BLIŹNIACZY PŁOMIEŃ - czym jest i po czym poznać twin flame?

preview_player
Показать описание
CHCESZ MI PODZIĘKOWAĆ, POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ:

Film Prawo przyciągania jak naprawdę działa (brakujący Sekret)

Kurs online Jak znaleźć miłość:

Związki karmiczne

Związki karmiczne są najczęstszymi rodzajami relacji i najpewniej takich układów będziemy mieli w swoim życiu najwięcej, przynajmniej na początku naszej drogi. Wyznawcy New Age wierzą, że dusze reinkarnują się, by z każdym wcieleniem wchodzić na coraz wyższy poziom rozwoju i docelowo doznać oświecenia. Przed powtórnym przyjściem na świat dusza wybiera sobie okoliczności w jakich chce się znaleźć. Decyduje o tym, w jakim miejscu na świecie, w jakim środowisku, wśród jakich ludzi przyjdzie jej żyć. Wybór ten jest związany z tym, co dusza ma do przepracowania, czego jeszcze potrzebuje, by się rozwinąć. Załóżmy, że takiej duszy do jej ewolucji potrzebne jest zrozumienie biedy, gdyż w poprzednich wcieleniach gardziła ludźmi, którzy jej doświadczali. Taka dusza może wybrać sobie środowisko, w którym doświadczy ubóstwa i dzięki temu wejść na wyższy poziom rozwoju. Dusze wybierają sobie również ludzi, z którymi spotkają się w swoim życiu, by zdobyć od nich lekcję.

Te lekcje często bywają trudne, wiążą się z pewnym rodzajem cierpienia, bólu, brakiem satysfakcji, rozczarowaniem. Dzieje się tak, gdy wchodzimy w związek lub innego rodzaju relację karmiczną. Tego typu relacje są bardzo ważne, ponieważ pozwalają nam zrozumieć siebie i otaczający nas świat, a duszy rozwinąć się. Niemniej jednak bywają trudne, ponieważ ich zadaniem jest często wydobycie z nas tych części siebie, które wyparliśmy i o których nie chcemy pamiętać. W takich relacjach wychodzą z nas te cechy, które nazwalibyśmy „najgorszymi” (to właśnie te nieakceptowane przez nas cechy), takie jak: złość, agresja, brak cierpliwości, materializm, próżność, egoizm. Celem tych związków jest nauka i rozwój, dlatego powinniśmy być wdzięczni naszym nauczycielom, którzy objawiają się w postaci toksycznych partnerów. Naszym przeznaczeniem nie jest jednak trwanie w takim związku. Kiedy lekcja zostanie odrobiona powinniśmy rozstać się i szukać relacji, która będzie dla nas bardziej komfortowa.

Bratnie dusze

Bratnie dusze, to dusze pochodzące z jednej rodziny, inaczej mające podobną energię. Najprawdopodobniej z takimi duszami spotykaliśmy się przez wiele wcieleń i miały one zawsze bardzo ważną rolę w naszym życiu. Są to osoby, które nas wspierają, z którymi czujemy się dobrze. Moglibyśmy powiedzieć, że odbieramy na tych samych falach. Bratnią duszą może być zarówno partner, jak i przyjaciel, rodzic, siostra czy brat. Bratnią duszą może być także „przypadkowo” spotkana osoba w londyńskim metrze, którą z różnych powodów zapamiętamy do końca życia. Bratnich dusz jest bowiem wiele. Związki z nimi są zdecydowanie bardziej harmonijne i spokojne od związków karmicznych. Bratnie dusze wydobywają z nas to, co najlepsze. Bywa jednak, że dusza potrzebuje rozwinąć się jeszcze na innym poziomie i spotkać inną bratnią duszę, która jej w tym pomoże. Dlatego takich relacji, związków w życiu może być więcej niż jeden.

