KSIĄŻKA, KTÓRA MROZI KREW W ŻYŁACH | TERROR - DAN SIMMONS 🧊

preview_player
Показать описание
zimka
Lubimyczytać: Książkowe Bajdurzenie

#booktube #książki #recenzja
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Ta książka to arcydzieło. Nic więcej dodawać nie trzeba.

Silver-ugbu
Автор

Terror, to absolutny szczyt pisarstwa Simmonsa. Niestety większość jego tytułów jest dla mnie nie do przebrnięcia, natomiast tutaj każdy, charakterystyczny element jego prozy jest wyniesiony do mistrzowskiego poziomu.

YelonLP
Автор

"Babciu babciu ten pasztet jest zajebisty"

Aryman
Автор

Dla mnie to również ulubiona powieść Simmonsa (pomimo tego że Hyperion uważam za wybitne SF) którą przeczytałem (zostało jeszcze parę do nadrobienia). Napisana fantastycznym językiem, poraża klimatem oraz atmosferą odosobnienia i beznadziei. Powieść miała też duży wpływ na moje preferencje czytelnicze i od jej przeczytania parę lat temu regularnie sięgam po książki (ale już raczej reportaże/historyczne niż powieści fabularne) dotyczące eksplorowania terenów polarnych. Podobnie miałem z "Wszystko za Everest" Krakauera która spowodowała wciąż trwającą miłość do książek wspinaczkowych.
Narobiłeś mi chęci na Simmonsa. Zobaczyłem że w 2023 wyszedł zbiór opowiadań, chyba wiem jakiego kolejnego ebooka kupię:)

bartomiejc.
Автор

Poznałem historię ekspedycji Erebusa i Terroru z ponad godzinnego podcastu na kanale Meritum - polecam.

seweryniskra
Автор

Właśnie czytam, kupiłem bo już kiedyś polecałeś. Jestem w połowie i muszę przyznać, że jest genialna :D

bagro
Автор

Czytalam "Terror". Oj tak, było lodowato... Po przeciwnej stronie mogę postawić "Letnią noc". Było duszno i gorąco.... Obie polecam.

beata
Автор

Mamy w domu Terror, swego czasu służył mi dobrze za podstawkę pod laptopa. To mojego męża, chyba jednak nie przebrnął przez całość. Ja się nawet nie zabieram, jakoś nie mogę.

Lupusrevelio
Автор

Terror był świetny, bardzo mi się podobał. Simmonsa poznałam dzięki Tobie, zaczełam czytać Hyperiona po Twoich filmach, więc dziękuję😘

magdalenapomajda
Автор

Oglądałem kiedyś na yt film o statkach widmo. Jedna z historii opisywała statek, który utkwił w lodzie razem z załogą. W kajucie wciąż siedział kapitan, przymrożony do krzesła...

Ziel-k
Автор

Mam w planach to przeczytać w przyszłym roku. Słyszałem wiele dobrego o tej książce, a do tego tematyka bardzo mnie interesuje.

arturtojza
Автор

Jedna z lepszych jakie czytałem od Simmonsa. W sumie po tej książce, przy innych pozycjach często czułem rozczarowanie. Przykładowo "Dzieci Nocy" gdzie miałem pewne oczekiwania. Zobaczymy jak wyjdzie w przypadku "Abominacja" ale chyba nie będzie to poziom "Terror"

krystiankapica
Автор

Historia tej wyprawy jest fascynująca, dlatego jak zobaczyłam "Terror" w księgarni to od razu wpisałam go na "chciejoliste" ...no i czeka teraz u mnie na półce, od kilu lat bo choć bardzo mnie ciekawi to jakoś nie mogę się zebrać 🙃

literackiogrod
Автор

Książka dobra, prawdziwa historia jest mi znana .
Ale serial na podstawie książki średni mimo dobrej obsady

wojtekzukowski
Автор

Terror zrobił na mnie na niesamowite wrażenie. Na tyle mocne, że zaraz po nim sięgnąłem po "Na zawsze w lodzie" aby więcej dowiedzieć się o tej tragicznej wyprawie.
Poza Terrorem czytałem jeszcze Hyperiona (całą serię również oceniam wysoko) i próbowałem Olimp który odpuściłem po jakimś czasie. Co polecacie jeszcze od Simmonsa?

kkwdk
Автор

Ile bym dał, żeby w Polsce ktoś zrobił z tego słuchowisko na poziomie "Trylogii husyckiej" czy "Lśnienia" od audioteka...echhhh. słuchał bym dwa razy do roku

sebastianp
Автор

"Terror" podobał mi się straszliwie. "Abominacja" to za to taki stek anachronicznych bredni, że raczej już więcej nie wrócę do tego autora. Jeśli, to raczej do sf.

