PUŁAPKI DUCHOWOŚCI - UMOWY DUSZ

Umowy Dusz
Zjawisko to zwykle jest wyjaśniane jakoby nasze dusze przed ponownym zejściem do ciała , czyli przed inkarnacją, umawiają się ze sobą na wykonanie określonych planów, odegraniu ról czy spłacie karmy. Ale czy na pewno tak jest?

Jeżeli film Ci się podoba - daj kciuk w górę.
Subskrybuj kanał jeżeli chcesz oglądać więcej filmów takich jak ten.

#duchowość #świadomość #dusza

[jacekbialy]

Bardzo ciekawe spostrzeżenia na temat różnych nauk duchowych mogących prowadzić do bardzo różnych skutków. Okazuje się, że duchowość i ezoteryka są jak miecz obosieczny - z jednej strony może otwierać duszy drogę do wolności i rozwoju, z drugiej strony może ją kaleczyć, wykorzystywać, poddawać manipulacji. A wszystko zależy od tego, kto owym narzędziem się posługuje, czyli od kierunku, w którym podąża. Mówi się też, że właściwy kierunek z czasem się pojawi, ale w międzyczasie można na tym świecie zostać mistrzem od wszystkiego. I to jest zjawisko niezależne od tego, czy ktoś udziela się w buddyźmie, chrześcijaństwie, czy w jakiejś innej tradycji.

[jaroslawchmiel]

Od bardzo dawna interesuję się duchowością i jej rozwojem. Po drodze przerobiłem wiele tematów, trafiłem na wielu przewodników, z których większość okazała się oszustami. Czasami dochodziłem do wniosku, że sam rozwój duchowy jest pułapką, w którą wpadają dusze, aby istoty, które nami "rządzą" poprzez różne instytucje, mogły to nadal czynić bez przeszkód. Jednak zawsze intuicja mi podpowiadała, że właśnie rozwój duchowy i poznanie prawdy może mnie wyzwolić. Spotkałem się już wcześniej z teorią umawiania się dusz poprzez moją partnerkę, z którą razem przechodzimy rozwój duchowy. Od samego początku ta teoria, która dla niej miała sens ze względu na ciężkie przeżycia z dzieciństwa i wczesnej młodości, nie przemawiała do mnie i zawsze starałem się jej zaprzeczyć różnymi przykładami. Po oglądnięciu twojego filmu ona wreszcie zrozumiała, że to prawda. Oboje jesteśmy Ci wdzięczni. To kolejny krok we właściwym kierunku na drodze rozwoju naszych dusz i osobowości. Na drodze ku świetlanej wolności.

[viktoriasun]

Każda dusza, ma pewien ustalony plan, wyższy cel, plan duszy, misję duszy, oraz układy z innymi duszami, utworzone z poziomu duszy wyższej przed inkarnacją.
Wiele sytuacji które ma miejsce w życiu osobistym, jest z góry zainicjowanych, jednak nie wszystkie. Każda inkarnowana na ziemi dusza posiada jednak WOLNĄ WOLĘ, dzięki czemu może świadomie wybierać, tworzyć i kreować i decydować się czy chce podążać wedle wyższego planu, celu duszy czy nie.

Schodząc na ziemie, zawsze mamy pewien plan, strukturę, dzięki której dusza może być pchana w odpowiednią dla niej stronę.

Wiele dusz wybiera lub jest zmuszonych karmicznie zgodzić się zebrać negatywne doświadczenia, ale nie dlatego że "jest sadomasochistyczna", tylko w wyższym celu duszy, aby zebrać określone doświadczenia i wyciągnąć z nich mądrość, wiedzę i wartość, a to wszystko w celu transformacji i ewolucji duszy.


Pozdrawiam

[ewaskupien]

Bardzo, bardzo dziękuję za tą serię filmików ❤. Dużo mi rozjaśniły i ukierunkowały. Zwlaszcza teoria umowy dusz - jakoś to ze mną nie rezonowało, sprawiało jakiś niesmak, żal, poczucie beznadzieji. Powoli zaczynałam "nielubić" mojej duszy że zafundowała mi takie życie. Twój punkt widzenia współgra ze mną, przemawia do mnie, daje mi nadzieję. Takie podejscie do duszy ma dla mnie sens. Bardzo dziękuję ❤

[lidialidia]

Bardzo dobry materiał. Też m takie przemyślenia.

