Spalenie więzienia Radegast - Grzegorz Wróbel

Więzienie Radegast w Litzmannstadt było dla Polaków w czasie niemieckiej okupacji miejscem kaźni. Więźniowie, czasem umieszczani tutaj za przekroczenie godziny policyjnej, byli katowani i męczeni.
Największa tragedia rozegrała się jednak w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 roku. Najpierw Niemcy zaczęli strzelać do więźniów, a gdy ci próbowali się bronić - podpalili więzienie. Historycy szacują, że w obiekcie mogło być wtedy półtora tysiąca osób - Niemcy przewozili bowiem do Litzmannstadt więźniów z innych miejsc, z których się wycofywali. Gdy do miasta wkroczyła Armia Czerwona, na placu więziennym i w samym gmachu (już nieistniejącym) piętrzyły się stosy ciał.
O historii więzienia mówi Grzegorz Wróbel z Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi.