#15 Autoterapia: przypadek Heleny

preview_player
Показать описание
Wśród maili, które otrzymałem od czytelników "Autoterapii" jeden dotyczył historii, która może być wsparciem dla innych osób borykających się z podobnym problemem - stąd postanowiłem zrobić o nim materiał.

Warsztaty Autoterapia:

Książka „Autoterapia" jest do kupienia wyłącznie w sklepie internetowym Fundacji Hinc Sapientia w formie drukowanej:
jako audiobook:
oraz e-book:

Książka „Model transpersonalny" w formie e-booka
i jako audiobook:

Zapraszam do lektury!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Pani Heleno, zostałam nauczycielką aby zmienić życie dzieci w szkole we wspaniałą przygodę. Też jestem DDA, było trudno, pamiętam, że bardzo bałam się szkoły, nauczycieli, reakcji rodziców. Wtedy jako mała dziewczynka postanowiłam, że zostanę nauczycielką aby pomagać tym którym jest najciężej. Czasami w szkole od uczniów słyszę, żę jestem dziwna. Traktują to jako komplement. Przytulam.

ania.p
Автор

Dobry wieczór. Po intensywnym dniu dopiero wieczorem znalazłam przestrzeń na to żeby wysłuchać Pana dzisiejszego wykładu. Przyznaję, że cisną mi się na usta wulgaryzmy (czasem zaklnę siarczyście i sążnie. Traktuję te przekleństwa jak zaklęcia. Nie życzę jednak nikomu nic złego. No ok, raz jedyny rzuciłam hasło personanie * obyś się zesr*ł/a sraczką fioletową *). Utwierdził mnie Pan w moim przekonaniu, które kiedyś przyszło mi do głowy, mianowicie, że są ludzie, którzy nie powinni mieć kontaktu z Dziećmi i w ogóle ludźmi. Ich praca powinna polegać na staniu przy taśmie produkcyjnej. Pozdrawiam.

annastasiak
Автор

Wielkie uznanie jak zawsze dla Pana Jarosława.

ewacz.
Автор

A ja myśle, że w genach Heleny jest historia bardzo wybitnych przodków. I w jakimś momencie z jakiegoś powodu wspaniałość rodu została rozbita . Znieczulaczem na rozpacz stał się alkohol. Może już w dwóch lub więcej pokoleniach. A poczucie wstydu nie pozwoliło przetrwać opowieściom rodowym . Dlatego przy nadmiernym spożyciu alkoholu mogło nie być w rodzinie brutalności i przemocy . Helena wewnętrznie czuła, że istnieje inne życie i pragnęła go od wczesnego dzieciństwa. A filary genetyczne pozwoliły jej na urzeczywistnienie tego pragnienia. Helena jest w środku siebie bardziej DAMĄ niż jej nauczycielka.. Która prawdopodobnie wyczuła to od samego początku i dlatego chciała zniszczyć małą Helenkę..
Serdecznie gratuluję Helenie tego co osiągnęła 💟 ☀️🍀
Myśle, że i tego problemu z udowadnianiem światu swej wartości też się kiedyś pozbędzie. Może, gdy ukocha swoje wewnętrzne Dziecko
. Stanie w jego obronie i przytuli .
Czego gorąco jej życzę 💝

lekkopotargana
Автор

Ja byłam, ,zdolna ale leniwa, , .W wieku 50 lat zrobiłam liceum, policealną i prawo jazdy a z tyłu głowy ciagnęło się wiano z podstawówki.
Kolega syna usłyszał, , orłem to ty nigdy nie będziesz, , jest obecnie szefem kuchni dobrej restauracji .
Drugi miał nie zdawać matury żeby wstydu nie przynieść nauczycielce.
Podszedł i zdał a ta, w której nauczycielka składała nadzieję nie zdała.
Tak, że czasem ludzie nie wiedzą, jak ich słowa mogą innym ludziom podciąć skrzydła .
Dobrze, że niektórzy pozwolą sobie na, ,odrośnięcie,,skrzydeł.

Mocjestwemnie
Автор

Wielkie gratulacje i podziw dla Heleny❤ Ja pamiętam ile trudności mi przysporzyła nauczycielka, u której zaczęłam się uczyć angielskiego. Zaczęłam jak poszłam do liceum, bo wcześniej w szkole mieliśmy tylko niemiecki. Nauczycielka przewracała oczami, krzyczała na mnie, tak jakbym zrobiła coś karygodnego, jej zdaniem W TAKIM WIEKU (a miałam +/- 16 lat) NIE DA SIĘ NAUCZYĆ JĘZYKA OD PODSTAW. Wiele lat się zmagałam z tym wstydem. Bałam się mówić po angielsku i faktycznie słabo mówiłam. To się zmieniło jak miałam prawie 30 lat i pomyślałam "A właściwie czemu miałabym się nie nauczyć, to jakieś bzdury". Dziś wiem, że to ta nauczycielka była zacofana, a nie ja. Wyobrażam sobie jak trudno miała Helena, która nie mogła liczyć na żadne wsparcie. Albo nie, jednak sobie tego nie wyobrażam nawet☹️

karolinaborowiecka
Автор

Pani Heleno, jest Pani niesamowitą osobą, z niesamowitą siłą woli. Zgadzam się z Izabelą, powinna Pani napisać książkę.

