Debata ZPP: Czy stać nas na 14. emeryturę i 500 plus na każde dziecko? Polityka fiskalna w kryzysie.

preview_player
Показать описание
Czy w czasie trwającego kryzysu w sferze finansów publicznych Polskę stać na utrzymywanie rozbudowanego systemu świadczeń socjalnych? Gdzie powinniśmy szukać oszczędności, które pozwolą realnie stawić czoło trudnej sytuacji gospodarczej?

- prof. Robert Gwiazdowski, Dyrektor Rady Programowej WEI
- Damian Olko, Towarzystwo Ekonomistów Polskich
- Marcin Zieliński, Ekonomista Fundacji FOR
- dr hab. Piotr Koryś, Główny Ekonomista ZPP

Moderator: Jacek Podgórski, Dyrektor Forum Regulacyjnego ZPP

Zachęcamy do obejrzenia debaty!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Ciekawa dyskusja, Ciekawe, dlaczego nikt nie komentuje 😀. Ja mam pytanie do Pana Marcina Zielińskiego czy Pana zdaniem
wydłużanie wieku jest uczciwe dla osób aktualnie pracujących? Bo ja i tutaj praktycznie napiszę to, co napisałem kiedyś a propo emerytur. Nie zgadzam się ze zmienianiem zasad w trakcie gry. Czy wyobraża sobie ktoś, że siada sobie i gra partię szachów a tu nagle po 10-cu ruchach przeciwnik stwierdza, że lepiej będzie jak koń dodatkowo, pojedzie jak goniec? Owszem od nowej partii można takie reguły ustalić. Załóżmy, że zleca mi Pan pomalowanie pokoju cenę ustalamy na 1000zł., To potem jak Pan zareaguje, jak powiem 1300zł? (czy będzie kogoś obchodziło, że farba zdrożała albo szpachli trzeba 3x więcej niż wydawało się to na początku?). Pan się zdenerwuje, ja stracę opinię. Tak samo wszelkie wydłużania, zmiany emerytalne powinny dotyczyć osób wchodzących na rynek pracy. Trzeba było mi powiedzieć 20 parę lat temu, że mam robić do 80, a nie np. 10 lat przed emeryturą grzebać albo nie daj Boże powiedzieć, iż jak leci wszystkim dać obywatelską np. 2500zł. Zasady ustalamy przed a nie w trakcie, ewentualnie zmiany wyjątkowo, mogą być tylko i wyłącznie na korzyść emeryta. Państwo natrafi na złoże złota albo będzie taka nadwyżka, że można wszystkim dać duuuużo. Za pokój mogę powiedzieć 800zł, bo wyszło super ze ścianami i będzie Pan zadowolony. A co jeśli 5 lat przed emeryturą w wieku 60 lat sprzedam wszystko cały majątek i za kasę będę hulał po świecie, obliczę sobie, że akurat starczy mi prawie kasy do 65 lat, a potem emerytura. I tu nagle wydłużają mi do 67? Albo, chociażby o 4-mc. Nie mam gdzie mieszkać, za co wynająć kto mi zrekompensuje ten czas? Dostane odszkodowanie? Gdzie umowa, gdzie zasady! Dodam, że też jestem zwolennikiem, emerytury obywatelskiej, bo to ma sens czy za innymi rozwiązaniami no ale trzeba mi to było wprowadzić, 20 lat temu jak zaczynałem pracę (wtedy podobno już dobrze wiedzieli, że system będzie kiedyś niewydajny).

I jeszcze pytanie do Wszystkich czy aż tak nie ma tych pieniędzy? A co z tymi, co nie dożywają albo wezmą ze 2 emerytury, kasa zostaje więc na emerytury czy oni są brani pod uwagę? . I co panowie sądzą o mapie wydatków państwa, która jest z dużym opóźnieniem aktualizowana, ale jest czy tak te wydatki wyglądają Waszym zdaniem?


Dodam, że nie jestem żadnym ekonomistą, zwykłym wyborcą, pracownikiem, którego trzeba sensownie przekonać, a nie wykiwać 😊

arteszu