Nauczyciel dał z liścia uczniowi

preview_player
Показать описание

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Bo uczeń ma tylko umieć wszystko co jest nam potrzebne według ministerstwa a nie mamy żadnych praw

karenjefferson
Автор

Moja mama pracowala w tej szkole 7 lat temu... Przepracowala w niej 2 lata jako nauczyciel anglika, i przez pierwsze 2 miesiace bylo okej. Po tym czasie ja jako jej syn zauważylem ze coś jest nie tak. Mama zaczeła przychodzić do domu smutna i oburzona. Było tylko co raz gorzej, i juz po jakims czasie co dziennie zaczeła regularnie wracać do domu i po prostu siadala na sofie i płakała. Skarżyła mi o tej dyrektorce, która od tego czasu nadal sie nie zmienila. Moja mama przeżywała tą prace, aż w końcu została zwolniona BEZ POWODU... 😐. Skrótem, teraz pracuje w innej szkole, ale w tamtej była DOSŁOWNIE gnębiona przez dyrektorke. Troche to smutne, pokazałem jej ten filmik, i na jej minie można było wywnioskować "Oby tą dyrektorke pierun pier***nął"

IAmVinder
Автор

Powinni w szkołach zatrudniać uczniowskiego prawnika

Adoross
Автор

Szanujcie normalnych nauczycieli, tak ciężko ich spotkać.

bartekjanowski
Автор

To co mogę powiedzieć to tyle, że jestem zażenowany całą tą sytuacją. Sam jestem nauczycielem WF i do głowy by mi nie przyszło aby w takiej sytuacji uderzyć ucznia bo wpadł na mnie. Nerwy trzeba trzymać w garści i panować nad sobą. Ten WF'ista powinien pomóc wstać temu uczniowi i zapytać się czy wszystko jest ok.

KubaBlowMe
Автор

pora na moją historie. To była podstawówka, klasa chyba 7? Nie miałem znów pracy domowej, bo jestem po prostu zapominalski i nie zrobiłem. Nauczycielka kazała mi wstać i zaczęła mi mówić, że jestem jak stary dziad pod kościołem, co wyciąga do ludzi rękę o pieniądze. To chyba miało znaczyć, że czekam aż moje oceny same się poprawią. (moje oceny z polskiego były w miarę w porządku, często dostawałem 1 za brak pracy domowej). Powiedziałem o tym mamie, że nauczycielka mnie obrażała w ten sposób. Ona poszła do dyrektorki. Zawołała ową nauczycielkę i dwie dziewczyny z klasy. Swoją droga straszne lizuski wobec nauczycieli. Nauczycielka wyparła się, że nic takiego nie było, a dziewczyny to potwierdziły. Mówiła, że omawialiśmy po prostu lekturę. Ah, jak ja kocham szkołę.

Innym razem "kolega" ze szkoły zaczął mnie bić workiem po butach PO GŁOWIE. To było już po skończonych zajęciach. Następnego dnia poszedłem do jego wychowawczyni i powiedziałem, że jest taka sytuacja. Nauczycielka zapytała czy to było na terenie szkoły. Powiedziałem, że to przy bramie było. Ona odpowiedziała, że nic poza terenami szkoły ją nie obchodzi i mam iść do rodziców chłopaka. No to fajnie, dziękuję pani bardzo

Nateush
Автор

Za uderzenie mógłby uczeń iść z tym na policję, że jego przestrzeń osobista była naruszona przez nauczyciela. Mógłby...

kmabsz
Автор

Pani dyrektor mówi za siebie i za wuefistę. Nakręca całą aferę na korzyść nauczyciela, który ewidentnie nie chce się w to angażować. Na koniec dowiadujemy się że wuefista to siostrzeniec pani dyrektor i wszystko staje się jasne.

izabelagawarzynska
Автор

Znam to ja kiedyś na basenie potknięłam o nogi pani która siedziała na parapecie i o mało nie wpadłam do wody ale afera była bo ona stwierdziła że naruszam jej strefę osobistą chuj z tym że łuk brwiowy miałam rozwalony a ona się rozjebała jak żaba na liściu. Jeszcze uwagę dostałam że zaczęłam zwracać uwagę że powina nogi wziąć. Polska edukacja gratuluję pedagogów.

