filmov
tv
Jak odnaleźć się w natłoku zadań, priorytetów, wyzwań. Które zrobić najpierw, które później?
Показать описание
Chcesz wiedzieć więcej? Zapraszamy na nasze social media:
Produkcja: Westhill Consulting Video Production Studio
Wystąpił: Arkadiusz siechowicz
Zdjęcia / Montaż / Postprodukcja: Marcin Wójcik
Jak odnaleźć się w natłoku zadań, priorytetów, wyzwań. Które zrobić najpierw, które później
Jak odnaleźć się w natłoku zadań, priorytetów, wyzwań?
Które zrobić najpierw, które później?
Jak ogarnąć narastającą liczbę zadań?
To wyzwanie, z którym się borykamy każdego dnia.
Jest wiele sposobów na to, jak sobie z nimi poradzić, jest cała metodyka Getting Things Done, jest bardzo prosty, ale niesamowicie pomocny, narzędzie w postaci Kanban, ale o nim chyba innym razem.
Dzisiaj chcę powiedzieć o matrycy Pilne/Ważne stworzonej przez Eisenhowera.
Dzieli ona zadania właśnie według tych dwóch wymiarów, czy jest ono ważne, czy jest pilne.
To dosyć prosta czteropolówka, kluczowe są tutaj dwie rzeczy.
Po pierwsze zadania pilne, są pilne zadania, które są naprawdę ważne i są takie pilne zadania, które nie są kluczowe, ale bardzo domagają się twojej uwagi, po prostu ktoś do ciebie przychodzi, zagaduje, wrzuca na twoje biurko, e-mail, social media, z tych wszystkich kanałów wpadają zadania, które są być może pilne, ale nie aż tak ważne.
Jak nimi zarządzić?
Otóż, ustal sobie godziny przyjęć, godziny sprawdzenia maila, bardzo wąski fragment twojego dnia, podczas którego ogarniesz całą tę tak zwaną bieżączkę.
Być może będą to dwie 30-minutowe przerwy, czy fragmenty twojego dnia, w których właśnie tymi zadaniami się zajmiesz, całą resztę dnia przeznacz na zadania ważne.
I tu druga uwaga, te które są ważne i pilne prawdopodobnie naturalnie wpadają ci do kalendarza, znajdujesz na nie czas, ale są jeszcze zadania ważne, ale niepilne.
Klasycznie podaje się tu przykład nauki języków obcych, które nie prosi o uwagę, dopóki nie będzie koniecznie potrzebna, ale nie da się nauczyć języka obcego w tydzień.
Innym przykładem będzie regularna rozmowa z twoimi podwładnymi, też nie woła o uwagę, nie prosi, aż do momentu, kiedy podwładny złoży wypowiedzenie lub okaże się, że na rozmowie rocznej, oceniającej, zupełnie odpłynął, jeżeli chodzi o realizację jego celów.
A zatem, jak sobie z nimi poradzić?
Tutaj pomocne są rytuały, wpisz sobie w kalendarz, zawsze pierwsza rzecz, pierwsza godzina dnia w piątek, czy pierwsza godzina po lunchu w poniedziałek i w środę.
Jakkolwiek sobie to ustalisz, stwórz regularne fragmenty w twoim kalendarzu, takie rytuały, w których będziesz wykonywać zadania ważne, ale nie pilne.
Dla mnie często w matrycy ważne, ale nie pilne znajduje się rozwój.
Gdybym 5 lat temu nie znalazł, nie zarezerwował czasu na świetny, fantastyczny kurs Uniwersytetu Pensylwania odnośnie grywalizacji, nie stworzylibyśmy firmy Gamehill, z którą w tej chwili jeździmy po świecie, zdobywamy nagrody i jest wspaniałą przygodą i świetnie służy naszym odbiorcom.
Podobnie obecnie, gdy inwestujemy w sztuczną inteligencję, zarówno sam zapisałem się na kurs odnośnie tego tematu i praktycznie wdrażamy go w firmie, jak i ciebie zachęcam do tego, żeby właśnie te najnowsze obszary już teraz zacząć poznawać, bo w którymś momencie staną się pilne i ważne, ale jeśli zarezerwujesz na nie czas, będziesz do nich przygotowany.