[sirius]

Jeśli wejdziesz na dostatecznie wysoki poziom świadomości, traumy i ogólnie doświadczanie rzeczywistości nie są już ci potrzebne, zaczynasz się świadomie od tego uwalniać, oczyszczać, zrzucać niepotrzebny balast, jednak zanim osiągniesz taki stan, traumy najczęściej są najszybszym sposobem, by coś zrozumieć, by wytrącić się z letargu, pozytywne przeżycia jedynie będą pogłębiać ignorancję. Badasz temat jedynie ze swojego punktu widzenia, jako ktoś, kto już coś dostatecznie zrozumiał, jednak w szerszej perspektywie według mnie nie masz racji, dla większości "śpiących" ludzi trauma to najlepszy sposób na skruszenie betonu, jakim się otoczyli. Znam wielu ludzi, którzy w poprzednim życiu doświadczyli obozów koncentracyjnych i obecnie się budzą, a ich oprawcy nadal śpią, choć bywają też rzadkie przypadki tych wrażliwszych oprawców, których obudziło własne okrucieństwo, ale to tak naprawdę nadal jest związane z traumą. Kiedy zaczynasz świadomie duchowo się rozwijać, medytować czy stosować dowolne techniki duchowe, traumy stają się wtedy elementem ograniczającym, jednak do tego punktu świadomości, w którym bierzesz sprawy w swoje ręce musisz najpierw dotrzeć, a to porównując ze szkolnictwem jest poziom akademicki, w niższych klasach człowiek raczej dryfuje, płynie tam, gdzie go woda poniesie.

[kasiamrozowska]

Ja tak tylko się zastanawiam no bo zauważyłam że właśnie osoby które przeżyły różne traumy i cierpienia są najbardziej wrażliwymi osobami i rozumieją ból innych ludzi a te co tylko całe życie szczęśliwe chodzą to empatii zbytnio nie mają i cierpienia innych nie rozumieją, bardzo idealnie pasują tu słowa „Nie zrozumiesz, póki sam nie przeżyjesz.” tak więc te karmy jakiś sens chyba mają w rozwoju duchowym i sam fakt że osoby które rozwijają się duchowo przeżyły więcej wcieleń i również cierpień niż osoby które są ludźmi które ślepo wierzą w religie im narzuconą z mniejszą ilością wcieleń i karm za sobą

[Arst]

Oglądam Twoje filmiki od kilku dni. Kawał dobrej roboty. 👍
Również chciałabym się odwdzięczyć i skierować Ciebie na godne źródło informacji. Czytałeś może prace dr Michaela Newtona?
Polecam jego serię książek "wędrówka dusz".
Prace te są rekomendowane dla terapeutów i osób zajmujących się badaniem tematyki związanej z duchowością, oraz życia po śmierci.
Pozdrawiam i życzę sukcesu 🎉

[tomaszskwarek]

Dziękuję pięknie 🙏💚💫

Tego było mi trzeba. Odnoszę wrażenie, że bardzo pomogło by mi poznanie kronik Akashy. Mam wrażenie, że z pewną duszą nie spotkałem się przypadkiem.

Namaste! 🙏

[Albionka]

Podczas poznawania tej teorii to, co mnie najbardziej zszokowało, to właśnie poczucie, że według tej teorii dusze wcale nie są wolne, ani nie mają wolnej woli. To nie gra.

[AnetaPiejko]

cieszę się, że jest kolejny głos w tych tematach. wydaje mi się, że teraz, gdy są na to możliwości, powinno się różne informacje rozpowszechniać. pozwoli to tym, którzy natrafią na inne punkty widzenia coś przemyśleć, czegoś się nauczyć, czegoś być może uniknąć. dziękuję ci za dzielenie się czasem, kierowanie energii na konkretne, pożyteczne działania i twórcze zajęcia. ślę pozdrowienia

[tablleno]

A bicie wieszakiem pierwsza klasa prezes siostrę dom dziecka

[kamilaewska]

