Sprawdzam JEDZENIE NA JARMARKACH - paragony grozy?! JARMARK BOŻONARODZENIOWY POZNAŃ i WROCŁAW [2022]

preview_player
Показать описание
Czołem Wrocław, cześć Poznań (2022)! Zapraszam na odcinek z serii GASTRO VLOG - dziś sprawdzam jedzenie na jarmarkach świątecznych. Jakie są ceny? Czy są paragony grozy? Jak podobał mi się jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu? A jak jarmark świąteczny w Poznaniu? Czy Targi Poznańskie to dobra przestrzeń na tego typu wydarzenie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dzisiejszym filmie. Zapraszam do oglądania, Maciej je (Poznań + Wrocław 2022).

#jarmark #jedzenie #święta2022

Sprzęt, którego używam do nagrywania:

(powyżej są linki afiliacyjne - jeśli dokonacie zakupów po wejściu w mój link, otrzymam za to prowizję)

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Zastanawia mnie, kto może sobie na to pozwolić w Polsce. Podejście, że "jeśli Cię nie stać, to nie kupuj", wydaje mi się bardzo krzywdzące. Nie wyobrażam sobie w Niemczech zapłacić 25 euro za kiełbasę. Jednak ceny na jarmarkach za granicą są bardziej dostępne dla ludzi tam żyjących.

m_a_gical
Автор

Mieszkam w Niemczech od 10 lat i nawet dla mnie te ceny w przeliczeniu z euro na złotówki są kosmiczne... Zastanawiam się, jak taki typowy "Kowalski" z rodziną mogą sobie pozwolić na weekendowy wypad na jarmark... Kaucja za kubek 20 zł.. O zgrozo... W de kosztuje 2€.. Pozdrawiam

paulinapavka
Автор

Patrzę na ceny i chyba zwariowały. Dziś byłem na Weihnachtsmark w Bremen i kaczka panierowana z kluskami ziemniaczanymi i modrą kapustą za 7€ - mała porcja, dziewczyny się najadły, 10€ duża - dla mnie starczyło.

MarekReggi
Автор

Najbardziej klimatyczny jest jarmark we Wrocławiu ❄️🎅 Super material, dziękujemy. Pozdrawiamy!!

mlodaa
Автор

Zapieksy ever forever o każdej porze roku, dnia i godzinie ;) Ale oferta we Wrocławiu #gastro bardziej urozmaicona chociażby o tą(tę) kuchnię koreańską ;-) Smakował bym... Ten wiatrak na jarmarkach, powinni nazwać Młyn rozpusty i portfelik pusty

pan_budi
Автор

Kiełbasa z grilla 25zł ? Ja na prawdę wszystko rozumiem i to nie chodzi o jakieś głupie narzekanie, ale 69zl za szaszłyka i kiełbasę ? Jeszcze 2 lata i przyjdzie nam płacić za to 100zł

milel
Автор

Pytałeś się o tą budowlę na tym jarmarku w Poznaniu jaką ma to nazwę przypomina mi dokładnie świąteczną/Weinachts/piramidę z czasów
byłego DDR czyli identycznie zbudowanej z drzewa na dole stawiało się świeczki i pod wpływem ciepła ten wiatraczek się kręcił.

irenekutz
Автор

Ja mam taki patent idąc na jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu, żeby nie wydać tam ani złotówki.
Otóż przed wyjściem jem porządny obfity obiad lub kolację, zależy o jakiej porze mam zamiar wyjść z domu.Do kubka termicznego wlewam sobie grzaniec z biedry i to wystarczy żeby sobie pozwiedzać

piotrtyczka
Автор

Poznań prezentuje się biednie przy Wrocławiu, ale co się dziwić jak centrum i rynek są ciągle rozkopane. W zamian jest kilka mniejszych "ryneczków", ale z ofertą gorszą i mniej urozmaiconą niż we Wrocku. Trochę obciach, mam nadzieję że Poznań w przyszłym roku się przyłoży.

johnsnake
Автор

Piękny Jarmark we Wrocławiu i ciekawe rzeczy to spróbowania!

