CO SIĘ DZIEJE Z IGĄ ŚWIĄTEK? 'KWESTIA EMOCJI'

Iga Świątek jest w tym sezonie jedną z najrówniej grających tenisistek, ale w żadnym z pięciu indywidualnych startów nie zagrała w finale. W Miami osiągnęła ćwierćfinał, a bardziej od wyników może martwić styl i okoliczności przegranego meczu z nastolenią Alexandrą Ealą. Zapraszamy Was do wspólnej dyskusji na temat tego, co dzieje się z Igą i jej skutecznością, a obszerny fragment spotkania poświęcimy też rekordowemu w tym turnieju wynikowi osiągniętemu przez Magdę Linette. Bądźcie z nami!

Partnerzy kanału:
👔 Recman
🎁 Kliknij w link i skorzystaj z kodu rabatowego "BREAKPOINT" (rabat -20%)
💍 Lilou
🎾 StrefaTenisa

#tenis #breakpoint #swiatek #eala

[MagdaPaszkiewicz]

Iga jest ofiarą własnego sukcesu i teraz jest czas próby czy to udźwignie, czy nie. Nowa sytuacja, nowe emocje, których nie znała. Tu potrzebny jest czas, a kibice tego czasu nie chcą jej dać. Brak marginesu na błędy. Szkoda, bo zasługuje na wsparcie i szacunek w szczególności teraz. Musi przepracować olimpiadę, czas zawieszenia i ułożyć się z nowym trenerem. Dużo jak na pół roku. Trzymam za nią kciuki ❤️

[ewazajkowska]

Prawdą jest, że w pracy psychologa nie powinno dochodzić do zbyt dużej zażyłości i taka relacja nie powinna zbyt długo trwać. To nieprofesjonalne. Abramowicz, gdyby dobrze życzyła Idze, to by sama odeszła, nie zważając na to, co mówi Iga.

[arkadiuszrybicki]

To się nazywa zmęczenie materiału. Dobrze to ocenił Pan Piotr Woźniak w ostatnim wywiadzie. Czas przewietrzyć pokój

[themoosiatko]

Szczerze mówiąc wierzyłam, że w Indian Wells coś kliknie. Ten turniej mnie utwierdza w tym, ze tu potrzeba pilnej pracy z prawdziwym psychologiem, nie wiem..moze nawet dłuższej przerwy, żeby wróciła chociaż radość z grania. Dla mnie nie ważne są wyniki, tylko Ona jako człowiek. Iga to wszystko może(tenisowo), tylko jej głowa nie dowozi. Paraliżuje ciało. Strasznie to smutne. Trzymaj się Iga. ❤
Dzięki za odcinek

[MarcinekJ]

Przegrywać może każdy, taki sport - mimo odpadnięcia Magdzie Linette ludzie gratulują super występu, bo walczyła naprawdę zaciekle i przyniosła wiele emocji kibicom. Iga przegrała z dziewczyną z 2.setki rankingu, która ledwo podchodziła do krzesła na przerwę i non stop masowała pośladek - gdyby doszło do 3 setu mozliwe, że by skreczowała. Z kim się nie rozmawiało, nikt nie wiedział czemu ciągle odbija bezpiecznie przez środek i na ciało, podczas gdy Eala nie byłaby w stanie dobiec po crossie do piłki. W mniej niż rok z "niepokonanej Igi" przeszliśmy do etapu, że absolutnie każdy może stanowić zagrożenie.

Trenera można zmieniać w nieskończoność, ale wyraźnie widzieliśmy, że ona po prostu go nie słucha. Ona potrzebuje dobrego psychologa sportowego (nie koleżanki), a może nawet i psychoterapeuty, bo brąz w Paryżu wyraźnie jest jakąś nie tylko sportową, ale i życiową, nieprzepracowaną żałobą.

Słoń stoi na środku tego pokoju, ale każdy dziennikarz udaje, że nie widzi, sama Iga i jej bliscy chyba też nie.

[izabelarussell]

D.Celt komentuje ostrożnie, nikt dokładnie nie powie co i jak w razie gdyby Iga się obraziła. Ja Igi tak rozklekotanej i out of place nie widzialam nigdy. Cos nie styka i mysle ze nie bedzie lepiej dopóki cos sie w tym jej teamie nie zmieni. Obym się myliła.

