XVI Niedziela Zwykła, rok B

[aksorz]

Piotrze dotknąłeś bardzo istotnego problemu i opisałeś konkretnie konsekwencje tego stanu. Dlaczego ludzie trafiają do sekty Jehowy? Bo Jehowi mają dla każdego czas duuuużo czasu na urabianie człowieka. Zawsze są skłonni do rozmowy, i cierpliwi w tym co robią - no i oczywiście mają doskonale opracowane socjotechniki. Przykro mi że nie znalazłeś pomocy duchowej w pewnym problemie , na który potrzebowałeś rozmowy duchowej - wiem co czujesz. Wierzę i wiem po sobie że Chrystus znajdzie sposób żeby pomóc Ci w tym z czym się borykasz. Ale wracając do tematu to z moich obserwacji sytuacji w powiedzmy ... w pobliskich parafiach wynika że liczy się ZARZĄDZANIE, a potem dopiero wsparcie duchowe. Jeżeli takie podejście będzie się utrzymywało nadal to według mnie ludzie długo nie znajdą zachęty do tego żeby żyć wiarą lub powrócić czy wstąpić do Kościoła.

[sebjan]

Drogi Hiobie, późno piszę komentarz do Twojego filmu (za który bardzo dziękuję) ale w odniesieniu do ostatniej jego części chciałbym zwrócić Ci uwagę na ojca Jacka Salija OP. Przypomnę Ci jeszcze i zapytam, mam taką nadzieję, o tę kwestię podczas któregoś live'u z Twojej trasy.
Z Bogiem Hiobie.

[KampervanemPrzezAmerykę]

@alfista lucas, piszesz: "setki lat przed Chrystusem, umiejscawiasz zdarzenia starotestamentowe, skąd ten punkt odniesienia? To kilka tysięcy lat..."
- Nie bardzo rozumiem... Ja nie umiejscawiam niczego, zrobiła to za nas historia. Jezus żył na świecie ok. 2000 mat temu, prorok Jeremiasz 600 lat wcześniej.
Dawid był królem w latach 1100-970 PNE, ok. 930 roku, po śmierci Salomona Królestwo rozpadło się na Izrael i Judę, potem, w 721 Izrael padł ofiarą Asyryjczyków, a w 587 upadła Jerozolima, stolica Judy. Prorocy działali głównie w tamtym okresie.