Juliett
Автор

Właśnie zrozumiałem dlaczego u nas w szkole w statucie jest zapisany "zakaz nagrywania lekcji na dyktafon"...
Ja bym moją nauczycielkę i jednocześnie wychowawczynię od matematyki mógł obalić gdyby nie to...

nieznanyD
Автор

Policjanci noszą kamery i są obserwowani, za nadużycie i a za przestępstwa karani.
Nauczyciele są bezkarni no bo nikt ich nie kara.
Powinien być w każdej szkole jakiś organ który by nadzorował nauczycieli i dyrektorstwo wyjęty z poza systemu edukacji skupiony wyłącznie na przestrzeganiu i egzekwowaniu prawa

stanisawzokiewski
Автор

U mojego taty w szkole kiedyś było coś podobnego. Tata wpadł na drzwi które się nagle otworzyły i uderzył w ten sposób przez przypadek nauczycielkę. Dała mu w brzuch z pięści, a na palcu miała spory, ciężki pierścionek. Szkoła miała to w piździe i jeszcze to on miał problemy za to, dopóki mój dziadek się nie wkurwił i nie zrobił burzy.

Niby inne czasy, ale jednak gówno się zmieniło jak widać.

Become_Ethereal
Автор

Obejrzałem ten reportaż z Uwaga TVN. W komentarzach większość osób broniła nauczyciela a nie ucznia. "Gówniak zasłużył" "nie biega się po korytarzu". Większość takich osób to pewnie bommerzy - pamiętający czasy PRL kiedy rodzice i nauczyciele Cię bili. Nauczyciel ofiarą w tej sytuacji... podobno wibity palec no o coś z okularami się stało. No ale to było niecelowe, w przeciwieństwie do plaskacza, który był celowym urzyciem siły, przy tym naruszając przestrzeń osobistą. Szkoda słów.

kmabsz
Автор

Dyrektorka cały czas kłamała mówiła że chłopak wybił wuefiście palca a nauczyciel przyznal że wybity palec nie miał związku z incydentem i zranił się sam wcześniej i ciekawe że chociaż na miejscu zdarzenia są kamery jakoś nie zarejestrowały momentu zdarzenia ale cóż nauczyciel i dyrektorka są rodziną.

toudi
Автор

Sytuacja co prawda miała miejsce 10 lat temu, ale zostałem uderzony przez ochroniarza, zatrudnionego w szkole. W przypływie nerwów odpysknalem mu, żeby spier*alal, za co zaciągnął mnie do dyrektorki poskarżyć się na moje słownictwo. Na miejscu wytłumaczyłem, skąd moje uzasadnione wzburzenie wynikało, nawet prezentując pozostały na twarzy ślad, na co dyrektorka odpowiedziała "nie uderzył cię, bo on nie może stosować przemocy wobec uczniów" 🤣. Ot i się dogadaliśmy, skończyłem z naganą dyrektora i obniżoną oceną z zachowania.

bartekxyz
Автор

🌟 Szkoła ma w dupie pojedyńcze jednostki.
Reagują tylko i wyłącznie, gdy problem dotyczy dużej ilości uczniów. Dlatego, że to moralne? Nie! Tylko dlatego, że wtedy jest zagrożony wizerunek szkoły.

imperiumsukcesu
Автор

A swoją drogą dzisiaj trzeba uczyc dziecko cwaniactwa, zastraszania prawnego, i innych przydatnych rzeczy które ukrócą zapędy starych prukw szkolnych

Greybow
Автор

U nas w podstawówce mieliśmy (wciąż jest) taka baba od fizyki, na której lekcje strach było wejść. Ale oczywiście dla podstawówki w której wszyscy nauczyciele są po znajomości nie było problemu najmniejszego. Mimo tego że wyrzucili ją z liceum w tej samej wsi właśnie dlatego że niszczyła psychikę uczniom.

Wilcza_
Автор

Jak ja się cieszę ze jestem dorosła i już takich rzeczy nie przeżywam

catpar
Автор

Nauczyciele powinni przechodzić coroczne testy psychologiczne do pracy z nieletnimi oraz powinien być test na posiadanie uprawnień do nauczania tak jak są one robione np do licencji na broń. Poczytalny nauczyciel o zdrowym podejściu nie ma się czego bać a jednostki które traktują dzieci jak worek emocjonalny bądź fizyczny zostaną wyplewione

sebastiansynowiec