O ciąży z IN VITRO 💉🤰🏻 Q&A

preview_player
Показать описание

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Szykuje się kolejny dzidziuś, który będzie mieć cudowną mamę :) Życzę Wam wszystkiego dobrego. Wierzę że wszystko będzie dobrze

urszulamikucka
Автор

Mnie zawsze cieszy jak fajni ludzie maja dzieci. Gratulacje dla Was, fajny czas przed Wami 😊

liliowykapelusz
Автор

Ważne że mężczyzna współpracuje, bada się i dba o siebie aby się udało, bo to nie jest powszechne... Zosiu masz silną psychikę, gratulacje dla rodziców ❤

reszka
Автор

Sama nie chcę być mamą, ale podziwiam i wspieram Was kobitki, które decydują się na ciążę ❤ jesteście dzielne ✌️💪 i mimo, że nie chcę macierzyństwa, to uwielbiam spędzać czas z dziećmi😊❤ byleby nie były moje 😅😅

sandraom
Автор

To piękne że się dzielisz takimi prywatnymi przeżyciami ❤ dużo zdrowia ❤

annamanias
Автор

Zosiu ( pozwolę sobie tak napisać, bo moja średnia córka jest w Twoim wieku ) Wprawdzie już jestem babcią, ale wysłuchałam Twoich zwierzeń z ciekawością do końca . Muszę przyznać, że w bardzo prosty sposób to przedstawiłaś. Na pewno sporo Cię to kosztowało i za odwagę Ci gratuluję 👍🏻☺️ Im więcej kobiet będzie wprost o tym mówiło, tym mniej będzie tabu . Gratuluję ( od dłuższego czasu Cię oglądam ) i życzę z całego serca zdrowego, ślicznego dzidziusia 🥰💖

beataszedzielorz
Автор

Zosiu, gratulacje! U nas 7 lat starań i 5 pełnych procedur, jedno poronienie. Dziękuję za ten filmik, to bardzo ważne by szerzyć temat wśród ludzi, bo nawet nie zdają sobie sprawy z tego jak bardzo cała procedura jest wymagająca, trudna i kosztowna.

patrycjakupiec
Автор

Dzięki za podzielenie się tym bardzo osobistym doświadczeniem - mówię to ja, przeciwniczka in vitro, ale mimo wszystko osoba wrażliwa, starająca się mieć otwarty umysł i serce, która też od zawsze marzy o szczęśliwej rodzinie. Dało mi to do myślenia i ruszyło jakąś strunę w sercu.
Dużo zdrowia dla Was <3

KLiv
Автор

Gratuluję! Bardzo cieszą takie nowiny! My staramy się już 5 lat. Miałam bardzo podobne podejście (zadaniowe) do zajścia w ciążę, przecież to takie proste i tyle się grzmi o niechcianych ciąż. Niestety jak przyszło co do czego, to nie było po naszej myśli. Okres bardzo stresujący, pełny niepokoju, rozczarowań i wyrzeczeń żeby pogodzić to z codziennym życiem. Potrzebowałam też paru przerw żeby wrócić psychicznie na dobre tory. Dzielę się z najbliższymi (rownież w pracy) o leczeniu w klinice niepłodności, żeby normalizować temat i nie szukać wymówek tylko jasno mówić jaka jest sytuacja. Mam szczęście że spotkałam się tylko ze zrozumieniem i wsparciem. Z mężem działamy dalej, jak na zadaniowców przystało (z lub bez romantyzmu ;) ) gratulacje jeszcze raz :)

ancynamona
Автор

Zosiu, serdecznie ci gratuluję ciąży <3 Nakręciłaś ważny i bardzo potrzebny film! Mnie ta sytuacja nie dotyczy, ale mam koleżanki i znajome które miały problemy z ciążą i wiem jak bardzo obciążające i trudne to jest. Powinno się mówić o tym jak najwięcej, właśnie w taki naturalny i swobodny sposób, tak jak to zrobiłaś, żeby ludzi oswajać z tym problemem. To bardzo pocieszające, że są sposoby, żeby o to rodzicielstwo zawalczyć. Dziękuję <3

kasiatoya
Автор

Zosiu jesteś wielka.
I oczywiście jesteś mądrą i wrażliwą kobietą. Słychać to w każdym wypowiadanym przez Ciebie słowie.
Wyglądasz pięknie, promieniejesz. Widać, że ta ciąża Ci służy.
Dużo zdrowia dla Ciebie i dziecka.
Pozdrawiam

annawysocka
Автор

Zosiu to bardzo dobry pomysł, takie informacje. Usłyszeć to od osoby która przeżyła tę sytuację na własnym przykładzie, to bardzo ważne. Życzę dobrego samopoczucia, sił i optymizmu, zdrowia dla Pani i dzidziusia. Pozdrawiam Renata

