Ikony. Piękno jako dowód na istnienie Boga | Copernicus Festival

Zapraszamy do obejrzenia spotkania z cyklu Perceptio pt. "Ikony. Piękno jako dowód na istnienie Boga", na którym rozmawialiśmy o subtelnym języku sztuki sakralnej prawosławia i jej transcendentnalnym wymiarze.

Czy dotykamy prawdziwego piękna tylko w relacji z absolutem? Czy istnieje możliwość odbicia boskiego piękna w materii? O sztuce, która potrafi uszlachetniać, poezji, obrazie i muzyce, które wykraczają poza naszą rzeczywistość, a także o pięknie, które "zbawia świat" opowiedają nam Michał Klinger, Witali Michalczuk, Łukasz Hajduczenia, ks. dr Henryk Paprocki i dr Łukasz Leonkiewicz. Spotkanie poprowadziła Anna Gełdon.

Więcej informacji:

[michaparasol]

Co to jest piękno? Czy mrówka też uważa, że coś jest piękne? Nasze pojmowanie piękna i jej pojmowanie, to chyba różne odczucia.

[zarkadiusz]

Pani prowadząca jest niewątpliwie obrazem Boga w każdym calu.

[ziemdale]

Brzydota jako dowód na nie istnienie boga. Brzydoty jest stokroć więcej niż piękna, więc ten dowód jest 100 razy mocniejszy.

[Trias]

Piękno jako dowód na istnienie Boga? Ciekawe, że coś tak błahego jak piękno niektórzy chcą traktować jako "dowód na istnienie Boga". Bo nie dość. że piękno jest sprawą czysto subiektywną - nie istnieje na świecie nic, a już w szczególności nic wytworzonego przez człowieka, co można by obiektywnie uznać za piękne. To jeszcze jest to wartość tak naprawdę nikła i istotna chyba tylko dla hedonistów.
Tymczasem, można by podnieść argument przeciwny - "zło jako dowód na nieistnienie Boga" (a może, zgodnie z logiką tytułu - umieścić tutaj brzydotę?). Tylko wówczas głosom sprzeciwu i oburzenia nie będzie końca...