Prawdziwe historie. Karolina: wpadłam w destrukcyjne relacje

Karolina wyszła z domu z bardzo niskim poczuciem własnej wartości - od dziecka zabiegała o miłość I uwagę. W wieku 8 lat straciła ojca i musiała szybko dorosnąć. Pierwszy mąż był uzależniony od alkoholu i od gier komputerowych. Drugi partner, uzależniony od alkoholu i chorobliwie zazdrosny. Z trzecim, który też pił - zamieszkała po 2 tygodniach. Dziś już wie, dlaczego wchodziła w tak destrukcyjne relacje.

[g.g.]

Pani Karolino, zazwyczaj miłość jest ślepa. Oczy otwierają się z czasem choć nie zawsze. Sporo rzeczy nie można przewidzieć. Czasami ten pech ciągnie się długo. Co do podejścia Pani Mamy to myślę że ona również była zagubiona samotna w bezradenej sytuacji z ukrytym strachem czy da radę. Z całą pewnością Kocha swoje dzieci lecz proszę mi wierzyć to nie było takie proste. No cóż Pani relacje z facetami też nie były zdrowe i w tych mometach również Pani dzieci obciążone były tragedią rodzinną, jestem pewna że żyły w strachu. Ten głód rodziny do mnie nie trafia . Ma Pani dzieci i to one są prawdziwą rodziną. Myślę że to dzieci powinny być priorytetem i celem a reszta nieco później skoro razem to nie szło w parze. Może należy poszukać w sobie powodu dlaczego nic w Pani życiu nie szło prawidłowo. Po raz kolejny napiszę, to dzieci potrzebują wsparcia i pomocy. One ciągle pamiętają że były na drugim miejscu. Nie zasłużyły sobie na utratę dzieciństwa w rozdarciu i stracie. Tak myślę. Dziękuję Pani Dominiko za rozmowę. 🌹

[annap.]

Sorry, ale nie mogę tego słychać. Kupa biednych dzieci w rękach nieodpowiedzialnej mamy, która ciągle pchała się w kolejne związki. W rozmowie głównie jednak ja i moi mężczyźni a dzieci na marginesie. Wzięcie ślubu już mi nie dało dalej szans na słuchanie. Jak się zorientowałam potrzeba akceptacji wyekstrahowana z psychoterapii jest całkowitym rozgrzeszeniem. Szkoda że potrzeba akceptacji dzieci dla opiekuńczej matki nie była silniejsza. Ukłony.

[DariuszSzerejko]

Witam, ja tez uważam że zwiazki gdzie już był pokazany scenariusz z lekcji życia, po co kobietom na litość boską drugi facet, jesli kobieta jest zaradna finansowo, rozumiem dlaczego bo szukają miłości, akceptacji w imię czego?, rodząc dzieci dla drugiego partnera masakra. 😮

[katarzynafiedorowicz]

Po co Ty kobieto szukałaś za każdym razem tego chłopa ?Potrzebni Ci oni byli jak dziura w moście