ametyst
Автор

zazdroszcze, ja mieszkam w Irlandii i tu nie ma gruzinskiej kuchni w ogole. a uwielbiam. wiec nie narzekac prosze ze macie za duzo pozdrawiam

danutadobrowolska
Автор

Jeszcze do niedawna mieszkałam przy Placu Wolności. Od czasu jak rozkopano Poznań unikam Centrum. Dzięki Tobie zobaczyłam to co miałam codziennie 🤣Dziękuje.
P. S. Obecnie mieszkam właśnie niedaleko MTP i powiem szczerze, że warto ten jarmark odwiedzić; oczywiście po zmierzchu. Jest fajny klimat a te zapiekanki są pyszne. Sonia bardzo subtelna w ocenie wina z Placu Wolności; tutaj po prostu nie wali jabolem🤣Pozdrawiam i zapraszam do Poznania.

aleksandrakoenig
Автор

W tym roku kosmiczne ceny na jarmarku sprawiły, że wróciłam do domu na herbatkę z imbirem i domowym ciastem pod kocykiem...

Annarka
Автор

super! jestem z wroclawia i bardzo sie ciesze na widok jarmarku, milo ze go odwiedziles i dla nas nagrales

elomortadelo
Автор

Mieszkam we Wrocławiu i raz na rok, co rok chodzę zobaczyć czy warto coś kupić. Jedynie rzeczy z Wedla są w takiej samej cenie co na ich stronie, miody pitne regionalne, syropy, herbaty i świeczki sojowe, reszta to zdzierstwo krótko pisząc :/

mikamilka
Автор

Taki cudny, świąteczny klimacik vloga🎅🤶🌲.
Trudno mi sie odniesc do cen, biorac pod uwagę, że to jarmark świąteczny. Wydaje mi się, że to pewna reguła, ze przy takich okazjach płaci się za okoliczność😉. Szkoda tylko, ze nie wszystko smakuje tak jak powinno za tę cenę.🤫
Bardzo fajny materiał!!!😍👍🏻
Ps. Wrocek zdecydowanie na tak, roznorodnosc jedzonka, a i rozmiar jarmarku ma znaczenie🤗😉. Milego!

Автор

Ceny są wysokie, jakość tych produktów jest przeciętna. Oczywiście, zrozumiałe, że cena zawsze będzie trochę wyższa niż normalnie gdzieś indziej zapłacilibyśmy za takie dania, ale bez przesady. Owszem, zgodzę się, nie stać Cię- nie kupuj, ale wydaje mi się, że takie jarmarki powinny być tworzone dla mieszkańców, dla całych rodzin. Bo tu już się robi tak jakby luksusowo. Dlaczego świętami i ich klimatem na rynkach mają się cieszyc zagraniczni turyści i zamożniejsi Polacy racząc się jakże wykwintną kiełbasą z ketchupem. Szkoda, że tak to wygląda.

dorotaczech
Автор

Wrocławski jarmark to jeden z największych w Polsce ok 3km wystawców, co do kubeczków ten sam model od kilku dobrych lat tylko zmieniają malowanie

ajadzia
Автор

Dlaczego „niestety” za kubek kaucja? Myślę, że to super pomysł. Ludzie bardziej dbają o te kubki i nie tworzy się tyle śmieci ❤

TheMaggotty
Автор

Jak dla mnie jarmarki bożonarodzeniowe są po to by w świątecznej ogłupiającej otoczce kolęd, lampek i innych ozdób jak najbardziej skroić klientów i wcisnąć im kiełbę z grilla za 30 zł (chleb i ketchup płatne dodatkowo), którą dzień wcześniej kupił na największej promocji w markecie obok. I nie mam problemu z zapłaceniem 30 zł za dobrej jakości mięsko, ale niech to nie będą żywe chrząstki i skóry zjarane na węgiel. Tak samo z ozdobami czy ciuchami - jeśli za tym idzie jakość, ręczne wykonanie to niech kosztuje ile chce, znawcy i chętni się znajdą, ale wciskanie tandentnej chińszczyzny jest po prostu chamstwem i nieuczciwością. Dlatego od lat omijam szerokim łukiem

eufemka