Czy użycie broni jądrowej przez Putina jest realne? Pentagon reaguje! Komentarze Szewko i gen. Pacek

Zgodnie z zapowiedziami prezydent Rosji, Władimir Putin po przeprowadzeniu pseudoreferendów ogłosił wczoraj aneksję okupowanych okręgów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.
Przedtem w specjalnym orędziu groził Zachodowi, że Rosja może użyć nawet bronią jądrowej jeśli jej terytoria będą zagrożone. Czy jeśli Ukraina wspierana przez kraje Zachodu spróbuje odbić anektowane tereny to Putin faktycznie może użyć broni nuklearnej?

#Rosja #Ukraina #Geopolityka

Materiał opracowano na podstawie:
* Doniesienia agencji Reuters ws. groźby użycia broni jądrowej przez Rosję
* Fragmenty komentarza dra Wojciecha Szewko z wywiadu w Polsat News
* Fragmenty komentarza gen. Bogusława Packa z wywiadu w Super Express

---
Kanał Polityczny - to kanał na Youtube w którym prezentujemy głosy ekspertów w dziedzinie geopolityki, wojskowości, strategii politycznej. Na naszej antenie znajdziesz rozmowy i analizy: dr Jacka Bartosiaka, gen. Waldemara Skrzypczaka, gen. Bena Hodgesa, prof. Andrzeja Zapałowskiego, dr Leszka Sykulskiego i innych.

[danielhanza]

Gdzie są te osoby co były na miniaturce ???

[mariuszbilski]

Aleś się opisał, przed tym jak najechał na Ukrainę takich jak ty było na kopy którzy też mówili że się nie odważy żebyś się czasem nie zdziwił !

[kenaj]

Proszę nie sugerować, że broń strategiczna doprowadzi do apokalipsy. Koniec tego systemu rzeczy owszem będzie, ale wtedy, kiedy Jehowa Bóg tak zdecyduje, a nie Putin.

[tadeuszowy]

"Nuklearne tabu ...". Czyżby ludzie zapomnieli, że to Amerykanie użyli dotąd, jako jedyni, broni jądrowej. Czy aby na pewno musieli?

[frankdrebin]

Uwaga propaganda - wyłącz bzdury włącz myślenie …. Btw zimny ruski czekista nigdy nie groził użyciem atomu …. Pokaz mi jego wystąpienie pls

[duopianokarkorsisters]

żadnego atomu nie będzie. Putin ma już dla Rosjan info o sukcesie, bo zaanektował jakiś kawałek, a na większe wojowanie nie ma siły. Zachód pokazał, że nie pozwoli, aby zabrał więcej. Ukraina i tak de facto nie dysponowała tymi terenami od 2014, a jednocześnie pokazała, że się nie podda, ale - co istotniejsze - jest już po drugiej stronie barykady. Możliwości aneksyjne wobec Ukrainy Putin stracił bezpowrotnie. I wsio. Putin wyszedł źle na tej wojnie, a USA zyskało. Osłabili Rosję, która w perspektywie kilkunastoletniej będzie coraz słabsza oraz uczynili niewiarygodną, więc to sporo. NATO ma powód, aby utrzymywać wspomaganie dla Ukrainy, jednak w ilości, która nie pozwoli na mocną kontrofensywę, żeby nie dawali pretekstu do atomu. Wojna przejdzie w stan stagnacji, a z czasem zawieszenia. Wszyscy już maja dość tej wojny, a Putin okazał się nie taki silny jak myślano początkowo. Porozumienia nie będzie raczej nigdy (coś na wzór stosunków Rosji z Japonią). Sankcje zostały wdrożone, dlatego Rosjanie szybko się nie odbudują. Dla Polski to dobrze, bo mamy kolejny bufor i argument dla stacjonowania wojsk USA na naszym terenie, a także szansę na mocne umocowanie naszych firm i różnych interesów w Ukrainie. Najwięcej tracą Niemcy. Stracili źródło gazu z Rosji na dłuższy okres. W tym kontekście zasadne jest pytanie, kto wysadził ten gazociąg, bo jestem przekonany, że kiedy wojna nieco zastygnie Niemcy wrócą do rozmów z Rosją w sprawie gazu. Ta dywersja to utrudniła, a przecież o to chodzi, aby utrudnić Rosji wszelakie handlowanie gazem w dłuższej perspektywie. Krótko mówiąc USA, Polska, Finlandia, Szwecja, Norwegia, "Bałtowie" i Ukraina (pomimo dużych strat) osiągnęły znacznie więcej niż się spodziewały, a Rosjanie wleźli w całą serię wewnętrznych problemów (Dagestan, Buriaci, Tatarzy itd.), które będą trwały kilkanaście albo więcej lat i generowały spore koszty.


Zachód (oprócz USA), ma na tyle dość tej wojny, że zacznie dawkować sprzęt w obliczu braku inicjatywy ze strony Rosji. Silny nacisk na rosyjskie pozycje może postawić Putina w sytuacji bez wyjścia i co wtedy. Nikt nie chce aż tak mocno ryzykować. Na ten moment cel w postaci odizolowania i perspektywicznego zbiednienia został osiągnięty, a usunąć Putina nie sądzę żeby było możliwe. Lepiej jest zostawić go i niech się z tym męczy. Poza tym, z jego następcą, który by się odciął od poprzednika, trzeba by było rozmawiać. Zaraz Macron by zaczął wydzwaniać i coś mówić o nowym otwarciu, żeby np. znieść niektóre sankcje czy cokolwiek w tym rodzaju. Po co. Teraz z nim już nie trzeba rozmawiać. Niech rządzi jak najdłużej i się ukisi we własnym sosie.

Poza tym, rynki już tego nie mogą tolerować. Giełdy spadają, EUR/USD jest poniżej parytetu, co też dla Amerykanów w dłuższej perspektywie jest niekorzystne. Trochę to ratuje straty wynikające z braku rosyjskiego klienta, ale efektem będzie słabnący popyt, więc długo nie można tego utrzymywać. Krótko mówiąc, czas kończyć tę wojnę, a Putin niech sobie siedzi z tą "noworosją" i się nią


a tak nawiasem mówiąc, przypomniały mi się słowa Putina z grudnia zeszłego roku o "cofnięciu granic NATO na Łabę" ... gdzie teraz jest ze swoimi żądaniami 🙂

[wojciechdziadosz]

Zasięg to jest to o co mi chodzi w interesujących kanałach i treści i formie

[krzysztofmajszyk]

Wyposażyć Ukrainę w atomówki - a i tak nie wiadomo czy nie mają

[Lukasz_K_]

Połowa tych bomb taktycznych nie działa...