Dałbyś 70 000 zł za rower szosowy? Najdroższe w Polsce | Prawie.PRO

preview_player
Показать описание
#kolarstwo #cycling #prawiepro #triathlon #zwift #odchudzanie
Dałbyś 70 000 zł za rower szosowy? Najdroższe w Polsce | Prawie.PRO
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Jedni marzą o najnowszym rowerze, a inni o zwykłym marketowym toczydle. Ja na przykład marzę o tym, aby móc kupić dom lub mieszkanie na przyszłość dla mojego syna. Drugim marzeniem jest po prostu czas, abym mógł znowuż wsiąść na rower i pojeździć po ukochanej okolicy, gdzie się urodziłem. Priorytety są różne i najgorsze co można robić, to oceniać człowieka po grubości portfela.
Szerokości wszystkim!

falwej
Автор

Tymczasem Decathlon AG2R ma więcej zwycięstw niż Lidl Trek w tym roku. Rower sam nie jedzie xD

dbgrand
Автор

Dwa lata temu przesiadłem się z clarisa na 105, było to jak przesiadka z fiata do Mercedesa, rower 6K, a potrafi dać wiele radości. Właśnie o tej radości z jazdy nie można zapomnieć. Nogi się nie kupi. 🚲

mateuszgrabarczyk
Автор

Akurat rowery po 60k i więcej to czysty efekt snoba znany z marketingu. Rowery z Decathlonu pokazały w tym roku, że pozwalają na ściganie na najwyższym poziomie. Od kiedy jeżdżę z pomiarem mocy to doskonalę widzę jak powiedzmy taki Propel za 14k z kołami na stożku 50mm jest bajecznie szybki. Można opowiadać bajki o R&D, ale w najdroższych rowerach płaci się przede wszystkim za marże i podatek od tego, że będzie mało takich rowerów na ustawkach czyli podobnie jak z zegarkami marek luksusowych.

tompoe
Автор

Kupiłem rower szosowy za 60k, spełniając tym samym marzenia, które ciągnęły się za mną od dzieciństwa. Od zawsze chciałem mieć rower jakimi jeżdżą kolarze w peletonie zawodowym. Przygodę z kolarstwem zacząłem od aluminiowego Gianta na 105. Później było pierwszy karbon, używany, aż w końcu, dzięki ciężkiej pracy spełniłem swoje marzenie. Mimo wszystko nawet teraz jest to dla mnie dużo pieniędzy, ale nie żałuję ani jednej złotówki. Fajnie jest spełniać marzenia, choćby w zaawansowanym wieku. Mam 50 lat, kiedyś się trochę amatorsko ścigałem, ale raczej, nawet na takim rowerze, chociażby mistrzem powiatu nie zostanę, to chwila kiedy wyprowadzam rower na przejażdżkę i słyszę tyrkanie tylnej piasty, przynosi na mojej twarzy banana od ucha do ucha.

Warto spełniać marzenia i życzę wszystkim, żeby kiedyś również spełnili swoje. Te kolarskie i nie tylko

adamkuczynski
Автор

Czesc Leszku ja wlasnie smigam na takiej najtanszej szosie krossa i absolutnie nie czuję się gorszy, mi pasuje pozmienialem co nieco z czasem odelzylem ja troszke dozucajac karbonowa sztyce, siodelko, mostek i kiere. Ganiam z ludzmi co maja sprzęty po 30tys a ja daje rade na tym co mam i ciesze sie z jazdy i pokonywanych kilometrów. Pozdrawiam serdecznie

pudzian
Автор

Dobrze odpowiedziałeś na własne pytanie:) To co najlepsze to to że robisz fenomenalne odcinki. Pomimo tylu lat ciągle człowiek oczekuje na nowe odcinki 😊

damianrachwa
Автор

Zaczynałem od Krossa Vento 4.0 za 4 tyś zł (aluminiak, tiagra, hamulce tarczowe mechaniczne). Teraz mam fajną szosę karbonową, na karbonowych kołach o stożku 50mm, z karbonowymi sztycą i pedałami oraz na 105Di2. Pojechałem na ustawkę a tam jeden quasi expert " wszystko, co poniżej dura ace to bieda i złom". Cytując koleżankę "rynce opadajo".

krzysztofsmus
Автор

Bywam adresatką przykrych komentarzy z powodu roweru, jaki posiadam. A dla mnie Bianchi było spełnieniem marzeń. Za każdym razem, jak wsiadam na ten rower, mam ogromną przyjemność i czuję ukłucie, jak ktoś to komentuje. Nikt za to nie pochylił się nad moim miejskim Elopsem, który jest rowerem dojazdowym „po osiedlu”. Nie wiemy, co stoi za wyborem danego roweru, czy sprzętu - czasem praca na 1, 5 etatu, czasem spadek, a pewnie czasem raty. Dajmy każdemu żyć.