[katekate]

Bardzo fajny live. Delikatnie ale stanowczo. Ciekawie się słucha panów i ogląda mecz Sabalenki i Paolini. Jak one grają! Jest ogień i uśmiech, to lubię.
Ja, jak zwykle zgadzam się z panem Piotrem Woźniackim. Gdyby on był tatą Igi ... Ale nie jest, niestety. Chodzi mi o jego doświadczenie tenisowe i życiowe, bezstronność i jasne spojrzenie na sytuację. Iga musi rozwiązać swoje osobiste problemy, życzę jej tego z całego serducha.
Ogromne gratulacje dla pani Agnieszki Radwańskiej, przyczyniła się do sukcesu Magdy Linette. Było ciężko ale efekt jest. Pozdrowionka z deszczowej krainy

[vanysony]

Szanujmy widzów Panowie. Wszyscy dobrze wiemy że to Daria jest nr 1 w teamie i gdyby Wim postawił warunek że ona wylatuje czy bierze własna ekipę to nigdy by Iga go nie wzięła na trenera. Wim musiał zaakceptować że jego zdanie będzie nr 3 po Darii i Idze

[a.s.c.]

Panowie. Dziękuję, że jesteście. Bez waszych spokojnych rozmów i analiz możnaby zwariować z tym co się dzieje w temacie Igi.

[Artur-fc]

Szanowni Panowie, dwie wypowiedzi, które padły w tym programie wymagają komentarza.
Dawid Celt: „Ten serwis jest wolniejszy, mało jest serwisu na ciało, tego serwisu na ciało nie ma, Iga miała taki moment, że ten serwis na ciało stosowała częściej”.
To, że serwis jest wolniejszy niż był w pierwszych miesiącach po zmianie ruchu serwisowego i wrócił do wartości sprzed tej zmiany widzimy wszyscy. Od eksperta oczekiwałbym raczej wyjaśnienia przyczyn takiego stanu rzeczy. W meczu z Ealą, na komendę trenera „big serve” Iga zareagowała serwisami 170-172 km/h. Rok wcześniej osiągała prędkości dużo powyżej 180 km/h. Na marginesie należy zadać pytanie jak zdaniem Pana Celta wygląda duża zmiana ruchu serwisowego, skoro tę modyfikację określa mianem „lekkiej”? Mamy przecież do czynienia z zupełnie innym zamachem. Tu pojawia się kolejne pytanie, tym razem do trenera Wiktorowskiego. Dlaczego nowy serwis Igi jest tak daleki od optymalnego i z tak wieloma błędami technicznymi. Dla każdej osoby, która zna się na rzeczy jest przecież oczywiste, że technicznie serwis ten jest gorszy od poprzedniego, a poprzedni również był daleki od optymalnego.
Odnośnie serwisu na ciało. Nieprawdą jest, że Iga Świątek nie stosuje obecnie tego serwisu. W każdym meczu około połowy pierwszych podań w jej zamierzeniu ma być przecież na ciało, kończąc jednak w zdecydowanej większości przypadków jako serwis wprost na rakietę rywalki (no chyba, że Panowie będą nam próbowali wmówić, że Iga Świątek celowo serwuje wprost na rakietę przeciwniczki). W meczu z Ealą było 19 takich serwisów (44% wszystkich trafionych pierwszych podań). Udało się rzeczywiście zaserwować na ciało rywalki jedynie w dwóch przypadkach.
Nie ma nic gorszego niż nietrafiony serwis na ciało, który kończy jako serwis wprost na rakietę rywalki, która po split stepie nie musi zrobić nawet pół kroku do returnu i dostaje piłkę w idealnym punkcie kontaktu. Ten fakt w połączeniu ze zbyt niską prędkością tych serwisów i często niewystarczającą głębokością powoduje, że return nie stanowi dla rywalki żadnego problemu. Nie wspomnę już nawet o tym, że serwowanie prawie co drugim serwisem na ciało jest absurdem. Serwis na ciało jest bowiem naprawdę skuteczny tylko wtedy kiedy stanowi element zaskoczenia rywala.
Za trenera Wiktorowskiego było podobnie, z tym że wtedy Iga jeszcze częściej podawała „na ciało” (czytaj: na rakietę) rywalki. Co więcej, mam nadzieję, że Panowie wiedzą, że za poprzedniego trenera Iga w ogóle nie serwowała na zewnątrz na stronę przewagi. W ogóle. Absurd, czyż nie? Na szczęście po odejściu Wiktorowskiego zaczęła w końcu używać także tego kierunku. Cały czas jednak zdecydowanie za często serwuje „na ciało”. Rozumiem oczywiście dlaczego. Jeżeli mamy kiepski placement (a Iga taki ma) najbezpieczniej jej serwować na ciało. Mamy największe prawdopodobieństwo, że przynajmniej trafimy pierwszym podaniem.
Marek Furjan: „Dzisiaj już czytałem na X jak to Wiktorowski zepsuł tenis Igi, ten tenis jest tak siłowy i to Wiktorowski sprawił, że ten wachlarz możliwości jest tak wąski, więc cały czas czkawką jej się odbija współpraca z Wiktorem. No słuchajcie każdy ma prawo do własnego zdania, ale to akurat moim zdaniem jest dosyć niemądre, a nawet powiedziałbym głupie”. Panie Marku proszę nam zatem wszystkim przypomnieć, któremu trenerowi zawdzięczamy to, że Iga Świątek od ponad trzech lat w ogóle nie gra drop shotów. Z góry dziękuję za odpowiedź.