Bliźniacze płomienie

Trzecim rodzajem związku jest związek z tzw. bliźniaczym płomieniem. O ile bratnich dusz może być wiele, o tyle bliźniaczy płomień jest tylko jeden. Bliźniaczy płomień to bowiem my sami w drugiej osobie. Jest to identyczna energia z naszą energią. Wiąże się z tym legenda, według której każdy z nas został stworzony jako całość składająca się z pierwiastka męskiego i żeńskiego. Jest to jedna dusza o takiej samej energii, wibracji, tych samych cechach. Została ona jednak podzielona na dwie części, które mogą reinkarnować się w dwóch ciałach.

Związek z bliźniaczym płomieniem jest realizacją miłości absolutnej, ponieważ jest to tak naprawdę miłość do samego siebie. I tutaj ogromnie ważne okazują się właśnie miłość własna, samoocena, poczucie własnej wartości. Dopóki nie zaakceptujemy samych siebie może być nam trudno zaakceptować naszego bliźniaka, ponieważ będzie on odzwierciedleniem dokładnie tego, co my sami reprezentujemy. Póki nie zaakceptujemy i nie pokochamy samych siebie rządził będzie nami strach, który jest po przeciwległej stronie miłości. Dlatego też w relacji bliźniaków można wyróżnić fazę tzw. ucieczki, w której przynajmniej jeden z nich oddala się od drugiego, ponieważ nie jest jeszcze przygotowany na takie połączenie. Kiedy jednak bliźniaki ostatecznie się połączą, ich związek charakteryzuje się totalną akceptacją drugiej strony, chęcią dawania jej tego, co najlepsze, ogromnym zaufaniem. Takie pary obdarzają się wzajemnie bardzo pozytywną energią, dodają sobie sił, pomagają w realizacji swojej misji życiowej, która często jest bardzo podobna lub taka sama. W tych związkach nie ma już walki ego o przetrwanie. Nie asekurujemy się, nie obwiniamy drugiej strony, nie koncentrujemy się na braku i własnych oczekiwaniach.

Autor tekstu: Julitta Dębska
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Ja spotkałam taki bliźniaczy płomień. :) I to zjawisko nie jest naciągane, jak niektórzy tutaj tak twierdzą. To trzeba przeżyć. :)

