DOCZEKALISMY SIE PIEKNEJ WIOSNY! | VLOGMARC #24&25
Комментарии
Bardzo mi się podoba pomysł na taką aplikację jak Vinted. Jednak przez wielką modę na Vinted osobom niepublicznym, które nie chcą po prostu wyrzucaċ ubrań bardzo ciężko się przebić. Osobiście wystawiłam bluzę Gapa i od 5 dni zgarnęła jedynie jedno wyświetlenie. Drugim problemem jest to, że sprzedający wydają się być bardzo nastawieni na zarabianie pieniędzy. Bardzo drogo sobie życzą za często bardzo znoszone rzeczy. Ostatnie to co mi się rzuca w oczy na Vinted ogrom tych wszystkich ubrań jakie są wystawiane. Vinted stało się swoim rodzajem śmietnikiem na niechciane rzeczy. Są tam pozycje w naprawdę już opłakanym stanie, na przykład jeansy Levi’s wyblakłe, poszarpane w nogawkach, poprzecierane, zbite wciąż wystawiane za 50 złotych bo to w końcu Levi’s.
tunana
Mnie przeraza ochrona kupujacych i ceny przesyłki, nie opłacaxsie tam nic kupowac. Rzecz kosztuje 5zl a z przesylka i ochrona 16
nstalgia
Dla mnie zakup zza granicy, to super opcja, dostępne modele, o które w Polsce ciężko, czy inne marki
agatakarbowiak
Ja ubrania od dawna przestałam tam kupować. Większość to szmatki i kasa wywalona w błoto. Sprzedawanie też jest ryzykowne.
Za to drugie życie Vinted zyskało jak zaczęłam kupować ksiazki, komiksy i mangi. Czesto zwlaszcza cale serie oplaca sie kupować z drugiej reki. No i przy książkach zawsze trafiam na stan idealny i szybką wysyłkę. Magia
axlpolska
ja bym była bardzo zadowolona, gdyby było można wyłączyć filtrem te zagraniczne oferty...
Nikodemka
Film z narzekaniami jest idealną treścią dla wszystkich Polaków.
koprolity
Typiara ode mnie kupiła sukienkę za 15 zł. Zawsze się staram żeby ładnie zapakować itd, dorzuciłam jej w gratisie długopis kotek i próbki kremów. Dwa dni temu odebrała paczkę z paczkomatu. Po max pięciu minutach od odbioru widzę że odrzuciła płatność i wysłała do mnie wiadomość że sukienka ma wielkie plamy od farby i ona ją już dwa razy (!) wyprała i to nie schodzi. Jako "dowód" dodała zdjęcia kawałka czarnego materiału pomazanego białą farbą. Nie wyglądało to nawet jak ta sukienka. Poprosiłam żeby w takim razie zwróciła tak jak przyszło a ona od razu że nie bo jej się nie opłaca odsyłać sukienki za 15zł. Napisałam niech w takim razie założy spór na vinted i oni zdecydują co teraz, i niech ona wstawi swoje dowody a ja wyśle im nagranie z procesu pakowania sukienki i tam nie ma żadnych plam. Po dłuższej chwili nagle zapłaciła, wysłała kilka wiadomości gdzie mnie obraziła, i wystawiła mi negatywną opinię 😂
moonLauri
te ceny na vinted teraz to tez masakra, dlaczego mam dawac 100zl za znoszona koszulke kiedy w sklepie kupie ja za 70 w lepszym stanie.. vinted mialo byc second handem a nie kolejnym croppem czy bershka
kotsmiesznyuszatyfanpage
Generalnie z większością filmu się zgadzam ale mam dwie uwagi.
1. Pakowanie rzeczy w dziwne opakowania. Bardzo to rozumiem. To znaczy, chodzi mi o to, że opakowanie i tak zaraz wyrzucisz, więc jaki jest sens pakować „ładnie”. Rozumiem to jeśli chcesz wyrobić sobie na Vinted jakąś „markę” albo coś takiego, ale jeśli po prostu pozbywasz się rzeczy z szafy to jaka różnica. A jeśli użyjesz do tego foliówki po czymś innych to będzie to dużo bardziej eco friendly. Wiadomo, dobrze jest to zrobić tak żeby ubrania się nie pomoczyly ani nie zniszczyły, ale nie uważam żeby musiały być pakowane „ładnie”. Szczególnie jeśli sprzedajesz koszulkę za 10 zł i masz wydać 2 zł na opakowanie, które i tak ktoś wyrzuci.
2. Brak zwrotów. Jeśli ktoś sprzedaje coś faktycznie drogiego, np sukienkę za 700 zł, to absolutnie uważam, że taka osoba powinna też przyjąć ewentualny zwrot. Ale jeśli sprzedaje się rzeczy za naprawdę tanio, tak do 50 zł, to naprawdę przyjmowanie zwrotów, bo na kimś coś nie leży dobrze (szczególnie jeśli wszystkie wymiary były wypisane) to już fanaberia. Wtedy wysiłek wymagający wystawienia ubrania, spakowania paczki, wysłania paczki, rozmowy o zwrocie, pójście po zwrócona paczkę, wyświenie jej jeszcze raz, kompletnie się nie opłaca, już lepiej raz się przejść do kosza PCK i wrzucić tam wszystko.