To tylko Twoja opinia uzasadniona niczym więcej niż skeptycyzmem. ‚Prawo Jednego’ czy tak zwana książka ‚The Law Of One’ tłumaczy dokładnie na czym polega umowa dusz: ‚Wyższe Ja jest jak mapa na której miejsce docelowe jest już znane; wszystkie drogi są bardzo dobrze znane, te drogi są zaprojektowane przez nieskończoną inteligencję pracującą poprzez inteligentną energię. Aczkolwiek, aspekt Wyższego Ja może jedynie zaprogramować lekcje i niektóre predysponujące ograniczenia, jeśli chce. Reszta jest kompletnie zależna od wolnego wyboru każdej jednostki. Utrzymuje to perfekcyjny balans pomiędzy wiadomym i niewiadomym’. I tu ma miejsce ustalenie pomiędzy Wyższymi Ja które dusze będą pełniły te przełomowe role w naszym ziemskim doświadczeniu, i w jaki sposób.
Moje osobiste doświadczenie życiowe doprowadziło mnie do najcenniejszych lekcji i oświecenia i rozwoju duchowego poprzez bardzo przykre i dotykające doświadczenia. To właśnie w życiu w którym wszystko płynie lekko jak strumień wody niczego się nie uczymy o sobie i o innych, i odczuwamy brak głębi i celu istnienia. To emocje i powiązane z nimi doświadczenia pozwalają nam poznać kim jesteśmy, a że doświadczamy istnienia tylko poprzez fundamentalną dwoistość kreacji, to musimy doświadczyć i dobrego i ‚złego’. Cierpienie jest przede wszystkim zależne od punktu widzenia, i tak bardzo jak możemy się wszyscy zgodzić że pewne czyny i doświadczenia wszystkim nam dostarczyłyby przykrości i bólu, nawet to jest kwestią postrzegania i wiary. Jezus Chrystus nie cierpiał gdy został ukrzyżowany, bo wiedział jaki był tego cel. I robił to z miłości i z kompletnym przebaczeniem. I to nie jest wcale dysocjacja duszy, tylko postrzeganie ziemskich doświadczeń takimi jakie są - fizycznymi i prawdziwymi na tyle na ile sami zdecydujemy że takimi są.
Gdy dusza już dotarła do punktu w którym wie, że przyszła na ten świat tylko po to by doświadczyć czym NIE JEST, wówczas dosyć łatwo jest zrozumieć do jakich lekcji jesteśmy przygotowani poprzez te trudne doświadczenia. Oczywiście, ten tok rozwoju jest totalnie indywidualny i każdy dociera tam dokładnie kiedy ma tam dotrzeć. Z mojej perspektywy to wszystko ma sens, i umowa dusz również. Została ona poparta setkami tysięcy raportów ludzi którzy znaleźli się poza tym wymiarem rzeczywistości i wydaje mi się że zwykły przyziemny skeptycyzm to niewystarczający dowód na to że tak nie jest. Ale dzięki za wideo, każda perspektywa jest tak samo cenna dla naszego rozwoju. O tym co jest prawdą na sam koniec dowiemy się sami osobiście.

[marihuoza]

Aha, jeszcze dodam, ze teoria umawiania sie dusz wcale nie zdejmuje odpowiedzialnosci z oprawcy. Tak, po trudnych wydarzeniach okazuje sie, czy mi o trudnych doswiadczen nadal potrafimy byc dobrymi ludzmi, zostawic przeszlosc za soba i niejako odpuscic i zaakceptowac, ze taki byl fragment naszego zycia. Ale to wcale nie znaczy, ze powinnismy mydlic sobie oczy i udawac, ze cos bylo dobre, jesli nie bylo. Wrecz tam gdzie sie da, sprawcy krzywdy powinni byc pociagnieci do odpowiedzialnosci. Jesli powiedzmy dziecko urodzi sie w rodzinie, gdzie ojciec je molestowal, to w przyszlosci ma wybor - albo sam molestowac swoje dziecko lub tez wyzywac sie na dziecku za to, co go spotkalo, albo umiescic wine tam, gdzie sie ona znajduje - po stronie oprawcy i w miare mozliwosci pociagnac go do odpowiedzialnosci (inna sprawa to wyrownanie karmy, na karme sklada sie bardzo wiele aspektow).

[BEATTA]

Ja ostatnio stwierdziłam że dobrze robi mi analizowanie do skutku babranie się w tej sytuacji Tylko problem w tym że ja nie mam pamięci Co się stało i skoro nie mam pamięci to nie potrafią tego przeanalizować aby nie popełniać tych samych błędów

[prmr]

Cześć.
Powiedz czemu golisz głowę.
Co sądzisz o tym, że włosy to nasze anteny (wzmacniacze sygnałów), oraz że to niewolnikom przez tysiąclecia golono głowy, a wolni ludzie nigdy ich nie obcinali.

[poradnikwiedzy]

Pytanie jeżeli ktoś ma umowę ze złym duchem też czeka go reinkarnacja itp?

[BEATTA]

Moim zdaniem w czasie traumy pasożyt wchodzi w tą część duszy i zbiera żniwo na przykład ja wiem to po sobie że często działam impulsywnie to znaczy tak jak chce pasożyt i wchodzę w tryb ofiary

[katarzynakocidt]

Powiesz coś więcej o tej szamańskiej ceremonii przywracania cząstek duszy?

[BEATTA]

Moim zdaniem ja jestem duszą A jak jakaś inna istota twierdzi że nią jest to moim zdaniem jest to tylko pasożyt który rości sobie prawo do tworzenia mi losu