rozciąga plecy, nogi, barki, jest otwarciem całego ciała.
Virasana - oparcie się pośladkami na piętach i wyciągnięcie dłońmi w przód. To relaks, skupienie na oddechu i czas, żeby złapać dobrą energię.
Wszystkie klęczące pozycje, z ruchem barków - krążenia barków do przodu, do tyłu
Otwarcie klatki piersiowej - wdech i zamykamy - wydech
Taka spokojna, poranna joga przypomina balet. W pewnym momencie wchodzimy we flow. Ćwiczenia nie są szybkie, nigdzie się nam nie spieszy, pięknie się wyciągamy. Żebyśmy poczuły się jak baletnice, jak królowe naszego życia, poranka, który właśnie trwa.
Co zrobić jeśli rano, po przebudzeniu boli kręgosłup?
Rano, po nocnym odpoczynku dyski mogą być zbyt mocno uwodnione i uciskać kręgi. Stąd uczucie dyskomfortu, sztywności w plecach. Poranna joga pomoże rozprowadzić wodę po całym organizmie, poruszy krążenie krwi i limfy.
Pamiętajmy tylko, żeby ćwiczenia wykonywać powoli i spokojnie. Chyba, że ktoś ma 20 lat. :-) Młodość obroni go przez kontuzjami, więc może zacząć dzień dynamiczniej. Ale jeśli jesteśmy młodzieżą dojrzalszą, to zadbajmy przede wszystkim o nasze zdrowie. Chcemy żyć bez bólu. Chcemy być w formie, żeby budzić się rano z uśmiechem, a nie z takim ahhhh… ojej znowu boli…
Dlatego poranna joga rozciągająca, pobudzająca krążenie, przepływ limfy działa na nas prozdrowotnie. Warto więc jej poświęcić rano kilka lub kilkanaście minut - w zależności od tego ile mamy czasu.
Najważniejsze - do czego zawsze zachęcam - to nie poddawać się! Nie mówić sobie rano, ach dzisiaj zupełnie nie mam czasu. Bo nie mówimy o godzinie ćwiczeń, tylko kilku, kilkunastu minutach dla zdrowia. Znajdźmy je, naprawdę warto.
Poranna joga działa lepiej niż filiżanka espresso
Jestem wielką fanką kawy, ale mogę potwierdzić, że joga o poranku budzi lepiej. Dodaje energii, chęci działania. Po kilku asanach człowiek inaczej patrzy na zbliżający się dzień.
Lepiej też wyglądamy: skóra się ujędrnia, oczy błyszczą. Ćwiczenie jogi na dzień dobry odmładza. Robimy pozycje odwrócone, takie jak np. pies z głową w dół. Gdy głowa opada nisko, przepływ krwi w organizmie się zmienia, co działa jak lifting. Nie trzeba iść na żaden zabieg, żeby wyglądać lepiej.
Joga działa na wielu płaszczyznach. Prozdrowotnie, propięknie, proenergetycznie. Trzeba po prostu wejść na matę i przekonać się, jak dobrze się poczujemy po sesji jogi.
#porannajoga #jogaoliżelazo #olażelazo #joganadzieńdobry
Poranna joga - dlaczego warto zacząć dzień od jogi?
Poranna joga jest cudowna. I wcale nie musimy wstać godzinę wcześniej o jakiejś nieludzkiej godzinie 4:00 czy 5:00. Możemy przeprowadzić praktykę w dziesięć, a nawet pięć minut podczas mycia zębów. Po prostu, kiedy się rano powyciągamy w jogowym stylu, to będzie nam dużo lepiej.
Nasze ciało po przebudzeniu jest „w nieruchu”. Dobrze jest więc je rozgrzać, nastroić do kolejnego dnia. Nie mocno, nie szybko, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Joga o poranku spokojna, połączona z oddechem, uelastyczniająca nasz kręgosłup, otwierająca ciało to przyjemność dla naszego ciała i dla umysłu. Daje nam znak - dzień dobry, zaczynamy nowy dzień. I to będzie na pewno piękny dzień! Po takim poranku wszystko jest na dobrej drodze, żeby ten dzień był naprawdę dobry.
Jakie asany na poranną jogę?
Rano warto praktykować asany spokojne, rozciągające - wszystko w granicach naszej normy. Możemy podnieść sobie jedno ramię, potem drugie, żeby aktywować barki i wyciągnąć kręgosłup. Ale wszystko na tyle łagodne, żeby dobrze się w tym czuć, żeby nie pojawiły się zawroty głowy.
Joga na dzień dobry:
Pies z głową w dół jest fantastyczną pozycją, ponieważ rozciąga plecy, nogi, barki, jest otwarciem całego ciała.
Virasana - oparcie się pośladkami na piętach i wyciągnięcie dłońmi w przód. To relaks, skupienie na oddechu i czas, żeby złapać dobrą energię.
Wszystkie klęczące pozycje, z ruchem barków - krążenia barków do przodu, do tyłu
Otwarcie klatki piersiowej - wdech i zamykamy - wydech
Taka spokojna, poranna joga przypomina balet. W pewnym momencie wchodzimy we flow. Ćwiczenia nie są szybkie, nigdzie się nam nie spieszy, pięknie się wyciągamy. Żebyśmy poczuły się jak baletnice, jak królowe naszego życia, poranka, który właśnie trwa.
Co zrobić jeśli rano, po przebudzeniu boli kręgosłup?
Rano, po nocnym odpoczynku dyski mogą być zbyt mocno uwodnione i uciskać kręgi. Stąd uczucie dyskomfortu, sztywności w plecach. Poranna joga pomoże rozprowadzić wodę po całym organizmie, poruszy krążenie krwi i limfy.
Pamiętajmy tylko, żeby ćwiczenia wykonywać powoli i spokojnie. Chyba, że ktoś ma 20 lat. :-) Młodość obroni go przez kontuzjami, więc może zacząć dzień dynamiczniej. Ale jeśli jesteśmy młodzieżą dojrzalszą, to zadbajmy przede wszystkim o nasze zdrowie. Chcemy żyć bez bólu. Chcemy być w formie, żeby budzić się rano z uśmiechem, a nie z takim ahhhh… ojej znowu boli…
Dlatego poranna joga rozciągająca, pobudzająca krążenie, przepływ limfy działa na nas prozdrowotnie. Warto więc jej poświęcić rano kilka lub kilkanaście minut - w zależności od tego ile mamy czasu.
Najważniejsze - do czego zawsze zachęcam - to nie poddawać się! Nie mówić sobie rano, ach dzisiaj zupełnie nie mam czasu. Bo nie mówimy o godzinie ćwiczeń, tylko kilku, kilkunastu minutach dla zdrowia. Znajdźmy je, naprawdę warto.
Poranna joga działa lepiej niż filiżanka espresso
Jestem wielką fanką kawy, ale mogę potwierdzić, że joga o poranku budzi lepiej. Dodaje energii, chęci działania. Po kilku asanach człowiek inaczej patrzy na zbliżający się dzień.
Lepiej też wyglądamy: skóra się ujędrnia, oczy błyszczą. Ćwiczenie jogi na dzień dobry odmładza. Robimy pozycje odwrócone, takie jak np. pies z głową w dół. Gdy głowa opada nisko, przepływ krwi w organizmie się zmienia, co działa jak lifting. Nie trzeba iść na żaden zabieg, żeby wyglądać lepiej.
Joga działa na wielu płaszczyznach. Prozdrowotnie, propięknie, proenergetycznie. Trzeba po prostu wejść na matę i przekonać się, jak dobrze się poczujemy po sesji jogi.