Samochody tańsze od rowerów. Komisy pełne okazji to nowość na rynku

preview_player
Показать описание
Na placu najtańszego komisu w Polsce można znaleźć wiele samochodów, które wyglądają na całkiem sprawne. Jeśli ktoś szuka taniego auta, to powinien sprawdzić to miejsce.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Usłyszałem po 10 razy to samo, nie wierzę że obejrzałeś to po nagraniu i powiedziałeś dobra robota...

lesiow
Автор

Taki jeden studencik kupił za 2.000 autko i po dwóch dniach już nie miał czym jeździć

annah
Автор

Wlasnie wrocilem z komisu, jak jedziecie cos z komisu kupic to wezcie znajomego mechanika. Sprawdzajcie sruby w srodku, od strony drzwi, przod maski jak sie otworzy i tyl. Robcie zdjecia na telefon oryginalnych tych samych modeli i szukajcie odmiennych odcieni barw w srodku. Uklejknjjcie z przodu pojazdu i sprawdzajcie czy linie na drzwiach są takie same. Jak jakiejs nie ma znaczy, ze byly nowe drzwi lub jakos modyfikowane po stluczce. Sprawdzajcie pekniecia na swiatlach, wlaczcie silnik i i ma dzialac caly czas tak samo, zadnyxh trzaskow itd. Pamietajcie, ze jak kupicie auto ktore nie ma oryginalnych srub na ten sam kolor co auto, przykladowo srebrne auto to srebrne sruby to auto wam po roku, albo mniej przestanie sie domykac, a maska bedzie do wymiany. Sprawdzajcie typowe miejsca w ktorych mogl byc wypadek, czyli zderzaki, maski, drzwi. No cale auto, pozdrawiam i lepiej zaplacix znajomemu mechanikowi te 100 lub 50 zl niz pozniej placic 3 tysiace na naprawy albo wiecej. I jeszcze jedno, pytajcie sie czy mozna jezdzic do mechanikow dalszych. Nie tych ktorzy oni polecają, poniewaz ich stacje diagnostyczne i ludzie tam są oplaceni i wciskają kit. Jedzcie do osoby ktorej ufacie, a jak nie macie takiej to do mechanika w waszej okolicy. Nie do ich, nigdy w zyciu.

Edit. Jeszcze jedno, jak sie nie zgodzi na mechnika z dalsza to wciska wam kit. Oni go moga wziac na lawete jezeli nie bedzie dokumentow na jazde w polsce, macie do tego prawo. Skoro mowi prawde to nie powinien sie bac. Najlepiej kupic od prywatnej osoby, lub znajomego ktory sprowadza auta. Handlarz bedzie wciskal kit zeby tylko zarobic. Na dodatek nasz byl na poczatku mily, mowil ze nic nie wie o aucie. A pozniej jak mechanik mu powiedzial, ze cos bylo bite to od razu inny ton. Z milego sprzedawcy nagle agresor ktory chxe sie zaklad, ze to auto jest takie jakie on mysli. To jest typowe, patrzcie sie na ich reakcje. Pozdrawiam i nie polecam autokimosow poniewaz pozniej są tylko problemy. Lepiej na polskich tablicach.

drix
Автор

Byłem kilka razy w takich komisach popatrzeć co mają a jestem z Warszawy i tutaj jest tego wysyp, w tych komisach te auta nie mają nic wspólnego ze sprawnością techniczną, wystarczy 50 metrów zrobić po placu takim autem by to stwierdzić, jednego dnia przejechałem się ośmioma samochodami z czego tylko w jednym nic nie waliło gdy ruszyłeś z miejsca, w 90% tych aut akumulator jest kaput, nie mają przeglądu ani oc, oc jedynie na miesiąc komisowe. W takim komisie jedynie auta rzędu 3-4k są w miarę do jazdy, reszta to kible które dawno powinny być zezłomowane. Nie zachęcajcie ludzi do kupowania takich aut... o zgrozo potem się słyszy że ktoś spowodował wypadek bo mu wypadł wahacz albo nie zdołał wyhamować... te auta przejdą tylko przegląd jak dasz w dowód rejestracyjny odpowiedni banknot.

danielekmarzec
Автор

W tamtym roku mamie kupiłem Citroena C3 1.4HDi za 2400zł .
Koszty przywrócenia do używalności: (wszystkie naprawy robiłem sam)
Nowe opony całoroczne 800zł
Podkładki pod wtryskami 50zł
Olej plus komplet filtrów 260zł
Próg prawy lewy plus lakierowanie w tym zderzak 400zł
Wymiana płynu chłodniczego 75zł
Pasek osprzętu, poduszka silnika 120zł
Wymiana kompresora plus nabicie klimatyzacji 300zł
Wycieraczki 3 sztuki 50zł
Polerowanie lamp 50zł

