Niemieckie zbrodnie w obozach koncentracyjnych – Między mitem a rzeczywistością [DYSKUSJA ONLINE]

preview_player
Показать описание
▶ Jak funkcjonował niemiecki system obozów koncentracyjnych❓ Czy sprawcy zbrodni ponieśli za nie odpowiedzialność po II wojnie światowej❓ 📺 OGLĄDAJ nasz program i dowiedz się❗

👥 O zbrodniach w niemieckich obozach śmierci rozmawiają:
▪ dr Martyna Grądzka-Rejak
▪ dr Roman Gieroń
▪ dr Marcin Przegiętka
🎤 Prowadzenie: dr hab. Filip Musiał

ℹ Cykl: „Między mitem a rzeczywistością – najważniejsze wydarzenia XX wieku” zajmuje się historią Polski lat 1945-1989, która wzbudza zainteresowanie, ale też i niemało społecznych emocji. Jako wspólnota narodowa nie odpowiedzieliśmy sobie jeszcze na pytanie, „czym był PRL".
▶ Ważne rocznice historyczne staną się pretekstem do rozmów, w czasie których postaramy się oddzielić społeczne przekonania od komunistycznej propagandy, utarte spojrzenia od historycznej prawdy. Poznając w ten sposób przeszłość, łatwiej nam będzie odpowiedzieć na pytanie, co jest tradycją, którą chcemy kultywować, a co niechcianą spuścizną, o której powinniśmy jedynie pamiętać.
👤Gospodarzem cyklu dyskusji jest dr hab. Filip Musiał, historyk i politolog.

#GermanDeathCamps #NiemieckieZbrodnie #Auschwitz #IIWŚ #holocaust #nazizm #IIIRzesza #ludobójstwo #NiemieckieObozy #Endlosung #NiemieckieObozyŚmierci #ZagładaŻydów #ZagładaPolaków #AkcjaAB #PrzystanekHistoria #IPNtv
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Bardzo ciekawa debata. wiele interesujących informacji.
Dziękuję.

roberts
Автор

Swietny wykład jak zwykle. Dużo ciekawych i konkretnych informacji. Przypomnę tylko ze słynny polski historyk Schetyna chciał zlikwidować IPN kiedy on i PO mialo dojść do władzy. Mam nadzieje, ze Schetyna zrobi z tego doktorat, habilitacje z tematu "Plany likwidacji IPN a sprawa Polska" :-)

mattbrody
Автор

Zbrodnie przeciwko Narodowi Polskiemu nie ulegają przedawnieniu. Ostatnim Polskim aktem prawnym jest dekret Prezydenta RP z 30 listopada 1939 o nieważności aktów władz okupacyjnych i rozliczeniu kolaborantów dz u 1939 nr 102 pozycja 1006

pvil
Автор

1:12:38 - jak to "dziękuję bardzo"? A gdzie odpowiedź na pierwsze pytanie??

muszkaovocowka
Автор

Brawo, bardzo wazny a zaniedbany aspect historii, zbrodni niemieckiej przecuwko narodowi polskiemu. Wojenna machineria, przemysl wojenny Niemiec opieral sie na garbach Polakiw, ofiar niewolnoczej eksploatacji. Nadal bez reparacji.

belmounlv
Автор

1:1238 - jak to "dziękuję bardzo"? A gdzie odpowiedź na pierwsze pytanie??

muszkaovocowka
Автор

Dziwny tytuł odcinka... Tak jak by niemcy mordowali w wynajętych obozach koncentracyjnych.... Nie lepiej Niemieckie obozy koncentracyjne i ich zbrodnie... Swoja drogą szacun dla IPN tv....

simsyd
Автор

Mmm...wybaczcie szanowni prowadzący ale gdy oglądałem Wasz wykład to miałem bardziej wrażenie że tematem jest niemiecki system obozowy w GG. Z jednej strony niby logiczne...bo większość obozów koncentracyjnych jest poza teren obecnej Polski, lecz takie patrzenie - to jakby próbując opisywać GUŁag -skupic się na 1 republice ZSRR. W innych obozach - tych w Niemczech i Austrii też więźniami /a potem i -zdarzało się strażnikami/ byli obywatele polscy.
Pani dr. wspomniała że patrząc na obywatelstwo ofiar żydowskich nr 1 jest Auschwitz* ...ok...ale numerem 2 - był Kulmhof. Przecież to getto łódzkie służyło jako miejsce gdzie zwożono Żydów (w ramach akcji "odżydzania miast" ) z III Rzeszy i Protektoratu Czech i Moraw, oraz umieszczono Sinti i Romów z południa Europy. Tu zresztą aż sie prosi o pewną analogię, Łódź i Oświęcim bowiem stały się dobrym miejscem do stworzenia obozów pracy - bo już niby w Rzeszy /lokalsi nie pomogą więźniom/ ale jakby w tej nowszej Rzeszy...tej między realny Reichem a GG.
Z mitów -moim zdaniem - obaliliście Państwo stereotyp więźnia w pasiaku. Mało kto wie że pasiak był niezbyt częstym i w zasadzie przez więźniów nielubianym /lichy!!zimno było!!!!/ ubraniem.
Myślę że dobrze byłoby powiedzieć że -paradoksalnie- dla więźnia w obozie większym zagrożeniem był inny więzień /dowolny funkcyjny/ niż SSman. Po pierwsze - SSmanów zawsze była garstka, niewielka grupa patrząc na tle liczby więźniów, po drugie -wiezień funkcyjny często był nadgorliwy w represjach by nie stracić funkcji. Owszem - więzień mógł zostać zabity lub pobity przez tzw. posta ale większą szanse na uprzykżenie życia miał ze strony innego człowieka z winklem.
A co do Auschwitz - nie pamiętam już gdzie ale spotkałem się z ciekawym postulatem badawczym aby odróźnic OFIARY od WIĘŹNIÓW. Tzn - WIĘŹNIOWIE - to osoby które zostały wciągnięte na ewidencje, zakładano że będą fukcjonować jakoś w obozie /choćby te 2 tyg-3mies/. natomiast OFIARY -to osoby które prosto z wagonów trafiały do komór gazowych. Małe rozróżnienie...ale myślę że istotne.
A wspomniana przy końcu kwestia fragmentaryczności i niedokładności niemieckiej dokumentacji....sam tego doświadczyłem ;) przeglądając ewidencje KL Flosenburg znalazłem wpis dot. mojego dziadka. imie, nazwisko, data urodzenia oraz numer - zgadzały się -natomiast miejscowość z której pochodził - nie, nazwa wsi została dziwnie przekręcona.
Dziękuje mimo wszystko że chcecie utrzymać pamięć...pozdrawiam.
*- zawsze stosuje pisownie niemiecką w wypadku tego typu miejsc....bo ich "czarna legenda" dotyczyła generalnie okresu gdy miały nazwy niemieckie.

waldekcz