alicjaobuchowicz
A ja nigdy nie zamawiam od influenserek ani z duzych kont. Duze konta to z reguly masowka i ktos robi biznes z zakupow w lumpeksie i sprzedazy na vinted. Nie o to mi na vinted chodzi, mam swoja metode zakupiw, szukam konkretnej rzeczy i filtruje od najnowszych ofert. Najlepsze schodzą jak świeże bułeczki
anetta
Nie rozumiem problemu o to, ze ktos pakuje paczke w folie stretch. Ona do tego wlasnie sluzy, zeby w nią pakować rzeczy...
xempress
fajnie by było gdyby można było sortować według kraju bo kupując z zagranicy trzeba bardzo długo czekać i płacić więcej za wysyłkę
ktos
Ja znajduje nadal fajne rzeczy, sama też sprzedaje to czego już nie noszę, dużo swetrów wełnianych sprzedaje głównie, ale dużo z tym roboty. Swetry zawsze ręcznie piorę przed wysyłką, susze na płasko. Wysyłam często w kartonach, zgadzam się na zwrot przy droższych rzeczach i jeżeli ktoś zagada wcześniej. Z reguły całkiem dobrze mi się używa vinted. Wychodzę z założenia, że kiedy ja jestem spoko do innych, to inni są spoko w stosunku do mnie.
KarolinaS-ztkl
1) ściana rzeczy z shein czyli listing zapychany ubraniami no name
2) opłaty dla kupujących / przy rzeczach do 20-25 PLn to się po prostu nie opłaca
3) oczekiwana kupujących - wystawiam markowe ale jednak kupujący chcąpraktycznie rzeczy za bezcen
slovicken
Kiedyś tam kupowałam, ale ostatnio zauważyłam, że czasem używane rzeczy są tam droższe niż nowe na np allegro. Ostatnio np chciałam siostrzeńcowi kupić zabawkę wydrę, która oddycha (najlepiej nową, bo zdarzają się na V.), na Vinted czasem takie zniszczone kosztowały koło 100 zł, na allegro nową znalazłam za niecałe 50, do tego na allegro darmowa wysyłka, na Vinted trzeba płacić. Ewentualnie książki jeszcze czasem tam kupuję, można trafić tanie i się opłaca nawet z wysyłką, jestem ilustratorem, więc często kupuję dobrze ilustrowane bajki, dla inspiracji i wtedy nie przeszkadza mi, że są używane, ciuchy nie za bardzo...
dormitria
Teraz przez ochronę zrobiło się na vinted dość drogo. Jestem na tej platformie od lat i kiedyś też ludzie nie targowali się o 1 zł, dosłownie, czasem wystawiam książkę za 5, 7 zł i ludzie targują się o 1 zł 😳
klaraza
17:02 STARA
JA DOSTAŁAM PACZKĘ ZAPAKOWANĄ W FOLIJKE PO CZTEROPAKU PIWA XDDD
CringowiecPospolity
Ja na Vinted kupuje tylko rzeczy nowe. Bardzo denerwuje mnie kiedy filtruje tylko rzeczy nowe, a tam pojawiają się oferty typu “ ubrane kilka razy”. Zawsze zgłaszam takie rzeczy bo jest to wprowadzanie w błąd. Nowy nie równa się używany klika razy, czy nawet raz. No i tu zaczyna się problem. Ostatnio Vinted odrzuca moje zgłoszenia mimo, że jasno naruszają regulamin. Kilka razy dostałam też negatywny komentarz przez oszustki…
missironkissed
Używam vinted od 4 lat, jako kupująca i sprzedająca. Te kilka lat temu oczywiście wysyłka była tańsza. Teraz sporo wychodzi z wysyłką i ochroną. Dlatego też mi gorzej sprzedaż idzie, bo ludziom się nie opłaca kupować. Ale ja nadal korzystam i ubóstwiam Vinted❤ często znajduję perełki, raz tańsze, raz droższe, ale za to moja szafa jest unikatowa, w ogóle 3/4 mojej szafy jest z vinted
Ale to, co mnie jeszcze wkurza to nawet, jak mam możliwość zwrotu w sytuacji, gdy ubranie ma plamy, dziury, czy coś się nie zgadza Z WINY SPRZEDAWCY, to i tak ja bulę za wysyłkę zwrotną😢 plus wiadomo, teraz sporo jest tych, co kupują ubrania w lumpach i wystawiają za absurdalnie wysokie ceny, ale już po tylu latach nauczyłam się szukać, więc overall nadal lubię vinted, ale zdecydowanie jest mniej opłacalnie niż kiedyś
whoisameliiia
Mnie najbardziej irytują tagi. ostatnio napisałam do osoby, która dała (liczyłam) 109 linijek niestosownych tagów. Napisałąm jej, cytuję: "Dzień dobry, chciałabym tylko napisać, że dawanie tylu tagów nic nie da, jedynie zaśmieca dany tag. Dziękuję." Jej odpowiedzi niestety nie mogę zacytować. Przez kilka dni codziennie do mnie wypisywała, w wielkim skrócie, że jestem p**** i że mam się z481ć. Zgłosiłam ją, ale niestety Vinted nie zrobiło z tym kompletnie nic. Ta sytuacja miała miejsce tydzień temu. Oprócz tego mam podobne odczucia do Ciebie.