Powodzenia.
Produkcja: Westhill Consulting Video Production Studio
Wystąpił: Arkadiusz siechowicz
Zdjęcia / Montaż / Postprodukcja: Marcin Wójcik
Jak odnaleźć się w natłoku zadań, priorytetów, wyzwań. Które zrobić najpierw, które później
Jak odnaleźć się w natłoku zadań, priorytetów, wyzwań?
Które zrobić najpierw, które później?
Jak ogarnąć narastającą liczbę zadań?
To wyzwanie, z którym się borykamy każdego dnia.
Jest wiele sposobów na to, jak sobie z nimi poradzić, jest cała metodyka Getting Things Done, jest bardzo prosty, ale niesamowicie pomocny, narzędzie w postaci Kanban, ale o nim chyba innym razem.
Dzisiaj chcę powiedzieć o matrycy Pilne/Ważne stworzonej przez Eisenhowera.
Dzieli ona zadania właśnie według tych dwóch wymiarów, czy jest ono ważne, czy jest pilne.
To dosyć prosta czteropolówka, kluczowe są tutaj dwie rzeczy.
Po pierwsze zadania pilne, są pilne zadania, które są naprawdę ważne i są takie pilne zadania, które nie są kluczowe, ale bardzo domagają się twojej uwagi, po prostu ktoś do ciebie przychodzi, zagaduje, wrzuca na twoje biurko, e-mail, social media, z tych wszystkich kanałów wpadają zadania, które są być może pilne, ale nie aż tak ważne.
Jak nimi zarządzić?
Otóż, ustal sobie godziny przyjęć, godziny sprawdzenia maila, bardzo wąski fragment twojego dnia, podczas którego ogarniesz całą tę tak zwaną bieżączkę.
Być może będą to dwie 30-minutowe przerwy, czy fragmenty twojego dnia, w których właśnie tymi zadaniami się zajmiesz, całą resztę dnia przeznacz na zadania ważne.
I tu druga uwaga, te które są ważne i pilne prawdopodobnie naturalnie wpadają ci do kalendarza, znajdujesz na nie czas, ale są jeszcze zadania ważne, ale niepilne.
Klasycznie podaje się tu przykład nauki języków obcych, które nie prosi o uwagę, dopóki nie będzie koniecznie potrzebna, ale nie da się nauczyć języka obcego w tydzień.
Innym przykładem będzie regularna rozmowa z twoimi podwładnymi, też nie woła o uwagę, nie prosi, aż do momentu, kiedy podwładny złoży wypowiedzenie lub okaże się, że na rozmowie rocznej, oceniającej, zupełnie odpłynął, jeżeli chodzi o realizację jego celów.
A zatem, jak sobie z nimi poradzić?
Tutaj pomocne są rytuały, wpisz sobie w kalendarz, zawsze pierwsza rzecz, pierwsza godzina dnia w piątek, czy pierwsza godzina po lunchu w poniedziałek i w środę.
Jakkolwiek sobie to ustalisz, stwórz regularne fragmenty w twoim kalendarzu, takie rytuały, w których będziesz wykonywać zadania ważne, ale nie pilne.
Dla mnie często w matrycy ważne, ale nie pilne znajduje się rozwój.
Gdybym 5 lat temu nie znalazł, nie zarezerwował czasu na świetny, fantastyczny kurs Uniwersytetu Pensylwania odnośnie grywalizacji, nie stworzylibyśmy firmy Gamehill, z którą w tej chwili jeździmy po świecie, zdobywamy nagrody i jest wspaniałą przygodą i świetnie służy naszym odbiorcom.
Podobnie obecnie, gdy inwestujemy w sztuczną inteligencję, zarówno sam zapisałem się na kurs odnośnie tego tematu i praktycznie wdrażamy go w firmie, jak i ciebie zachęcam do tego, żeby właśnie te najnowsze obszary już teraz zacząć poznawać, bo w którymś momencie staną się pilne i ważne, ale jeśli zarezerwujesz na nie czas, będziesz do nich przygotowany.
Powodzenia.