[maggikingable]

Wszystko fajnie, analiza techniczna tego spotkania i tak dalej, ale skoro wiemy, że problemem są emocje, to ktoś kto zajmuje się tym w sztabie powinien odpowiedzieć za to i pomóc Idze. Czyli Daria. A ja odnoszę wrażenie, że pomoc i prawidłowa relacja klient-psycholog skończyła się tam całkiem dawno temu. Teraz jest to coś, co wygląda z zewnątrz bardzo dziwnie i niepokojąco. Skupiamy się na Rybakinie i jej zaburzonej relacji z trenerem, gdzie mówimy o ewidentnej fizycznej przemocy, ale pamiętajmy, że przemoc ma różne odcienie (np. manipulowanie kimś przez lata). Brak komentarza ze strony Igi nie sprawi, że pytania ludzi o naturę tej relacji magicznie znikną. Wydaje mi się, że wyzwalające dla Igi byłoby wyjaśnienie co się dzieje i jaką rolę w jej sztabie/życiu właściwie pełni Daria. Bez tego będzie jej ciężko odnaleźć spokój. Czas autentycznie postawić na samą siebie, Iga.

[matimati]

Brawo Panie Marku! Pytania i tematy challengujące, niekiedy trudne. Dawid mam wrażenie powściągliwy, mam wrażenie, że boi się powiedzieć za dużo, więcej niż powinien.

[KonstantyKostekKosteckiKostka]

od Igrzysk w życiu Igi wydarzyło się wiele pozakortowych historii - zawód z braku złota, zamieszanie z rzekomym dopingiem, rozstanie z trenerem, słabsza forma. To wszystko w krótkim czasie się nagromadziło i teraz bardzo ciąży. Trzeba oczyścić głowę, aby pójść do przodu z karierą.

[edwardfirek]

Dlasczego nie zwracacie Panowie na fakt, że Iga stwarza wrażenie osoby kompletnie pozbawionej zdolności do oceny rozwoju sytuacji w czasie gry i wyciągania wniosków.
Stwarza wrażenie mechanicznie nakręconej zabawki, pozbawionej zdolności do myślenia.
Każdy amator jak widzi, że coś go prześladuje (skuteczne zagrania przeciwnika), to stara się unikać zagrań to wywołujących. Iga nie myśli w czasie gry, a bez tego nie będzie dalszej kariery.

[jedrekjasinski]

Tenis jest wyjątkowo stresującą konkurencją. Wiele utalentowanych dziewczyn, jak i facetów nie wytrzymało tego napięcia. Wydawało się, że jak straci przewodnictwo w rankingu, to spadnie z niej obciążenie i będzie grała na luzie. Okazało się, że nic bardziej mylnego. Traci zdobyte punkty, co sprawia, że traci też głowę. Powinna olać ten ranking i grać z myślą, że nic nie musi, a tylko może. Małysz po trzech latach spektakularnych sukcesów, również złapał zadyszkę i żaden z jego psychologów, nie miał na to recepty. Dopiero stary, doświadczony trener Liposte, pomógł mu wrócić do formy.

[martyna]

skład tego programu to jest top of the top, Panowie są wspaniali i Pan Dawid, trener, insider a nie tam jakiś tylko "komentator", niesamowite że mamy dostęp do takich analiz za darmo

[iguassu]

Straszliwie Celt broni sytuacji, a ta jest katastrofalna. Iga, ktora zawsze po fatalnym meczu tłumaczy sié schematycznie i ogólnikowo. Dla mnie jest regres w grze Igi i tyle! Celt się sam plącze i błądzi...miały być zmiany, a tymczasem jest dużo gorzej. Serwisu nie ma, a bez serwisu nie da się wygrywać w obecnej stawce i szczerze powiedziawszy obawiam się, że na mączce będzie klęska.

[Robert-tlks]

Dawid Celt wspomnial, ze emocje wziely gore...Jesli tak bylo to co tak naprawde robi pani Abramowicz w jej sztabie? Aryna Sabalenka zaczela grac bardzo dobrze kiedy pozbyla sie psychologa z jej team'u. Sama przyznala, ze bylo to najlpesze rozwiazanie poniewaz jesli ma problem na korcie to sama z nim musi walczyc, nikt inny za nia tego nie zrobi. Moze Iga tez powinna takiego rozwiazania sprobowac?

[pietrograto]

Czy nie od tego jest psycholog, żeby jej wytłumaczył, że istnieje życie poza tenisem i że powinna trochę wyluzować?

[mirosawdybowski]

Uderza mnie szczerość Magdy Linette w wywiadach i bardzo mała trafność i szczerość Igi w wypowiedziach!