madzialeeena
Автор

Od 12 lat cierpię z tego powodu że spotkałem ją na swojej drodze. Pokochałem ją od pierwszego wejrzenia, mój świat wywrócił się w momencie do góry nogami. Gdyby ktoś wcześniej powiedziałby mi o tym, że oszaleję na punkcie takiej dziewczyny, powiedziałbym żeby szedł się leczyć, była praktycznie przeciwieństwem kobiet, które mi się podobały. Tego samego wieczora napisał do mnie dalszy kuzyn, że widziały nas ( mnie i jeszcze jednego kuzyna) jego koleżanki., czyli też zwróciłem jej uwagę. Dowiedziałem się że też że ma chłopaka, który akurat jest w wojsku, dlatego postanowiłem odpuścić i nie mieszać w życiu takiej dziewczynie, której nawet nie znam. Kilka dni później poznałem ją osobiście, wpadliśmy na siebie w knajpie i nasza rozmowa od początku była taka jakbyśmy się znali wieki, a ja od początku czułem to że chce z nią spędzić życie. I na początku był raj, mimo że jestem od niej starszy 8 lat, nawet gdy mieliśmy odmienne zdanie na jakiś temat, szanowaliśmy się i akceptowaliśmy. Nie byliśmy oficjalnie parą i nie okazywaliśmy publicznie uczuć ale chemia między nami była tak silna, że szybko okazało się jak ludzie potrafią być podli z zazdrości. Nagle zaczęły pojawiać się plotki na mój temat, totalnie wyssane z palca, rozpowiadane przez jej chłopaka za pomocą ludzi z najbliższego otoczenia. Ją zaczęło to przerastać, jej i jego rodziny zaczęły wywoływać na niej presję i pewnego dnia oświadczyła że to koniec. Dla mnie to był najgorsze co mnie dotąd spotkało, chciałem umrzeć, ze złości krzyczałem że nie tylko ja ale on zginie, dlatego przypieli mi jeszcze łatkę psychola. Załamanie nerwowe, nieudany samobój, związki, w które nigdy nie wierzyłem, wyjazd za granicę, nieudane małżeństwo to moje dalsze życie w skrócie.Kontakt z Anką był zawsze, chociaż znikomy to zawsze ciepły, wręcz przyjacielski. Aż po 10 latach zaczęliśmy pisać ze sobą i to bardzo dużo. Ona nadal z nim jest już z mężem, chociaż zostawił ją dla innej, ale wrócił. Dużo zwierzeń, powiedziała że wtedy była przerażona i że gdyby wiedziała że moje uczucie jest prawdziwe, pewnie bylibyśmy teraz razem. Dla mnie to był cudowny okres, byłem wtedy na początku walki z alkoholizmem (nie piję do dzisiaj), zacząłem tworzyć, malować obrazy, tworzyć muzykę, okazało się że jestem naprawdę utalentowany. Żadna relacja z inną kobietą nigdy nie dała mi tyle co pisanie z Anką. Pod koniec zeszłego roku, na święta postanowiłem zrobić coś dla niej. Inspirowany czymś co kiedyś widziała w internecie do kupienia, zrobiłem własnoręcznie skrzynkę na klucze, której motywem przewodnim były drzwi z serialu " Przyjaciele" gdzie każda listewka, była wyrzeźbiona ręcznie. Byłem tak zadowolony z efektu i wtedy zostałem sprowadzony do parteru. Prezent ode mnie pewnie skończyłby się awanturą w domu. Wymyślona opinia o mnie jest nadal żywa. Ja nie potrafię źle o niej pomyśleć, nie potrafiłbym nawet w żartach użyć obraźliwego słowa wobec niej a jestem traktowany jak psychopata, który ją chce skrzywdzić.
Przez tyle lat ani razu nie fantazjowałem o niej, nie dlatego że tego nie chcę, tylko dlatego że nie wiem czy ona tego chce, dla mnie to bylby rodzaj gwałtu.
Nasza relacja znowu osłabła. Przez te lata towarzyszą nam jeszcze dwie rzeczy: moje milczenie, po to by Ania nie miała nieprzyjemności ; druga to wiele wydarzeń z cyklu " nie do wiary" czyli telepatia, przypadki losowe, które nie dają zapomnieć.
To chyba będzie najdłuższy komentarz na YouTube, piszę go dlatego że nie mam się komu zwierzyć. Popołudniu lecę do Polski, chciałbym, ale boję się ją spotkać, boję się następstw w mojej głowie. Może ktoś to przeczyta

GarbatyKnut
Автор

Pięknie mówisz:)) Byłam przez kilka lat w związku karmicznym. Mieliśmy totalnie inne temperamenty, odmienną energię, dużo bólu wychodziło w tej relacji. Zakończyła się również niezbyt "ładnie" ale po pewnym czasie wszystko się rozwiązało. Zrozumiałam, że ta relacja była dla mnie "lekcją", nauczyła mnie wiele o sobie samej. Zaczęłam bardziej interesować się własnym wnętrzem, rozwojem, chęcią przeżywania czegoś pięknego. Po kilku miesiącach poznałam mężczyznę, który od pierwszej rozmowy mnie ujął. Czuję, że jest to "ten człowiek". Mamy podobną energię, temperamenty, spojrzenie na świat, myślimy podobnie, ciągnie nas do siebie. Mam wrażenie, że boję się tej relacji mimo iż daje mi dużo ciepła, zaufania, dobra. Czuję się przy nim wolna, aż nawet boję się tego uczucia. Pokazuje mi co mnie boli, w czym mam problem ale nie jest to oskarżenie tylko wsparcie. Jest to tak trudne, bo przeraża mnie wyjątkowość tej relacji. Zauważam, że momentami sabotuję tę relację. Buntuję się na to, że tak dobrze mnie rozumie i, że tak chce do mnie trafić. Dziwne uczucie: wiedzieć, że to jest coś wielkiego ale bać się tego i uciekać. Niestety oboje mamy swoje sprawy do załatwienia i zastanawiam się czy kiedyś nasze losy złącza się na dobre. Dziękuję za super film :*