RenataSos-Wan-vxdr
Автор

Zosiu, mimo że nigdy nie starałam się o dziecko, więc temat poniekąd jest mi obcy, bardzo chciałam Ci podziękować za ten odcinek. Oglądam Cię od sama nie wiem kiedy i w tym odcinku widać jak to dla Ciebie ważny i emocjonalny temat. Wśród moich znajomych coraz bardziej powszechny jest temat problemu z zajściem w ciążę, ale mimo to mam wrażenie, że jest to pewnego rodzaju temat tabu. Trzymam kciuki za pomyślną ciąże i rozwiązanie 🤍

justynaryniak
Автор

Po pierwsze - gratulacje <3 Po drugie - dziękuję za ten film

andziabed
Автор

Zosiu jesteś silna kobieta, trzymam kciuki, abyś czuła się dobrze.
Nie mam jeszcze 25 lat, a jestem po dwóch nieudanych in vitro. Duży szacunek, że potrafisz się dzielić swoimi doświadczeniami, bo mogą podnieść na duchu, że jeszcze może się udać. ❤

moniA
Автор

Byłam z facetem 9 lat z czego 7 się nie zabezpieczaliśmy. Po 5 latach udaliśmy się do Kliniki. Okazało się, że miał dużo plemników, ale były źle zbudowane, co uniemożliwiało zapłodnienie. Nie mógł się z tym pogodzić, nie wierzył, nie chciał się dalej leczyć. Po kolejnych dwóch latach nic nie robienia z tym odeszłam. Brutalnie odeszłam z dnia na dzień . Kochałam go, ale moja potrzeba posiadania dzieci i rodziny była tak ogromna, że psychicznie się podlamałam, on też nie był w dobrej kondycji, pojawiły się kłótnie. Po 4 latach mam dwójkę wspaniałych maluszków, on też niedawno brał ślub. Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczy, ale z drugiej strony widzę, że się podniósł, odżył, jest szczęśliwy.

Anna-vgxh
Автор

Mam za sobą dwie procedury in vitro. Pierwsza - 2 zarodki i ciąża zakończona sukcesem, druga też 2 zarodki - niestety bez efektów :( Oba podejścia w czasach gdy o jakiejkolwiek refundacji nie można było marzyć. Te 20 lat temu koszt jednej procedury to było około 10 tys. złotych - w tamtym czasie kosmos. Przytulam wszystkie kobiety zmagające się z niepłodnością. In vitro to przeogromne dobrodziejstwo i sukces medycyny. Dla wielu z nas jedyna szansa. Trzymam kciuki za wszystkich. Fizycznie in vitro to pikuś, psychicznie jest obciążające (stres, końskie dawki hormonów), ale do przejścia. Warto. Ściskam mocno.

katem
Автор

Super, że podzieliłaś się swoją historią. Ja, kiedy miałam tyle lat, ile Ty teraz, byłam pogodzona z myślą, że nie będę miała dzieci... Nie miałam partnera, a zegar biologiczny tykał... Rok później poznałam mojego męża i po pół roku starań o ciążę poszliśmy do kliniki. Czas naglił i nie chciałam dłużej czekać. Udało mi się zajść w ciążę w wyniku inseminacji, ale niestety ją poroniłam. Niedługo później udało się znowu i pojawił się na świecie nasz synek. Po roku z kawałkiem byłam mega zdziwiona, że jestem w kolejnej ciąży, bo myślałam, że naturalnie nie mamy na nią szans. Sześć tygodni temu urodziłam córeczkę. Za dwa miesiące kończę 40 lat i czasami nie mogę uwierzyć, że te ostatnie 5 lat przyniosło mi tyle szczęścia ❤❤❤

agnieszkakosiorek
Автор

Dziękuję Zosiu, że podzieliłaś się z nami swoją historią!❤❤❤

justyna
Автор

Niesamowita, silna kobieta! Gratuluję kolejnej ciąży! Duży siły i zdrówka.

SylwiaPL