basiaborkowska
Автор

Witam
Mój kolega, właściciel dużego salonu z rowerami, największe obroty robi na rowerach 25 tyś i więcej.
Głównie kupują je osoby o średnich osiągnięciach w kolarstwie.
Nie ma tu świadomego wyboru, chęci rozwiania się, wgryzania w szczegóły i różnice poszczególnych grup osprzętu, czy technologii produkcji.
Ważne, by na ustawkach mieć najlepszy, czytaj najdroższy rower.
Ma być drogo i tyle.
Sprzedawcy mają największy ubaw z takich klientów.
Pozdrawiam serdecznie

Toms-xvzg
Автор

Madonka - faktyczna zmiana w 2023 wpływająca na aero, a nie bełkot o ramie to zwężenie kierownicy o 2cm, koszt ? ;) Trek który w tym siedzi od lat i wprowadza zmiany kosmetyczne vs Decathlon, który sam wyprodukował pierwszy rower premium pod drużynę PRO Tourową . Kto poniósł większy koszt ? Komponenty -Van Rysel vs Trek, dokładnie te same. Deca waga roweru katalogowo 6, 7kg cena 39999 vs Trek Madonka SLR 9 GEN 7 7, 36 kg cena 81699 pln. Trek widomo, gwarancja, ale masa ludzi do pół roku czeka na kolejną ramę, deca prześwietlony przez speców od carbonu, werdykt jedna z lepszych ram ;) Trek to Iphone, trzeba wierzyć, ze masz coś najlepszego, nawet jeżeli w 2024 roku zamiast składanego ipada do wielkości zwykłego telefonu dostajesz w nowym iOS możliwość pauzowania nagrywana i przycisk wyzwalania migawki, czyli cos co konkurencja miała 15 lat temu ;)

Автор

Bardzo dobry materiał. Pamiętajmy też o tym, że to nie nasza sprawa skąd ktoś ma pieniądze na zakup sprzętu, który wydawałoby się wykracza poza aktualne możliwości fizyczne. Często taki zakup jest pozytywnym bodźcem do dyscypliny żywieniowej, regularności treningu i czerpania satysfakcji z jazdy.

piotrbanecki
Автор

Leszek, jak zwykle pozytywnie, pozdrawiam 👍

TheTomcio
Автор

Całe szczęście, że na nogę i własne waty nadal trzeba sobie ciężko zapracować.

JDSilence
Автор

Jak oglądam reklamy to wierzę w każde słowo, tym bardziej od dużych marek

michamotulewicz
Автор

Hej Leszek,
Ja powiem od siebie prywatnie tak że im tańszy rower tym właściciel chętny na trasie pogadać czy poprostu mijając się przywita się podnosząc rękę. A na rowerach za 40k+ najczęściej (oczywiście nie wszyscy) jeżdżą zadufani w sobie "buce".

kondziuz
Автор

Biorąc pod uwagę, że za 60k kupujesz dużo bardziej skomplikowana maszynę o nazwie "Motocykl", uważam, że lwia część różnic w cenie miedzy średnią, topowa półką to marża. Zakładam też, że marki premium coraz bardziej obawiają się ekspancji chin na Europę. Które coraz bardziej są zauważalne w calej kolarskiej układance i pokazują ze można kupić dobra ramę i osprzęt za ulamek cen serwowanych przez Treka, Speca itd...

dajtona
Автор

Nie będę mówił o jakie miasto chodzi, ale jak tam pojedziesz na ustawkę w niedzielę gdzie jadą ludzie aspirujący do miana kolarza to niemało jest rozmów o aptece.

markymark
Автор

Takie wysokie ceny to zmowa cenowa.Niby tłumaczą się jakaś kosmiczna technologia przy produkcji, ale rowery cenowo doszły do poziomu motocykli a nikt mi nie wmówi że rower jest tak samo zaawansowany technicznie

marekbrodz
Автор

Kilka razy uprościłeś - w obecnych czasach cena nie wynika z nakładów na produkcję, tylko z polityki cenowej, niekoniecznie krystalicznie uczciwej. Zawodowcy nie jeżdżą na absolutnie najlepszym sprzęcie tylko na tym, co dostaną od sponsorów - spośród wszystkich rowerów i sprzętu (kaski, ciuchy...) w pro-peletonie dałoby się wybrać najlepszy zestaw, ale każda ekipa jeździ na tym, co dostaje w ramach umów sponsorskich. A amator niech sobie kupi co uważa za stosowne - co komu do tego. Niestety nie załapałem co przede wszystkim chciałeś przekazać w tym filmie - czy mógłbyś jednym zdaniem podsumować "myśl przewodnią"?

tomaszjanowski