riviera
Автор

Wdzięczna jestem Tobie Julitto za ten film... Tak, znalazłam swój Bliźniaczy Płomień- na przestrzeni lat wciąż jesteśmy z dala od siebie fizycznie, natomiast nasze Dusze są mimo wszystko razem... Odnośnie Bratnich Dusz... jestem bardzo szczęśliwa, że done mi jest spotykać na swej drodze te wspaniałe relacje i połączenia...! Serdeczności posyłam

aneczkaz.
Автор

Dokładnie! To jest to co przeżyłam - pokochałam bo rozpoznałam, że on jest taki jak ja. Gdybym nie kochała siebie to nie mogłabym pokochać jego. A tymczasem patrzę na niego i myślę - jaka ja jestem faaaajnaaa 😁♥️

joannaglinka
Автор

Chyba poznałam jedną z takich osób. Pierwszy mężczyzna przy którym chcę i zmieniam swoje programy, które sabotowaly moje szczęście i relacje.

GoodTimeGirrrl
Автор

Bardzo nam się podobał Twój film. Dzisiaj z perspektywy czasu rozumiemy, jak ważnym były nasze związki karmiczne, które przygotowały nas do połączenia. Wiele osób związek karmiczny traktuje jako porażkę życia a przecież w ten sposób możemy nauczyć się bardzo dużo i jeszcze bardziej docenić to co nas spotyka pozytywnego. To co w życiu najpiękniejsze do doświadczanie jego będąc TU i TERAZ kiedy potrafimy kontrolować nasze EGO.

blizniaczepomienie-wyzszys
Автор

Popłakałam sie ze wzruszenia !! Za długa historia żebym tu o tym pisała ale utwierdziłaś mnie w przekonaniu że wszystko dzieje sie tak jak dziać sie powinno. Jestem w procesie a nasze drogi z moim Blizniaczym płomieniem nie bez przyczyny musiały sie rozejść. Czuje jednak w sercu że spotkamy sie ponownie... Poki co nie ma w nas pełnej gotowości na zjednoczenie.

niedealna-anetamucha
Автор

Bardzo dziękuję za film ♥ Bardzo przyjemnie się ciebie słucha. Wydaję mi się że spotkałam swój bliźniaczy płomień 🕯

ameliagarczarek
Автор

Cudowny w każdym tego słowa znaczeniu jest mój bliźniaczy płomień

marzenakwiecinska
Автор

Mam go. Duża więź a także dużo ran. Ciężko . Teraz jest cisza . Ale ciągnie . Wypatruje się choćby znaku na niebie

izabelajakubowska
Автор

Uważam, ze trzeba miec pecha, aby go spotkać.Życie e juz nigdy nie bedzie takie, jak wczesniej. Nigdy nie uloze sobie zycia po tym spotkaniu