Chyba tyle było napraw auto wyszło około 4500zł

bigearth
Автор

Masa fajnych autek :)
Sam w takim komisie kupilem w 2008 roku Mondeo mk1.
Pozniej tylko wymiana rozrzadu i montaz gazu :)
Akurat bylem studentem.

andrewITstyle
Автор

Dwa razy kupiłem z takiego komisu samochód i więcej nie kupie nawet za darmo nie chce jeden po kilku tygodniach na złom pojechał a w drugim musiałem ponad 2 tysiące zainwestować żeby trochę pojeździć.
Teraz kupiłem od prywatnego sprzedawcy i auto jest super

wilk
Автор

Kupiłem kiedyś fiata siene za 1200 zł jeździłem BEZ wkładu, tylko olej dolewałem jakoś litr co 5-8 tys. W dodatku jeździł w lpg nawet w zime odpalał lpg ponieważ miał spaloną pompkę w baku a jakoś nie miałem potrzeby jeździć na benzynie. Raz holowałem na stacje ;) podłużnica zgniła i odpadło mi zawieszenie z jednej strony z przodu co skutecznie sprawiło że auto trafiło na szrot. Ale do domu na jedynce dojechałem... Jak dałem gazu ciągneło w prawo jak hamowałem to w lewo ;) koło miało 30cm luzu. 40000 km z tym autem przeżyłem i śmiało kupił bym drugie takie 1.2 8v 75hp. W dodatku to typowe auto do roboty było nie martwiłem się że fotele ubrudze czy coś...

adammax
Автор

kupujący jest "ostatnim właścicielem"

paweli
Автор

W większości aut progi do roboty liczmy 1500 zł
Oponki w autach pewnie 10+ latek lub więcej więc
Komplet opon bieżnikowanych 400 zł nowych 600 zł ( wszystko po kosztach)
Sparciale i przetarte przewody hamulcowe i w dodatku zgniłe przewody sztywne .
W wielu przypadkach zawieszenie do roboty
Na dzień dobry płyny i olej a o rozrządzie nie wspomnę. Kupujesz gruzach za 2 tyś zł a na start dodatkowe 3 tys do włożenia. Nie zawsze tak to wygląda ale dosyć często .

pawelgoliatowski
Автор

Ten typek jest w Komisie Tysiak.
Kupowałem tam Auto na dojazdy do Pracy (ok. 5 km ), bardzo polecam na miejscu duży wybór samochodów do 1k.

! POLECAM !

matheoofficial
Автор

Wolę jednak rower życie mi jeszcze miłe 😁

ciacho
Автор

Hehe sam fakt ze taki komis auto kupił, to świadczy co najwyżej o tym, że komis go kupił baaardzo tanio :)

mrrm
Автор

Widac że prowadzący się zna 🤣 pamiętajcie najlepiej kupić od handlarza z komisu😂. Ja bym ten film wstydził się wrzucić do Internetu.😑

marekmarek
Автор

Jednak rower bezpieczniejszy pozdrawiam

v.i.p.
Автор

Takich ulepów na marketplace na fb jest cała masa w lepszym stanie i cenie. Nie ma sie czym podniecać na tym szrocie.

AgroMarekYT
Автор

Mega mi się podoba Twoja twórczość ☺️💣

DariuszSieradzkipl
Автор

Ja z komisu nigdy bym nie kupiła auta, to są wraki, chyba że komuś na wieś do przewózek kartofli :o)

oniona
Автор

Brednie. 95% tych aut nie przejdzie przegladu bez znajomosci. Kupujac od wlasciciela masz 2 zalety: odpowie na kazde Twoje pytanie a cena nie zawiera marzy komisu. W cenie do 2 000 zl ciezko trafic dobry pojazd. Zwykle ludzie wyzbywaja sie gratow za cenie wyzsza niz zlom. Zanim kupicie auto w takim komisie poczytajcie opinie o nim. Warto tez na ogledziny zaprosic mechanika lub diagnoste i nie liczyc tego jako stracone 200 zl tylko jako zyskana kwote ktora wydalibyscie na naprawy zaraz po zakupie. Z fachowcem najlepiej umowic sie na ogledziny kilku aut i wybrac to, ktore jest w najlepszym stanie. Pomyslcie sami, ile jest osob ktore chce sprzedac dobre auto za niska cene :-)

gilus
Автор

Weź następnym razem poproś kolege o dłuższy scenariusz, zapętlasz te same brednie pare razy 😂😂😂

michal.