Jak ktoś szuka mroźnej książki, to polecam "72° poniżej zera" Władimira Sanina. To powieść, ale mocno oparta na doświadczeniu autora, który faktycznie przejechał zimą przez Antarktydę.

GlanyNiebieskie
Автор

Dla mnie gdyby nie beznadziejna końcówka, to Terror byłby jedną z moich ulubionych książek. Niestety zakończenie jest tak słabe, że mocno obniżyło moją ocenę.

RADEK-hibv
Автор

Zbyt długo już ta książka u mnie czeka, its time. Żałuję tylko że nie ma ebooka, wydanie z Vespera jest duże i na białe kartki 😪

thecanaryreadss
Автор

Pozwalam sobie na skopiowanie mojej recenzji z lubimy czytac pl ponizej. Książka wieje grozą tak gdzieś do połowy, a potem staje się całkiem niestraszna.
Niestety nie zgadzam się z Bajdurzeniem, że zakończenie jest ok, no jest totalnie z czapki :)


"Slasher + pochwała diety ketognicznej (dlaczego keto, to zrozumiesz jak przeczytasz xD ) na 700 stronach :)

Właśnie skończyłem te prawie 700 stron, w rzeczywistości to więcej bo książka ma znacznie większy format niż standardowa powieść i małe marginesy. Do tego stopnia, że jak wziąłem inne książki do ręki teraz to nie mogłem uwierzyć jak małe są :) Więc spokojnie 100 stron można dorzucić.
Także wielka ciężka cegła.

Tak gdzieś do połowy książka bardzo mi się podobała jako powieść historyczna/thriller grozy, trzymała w napięciu. Potem przestała mi się podobać i ciągnęła się niemożliwie dłużyznami fauny i flory, by trącić myszką jako slasher klasy B.
Simmons chyba naprawdę lubi opisywać śmierć w ilościach hurtowych na wiele różnych sposobów. Tylko, że element grozy gdzieś zaniknął. Z czasem miałem myśl "no dobra, zabij go w końcu i tego też, lećmy dalej z fabułą."
A sama końcówka to już jakieś niezrozumiałe (choć urocze) love story połączone z science fiction i w jakimś sensie przewrotnym happy endem.

Także no namieszał autor trochę. Gdzieś miałem nadzieję, że jest w tym głębszy zamysł ale chyba nie było... . Najbardziej boli fakt, że kilka wątków, pozostaje niewyjaśnionych, nie będę spoilerował które. A to te najważniejsze przecież :)

A tak w skrócie to, co mi się bardzo podobało:
1/ Przywiązanie do detali historycznych (relacje międzyludzkie na statku, wiarygodnie oddana służba na statku, dylematy z jakimi musieli się borykać oficerowie. Szerszy kontekst polityczny tych wypraw jako element ekspansjonizmu angielskiego)
2/ Przywiązanie do szczegółów (opisy życia na statku, stroje, dziesiątki opisów arktyki, lodu, morza, śniegu, okrętów - to robi wrażenie). Widać, że autor (co pokazuje bibliografia na końcu), mocno się przygotował, żeby powieść była wiarygodna.
3/ W sumie te dłużyzny... one nawet pozwalają lepiej się wczuć w niekończącą się tułaczkę bohaterów. Ale też jest to minus, bo książka spokojnie mogłaby być o połówę krótsza i przez to bardziej emocjonująca.

A co mi nie podeszło to to, że jest trochę zbyt przewidywalna fabularnie tak przez większość czasu jej czytania. Przydałoby się trochę plot twistów.

Z racji tego, że na rynku brakuje jednak książek o podobnej tematyce napisanej w sposób inteligentny i dojrzały - przyznaję mocną siódemeczkę. Nie był to na pewno czas stracony ale był potencjał na zajebistą powieść. A tak? Jest tylko dobra i polecam (ale w twardej oprawie, bo gruba)."

pawelryszard