JAR-fp
Автор

Opis bardzo dokładny i wyczerpujący!
Świetny!
Dziękuję ❣

igastolar
Автор

To bardzo dobry znak że Lubi być Pani sama ze sobą i widzi Pani te zalety które z tego wynikają, wiele plusów dla otoczenia to rodzi. Zdrowia :-)

arkadiuszweiss
Автор

u mnie z bliźniaczym płomieniem było tak że poznaliśmy się przez internet (ale wiadomo nikt na początku nie traktuje internetowych relacji zbyt poważnie) i przez to że nie dogadaliśmy się to kontakt się urwał... Nagle magicznie jakoś pół roku później spowrotem napisała do mnie ta dziewczyna, mimo ze totalnie sie tego nie spodziewałem. Spotkaliśmy się na spontanie dosłownie kilka dni później i powiem wam że te spotkanie było magiczne :D, złapaliśmy niewytłumaczalną bliskość tylko od momentu przekroczenia progu jej domu... czułem tak jak byśmy znali się przedtem. Doskonale rozumielismy się nawzajem mimo ze znalismy sie doslownie kilka godzin... Chwile uniesienia takze były cudowne i to jest nie do opisania ile uczuć było w powietrzu między nami... Po kilku dniach bylismy razem i wszystko zapowiadało się cudownie ale niestety z czasem odkryłem że ta dziewczyna jest o wiele wiele niżej energetycznie ode mnie i sama zaczęła stawiać niewidzialny mur przedemną i dostawała "paralizu" kiedy miala sie ze mną kontaktować więc po miesiącu nasz związek jak i kontakt sie urwał... Chociaż nadal mam wrazenie ze obserwuje mnie z ukrycia i przedewszystkim zaczyna pracować nad sobą... mam nadzieję ze obydwoje pokonamy swoje największe przeszkody aby znowu się połączyć ale tym razem już na dobre 🥰

DJSJ
Автор

Osoba poznana przez internet, zero myśli że mogłoby być coś więcej przez odległość 3000 km. Tak jakby nie dopuszczanie do siebie tych myśli na coś więcej. Ale jedno spotkanie na żywo, jedno przytulenie i to uczucie jakby ta druga osoba skądś wróciła. I już chciało się tak na zawsze. Dużo podobieństw, ciągłe myślenie dokładnie o tym samym, jednoczesne mówienie tego samego. Dosłownie cały czas... Ale tego już nie ma... Jedyne co jest to terapia i info że mam styl lękowy, a ona unikający. Odpuściła z dnia na dzień utrzymując mnie w myśleniu że cały czas mnie kocha.
Czy była dla mnie lekcją? Pewnie tak, bo zacząłem pracę z psychologiem. Tylko już dziękuję za takie lekcje. Trudno spotkać kogoś kto wie czego chce od życia...

d.m.
Автор

Bardzo fajnie z grubsza opowiedziany temat. Bez wprowadzania ludzi w jakieś iluzje pragnień rodem z romansidła. .
Twiny temat rzeka. Wg moich rozpoznań ( i nie tylko moich), tu gdzie jestem obecnie - zdecydowanie nie każdy ma twina, więc nie ma co szukać na siłę, bo można się zafiksować nad szukaniem jakiegoś ideału. A to nie tędy droga, tak łatwo trafić na narcyza, albo osobę zaburzoną. Lepiej być uczciwie ze sobą w dobrej relacji z bratnim duszem o wysokiej zgodności wibracyjnej i uzdrawiać siebie, oraz pracować nad tą relacją, niż tkwić w samooszukiwaniu, że jakiś partner karmiczny jest bp.
Niestety jest w PL jakieś głupie parcie na udawanie twinów i robienie dziwki temu sobie marketingu. A szkoda- bo ostatecznie tak czy siak chodzi o prawdę.
Twina prawdziwe często były dosłownie katowane we wcieleniach tak by ich dusze odseparować od siebie i by możliwie utrudnić im zjednoczenie. Co wiązałoby się z podniesieniem wibracji na świecie i sprowadzaniem tutaj bardzo wysoko wibracyjnych dzieci ( zresztą dusze ich dzieci też często były katowane we wcieleniach, by dzięki nim ciemni mogli łatwiej podejść twiny w kolejnych wcieleniach.
Kto uczciwie pracuje nad sobą, wznosi się - niezależnie, czy finalnie zjednoczy się z twinem czy nie "wygrywa" na poziomie duchowym. Bo jednoczy się sam ze sobą, staje w swej prawdzie, żyje miłością ( bez potrzeby uwiązywania kogoś obok), odbudowuje relacje z stwórcą i swoją moc.
Pamiętam ten starszy filmik, na ile jarze nie wszystko tam mi grało, a tu jest o mega lepiej ( w tym jak się to odczuwa). Jeśli to zasługa pracy nad sobą to gratki. Powodzenia na drodze :)