agnieszkapado
Автор

Pani Heleno, Pani była w dzieciństwie zawstydzana w sposób przestraszny. Zawstydzana przez pijących rodziców, a także zawstydzana przez nauczycielkę i to w sposób publiczny. Ten toksyczny wstyd uruchomił u Pani mechanizmy obronne ego, o których mówił Pan Jarosław. Jeżeli chce Pani lepiej zrozumieć genezę tego co Panią w życiu spotkało to polecam lekturę książki John'a Bradshaw'a "Toksyczny wstyd. Jak uzdrowić wstyd, który cię zniewala".
Pochodząc z patologicznej rodziny znam te zagadnienia jak własną kieszeń. W moim przypadku ojciec alkoholik karał mnie za dobre oceny. Im miałem lepsze oceny tym więcej agresji ze strony ojca doświadczałem. W sytuacjach skrajnych kończyło się połamaniem okularów lub zniszczeniem komputera z materiałami ze studiów, abym już nie mógł się więcej uczyć. Niestety w patologicznych rodzinach spętanych toksycznym wstydem żadnemu z członków rodziny nie wolno wychodzić ze swoich ról. Ja nie chciałem z ojcem pić wódki, postanowiłem wyjść z mojej roli, ale koszty psychiczne tego wyjścia były ogromne. Mój brat pozostał w swojej roli, jest byłym alkoholikiem, pracuje jako magazynier, ale wiedzie mu się 10 razy lepiej niż mi inżynierowi po Politechnice Warszawskiej.
Natomiast nie winę ojca. Ojciec w dzieciństwie był świadkiem ludobójstwa podczas rzezi Woli w trakcie Powstania Warszawskiego. To wydarzenie zdewastowało go psychicznie. Potem ojciec dewastował psychicznie własną rodzinę. W ten oto sposób trauma Powstania Warszawskiego trwa już 80 lat, bo ja swojej drogi ku zdrowiu wciąż nie zakończyłem.

aguti
Автор

❤❤❤. Helenko jesteś wspaniała! Brawo. Powinnaś napisać książkę, myślę, że bardzo byś pomogła młodym ludziom. Gratuluję i chylę czoła!

izabella
Автор

Wytłumaczył Pan to perfekcyjnie
Pozdrawiam

slava
Автор

Dużo zawdzięczam dobrym ludziom, i ja pomagam innym bo tak trzeba

storczyk
Автор

"Heleno", jesteś wielka! Jesteś bohaterką swojego życia! To nauczycielka pomyliła profesję. Powinnością jej było wspierać Ciebie, zwłaszcza, że byłaś dziewczynką. Cóż tego, że czasy były inne, że niebyło psychologów w szkołach...Bądź z siebie dumna, Wykonałaś tytaniczną pracę, żeby się wyrwać z zaklętego kręgu ❤ Jesteś niezwykle wartościową osobą💞

mariannacendrowska
Автор

Pracowałam z taką osobowością. Teraz rozumiem skąd to bierze się. Powodzenia dla Pani Heleny :)

Monika-tsof
Автор

To wspaniałe i niezwykłe co zrobiła Helena ile wytrwałości i samozaparcia wielkie uznanie i pokłony. A teraz bez presumpcji iść z podniesioną głową przez życie. A czy czasem nie jest presumpcją gdy dorosłe dzieci nie chcą znać matki bo nie wpisuje się w ich wyobrażenia o matce, choć całe życie, często zapominając o sobie robiła dla nich wszystko by żyło się im lepiej, w trudnych czasach komuny i gdzie też ich ojciec często pił. Czuję się tak jako matka jakbym była gorszego sortu, a ponieważ jestem już stara i ogromnie dużo choruję I nic nie mogę, wyrzucona na śmietnik tylko na starość.

ewacz.
Автор

Podziwiam panią Helenę ! Wiele lat pracowałam jako pedagog.glownie skupiałam się na dzieciach z dysfunkcyjnych i patologicznych rodzin by choć trochę dać uwagi ! Mnie nauczyciele dawali to czego w domu nie dostałam budowali moje poczucie wartości !

oymbzeo
Автор

Straszne w tej historii, że wice dyrektorka szkoły mówiła tak straszne rzeczy! Co to miało spowodować? Jak taka osoba zajmowała wysokie stanowisko w szkole? Mam nadzieję, że jej słowa wróciły do niej:(

annagozdzikowa
Автор

Helena, jedź do Jarka na sesję terapii transpersonalnej, on da Ci te narzędzia do pracy nad sobą i problem będziesz miała rozwiązany 😊 trzymam kciuki

katarzynaszczepaniak
Автор

Heleno, , życzę ci powodzenia w przełamaniu tego destruktywnego myślenia.. jesteś wspaniałą osobą i podziwiam ciebie ❤❤❤❤

annakaczynska
Автор

U mnie w domu piła moja mama ale też nie było awantur czy wyzwisk .

kasia
Автор

Pani Heleno, jest Pani okej, najlepszego.

elasowa