artdorotheah
Автор

Polecam dokument Escaping Twin Flames, o tym co się dzieje gdy ten koncept wejdzie za mocno.

Arr
Автор

Witam serdecznie. Obecnie jestem na etapie dość wnikliwego badania jednego z moich związków z lat szkolnych, w miarę moich dociekań dochodzę do wniosku że było to spotkanie z BP chociaż na podstawie charakterystyki przedstawionej w niniejszym filmie można by go zakwalifikować także jako spotkanie bratnich dusz, choć skłaniałbym się bardziej jednak do BP . Dodam że zarówno ja joraz ta dziewczyna na pewno jesteśmy tzw "starymi duszami" i oboje jesteśmy choć w nierównym stopniu na wysokim poziomie rozwoju duchowego (różnica poziomu wynika z inaczej obranych ścieżek ) . Związek ów w czasie gdy bylismy ze sobą był niezwykle specyficzny. Doskonale rozumielismy się mieliśmy wspólne zainteresowania i cechy caharakteru, wiele kontaktu miało charakter niezwykle intuicyjny niewerbalny, było w nim ogrom miłości, ciepła, zrozumienia, czułości i takiej faktycznej bezwarunkowej miłości. W tej relacji nie odczuwałem strachu czy nieśmiałośći a ogromną bliskość, choć w jej słowach nierzadko była moc którą obezwładniała mnie i to sprawiało że nie miałem siły by się czemukowiek co chciała sprzeciwić. Co ważne dla całej kwestii ona jest osobą uzdolnioną artystycznie.
Związek ten niestety był dość krótki, gdyż został on rozerwany przez los ....co było spowodowane pewnymi zawirowaniami w moim życiu. Ta rozłąka spowodowała ogromny ból z którego podnosiłem się długo . Na wiele lat wymazałem to wszystko z mej pamięci, lecz niedawno będąc w innym związku ( który wykazywał cechy związku karmicznego ) przy jego rozpadzie drogą uruchomienia swoistego "kodu" ta dawna rana sie otworzyła . Obecnie analizując tą dawną relację odnoszę wrażenie jakby ona wraz z upływem czasu transformowała w kierunku czegoś co ja bym określił jako dualizm interpersonalny czyli przeniesienie tego związku do poziomu niefizycznego . Patrząc z perspektywy wielu lat mozna powiedzieć że jest to relacja wielopoziomowa czyli taka która ewoluowała do stanu takiego iż odczuwam więź z tą osobą która ma wymiar jedynie duchowy na poziomie niefizycznym ( astralnym ). Nie mamy kontaktu bezpośredniego ze sobą na chwilę obecną.
Ponadto w świetle dalszych analiz dochodzę do wniosku że ten wielopoziomowy związek może być także zwiążkiem karmicznym o wymiarze samsarycznym ( to taki który jest przenoszony przez wcielenia ) . W związku z tym mam pytania o to . Jak przedstawia się kwestia wchodzenia " starych dusz" w relację BP / bratnia dusza ? Jak przedstawia się powiązanie wymienionych w poprzednim pytaniu ze związkami karmicznymi o podłozu samsarycznym ?

maciejzasawski
Автор

Dziękuję za ten przekaz jest potrzebne by to wiedzieć bo tempo życia jest zawrotne i czekam na jeszcze..pozdrawiam 👍🌟

helenadzikon